niedziela, 2 grudnia 2012

Czego Kotarba może nauczyć się od Edka

Kotarba, Cholewka i wielu, wielu innych.

Z Edwardem Wyrobą dzieli mnie bardzo wiele. Nawet nie tyle z nim osobiście - jak dotąd nie spotkaliśmy się jeszcze nigdy, co z jego poglądami na wiele spraw,  oraz ze sposobem ich przez niego głoszenia. Pisałem o tym niejednokrotnie na tym blogu. Oraz, co w tej sytuacji istotniejsze - także w mojej z nim prywatnej korespondencji. 

Co na to Edek? Jakim ten zatraceniec i lokalny polityczny Don Kichot okazał się być człowiekiem? Zaraz oddam mu głos - tylko dwa słowa wprowadzenia - zaglądając w miejsca w moim blogu gdzie operator łaskawie udostępnia mi różne statystyki, zauważyłem kilka dni temu że od jakiegoś czasu całkiem niemała liczba odwiedzających przekierowywana jest do mnie z Edkowego bloga. Okazało się że gość dodał u siebie link z dziaduniowym adresem. Napisałem wiec kilka słów z podziękowaniami za to.

 To, co odpisał mi Edward Wyroba, uznałem że jest na tyle istotne że pozwalam sobie, poinformowawszy go uprzednio, zamieścić fragment jego do mnie maila.

 Nie ma za co dziękować. Po prostu uważam, że wadowiczanie i nie tylko(....) mają prawo do szerokiej wiedzy o tym co piszą inni. A przecież zauważyłeś, że każdy z nas ma inne "zacięcie" i dopiero ich połączenie (tych naszych "zacięć", może dać pełny obraz gminy komuś, kto mieszka i w Wadowicach i w Kalwarii i w Nowym Jorku.
I nie przejmuj się tym, że się nie odwdzięczysz...

Powtarzam - to napisał gość którego publicznie tutaj za wiele spraw krytykowałem.  I istnieje duża szansa że skrytykuje kiedyś znowu.

Jak na tym tle wygląda zuch Cholewka ze swoim ściganiem? Jak Kotarba ze swoim tropieniem? Jak wycinający niewygodne komentarze asystent?
Dalsze komentarze chyba zbędne.
Szacun, Edek!

30 komentarzy:

  1. Też mam cegiełki na blogu Edwarda.

    To doświadczony i uczciwy człowiek. Wie że dziś to nie wszystko. Szanuje go. Jak każdy z nas ma wady ale poświecenie i czas jaki poświęca naszym wspólnym sprawom gminy każe go szanować i słuchać jego opini. Dla wielu z nas jego uczciwość, zaangażowanie i konsekwencja powinna stanowić pretekst do własnej obywatelskiej działalności.

    Prawdziwa cnota krytyk się nie boi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czego mogą się nauczyć wymienieni, pytasz? Nie nauczą się niczego, ponieważ to marnej jakości beton. Czego może nauczyć się wiejski prostak? Czego nauczy się naturalizowany arab? Niczego się nie nauczą. Jest im dobrze i basta.

    A Edek jak to Edek... już od 1993 roku akceptuje wszystko co je.bie we władzę :D Nie jest tak Edku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu chodzi o coś znacznie więcej niż o "jebanie władzy". Edward pokazał że wspólne sprawy mogą być ważniejsze niż urażona duma czy partykularny interesik. Nie zadeklarował że tak myśli tylko, najzwyczajniej w świecie to zrobił - poleca blog gościa który publicznie go krytykował.

      Na taki gest nie stać było np LEGIONA z IWW - to kolejny(kolejni) którzy mogą się czegoś od Edka nauczyć.

      Usuń
    2. Płaczesz, ze ciebie IWW nie polecają, a ty nikogo nie polecasz.

      Usuń
    3. A może nie wie jak to zrobić? Bo jeżeli nikogo? Ale ciebie już ubodło, bo pstryknął do IWW. To może popatrz do Edka, że u niego link do IWW jest, a na stronie IWW do Edka też jest? Bo ja cytam wszystkie wadowickie stronki i nigdy nie widzałem. Więc nie czepiaj się Dziadunia, tylko zajrzyj na własne podwórko upierdliwcze z IWW.

      Usuń
    4. Jeżeli chodzi o stronę IWW to "płaczę" z zupełnie innego powodu ale nie chcę dyskutować o tym publicznie.

      Co do braku linków u mnie - smutna prawda jest taka że ja się po prostu nie znam na technikaliach i nie wiem jak to dobrze zrobić. Do tego stopnia się nie znam że jak wiesz, nie posiadam nawet aktywnego fb, który gdybym go miał, pewnie wpłynąłby na moją własną liczbę odwiedzin w większym stopniu niż linki u wszystkich zaprzyjaźnionych czy tez przychylnych blogerów razem wziętych.
      Tak więc nie mam i pewnie miał nie będę, i wiesz co? Jakoś z tym żyje:)

      Usuń
  3. Dziadunio, jak już napisałem w SMS, którym odpisywałem na Twoją informację, że chcesz opublikować fragment mojej odpowiedzi na Twoje podziękowanie o zamieszczenie u mnie linka do tego bloga - nie ma za co dziękować!
    Oraz w wielu moich materiałach, że... jak każdy z nas, też nie jestem doskonały, popełniam wiele błędów, zwłaszcza stanowczym i jakże charakterystycznym językiem (chyba jedynym z nas wszystkich piszących o lokalnej rzeczywistości)... To odnoście tych "zacięć"...
    I mam tego pełną świadomość...

    Ale, jak powiedział ktoś "znaczący" w wcześniej szeroko pojętej polityce: "Wyroba jest niereformowalny" - i z tym w całości się zgadzam! No cóż, starych drzew się nie przesadza...

    Jednak zawsze było, jest i do póki życia starczy, będzie dla mnie najważniejsze dobro regionu, miasta i jego mieszkanców, brutalnie niszczone przez "zawszone wiernością" to coś, co winno być samorządem mieszańców, a w rzeczywistości jest koleżeńsko-familijną mafią, rozpasaną na naszym wspólnym budżecie!
    Dlatego krytyki rzeczowej, rozsądnej nigdy się nie boję (tak jak w przeszłości nie bałem się licznych wyroków skazujących, kupowanych przez włodarzy u pazernych na kasę sędziów!), ba... często staram się z niej skorzystać, ale nawet ta brutalna nie jest wstanie zniechęcić mnie od ujawniania budżetowego złodziejswa i poczynań "Kremla" kompromitujących miasto i mieszkańców!

    I niechaj każdy z nas robi swoje dla wspólnego dobra Was wszystkich...
    By nadszedł ten dzień, w którym wyborcy dokonają wyboru wierząc rozumem, a nie rozumując wiarą, wciskną im przez polityczne "dziwki" i chłopców w czarnych kieckach, również... "dojących" nasz gminny budżet.

    A na koniec dwa słowa do Miłośnika: tak jest!

    Pozdrawiam Was wszystkich, życząc jak Dziaduniowi - połamania pióra (klawiatury), z pożytkiem na teraz i dla przyszłych pokoleń... ew.

    P.S. Nie było powodu do czerwienienia się (chyba czas wziąć wzór z "araba" i zgolić brodę?)... Obawiałem się, że będzie gorzej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, pochwały bywają krępujące, stąd to czerwienienie:)

      Golenie zostaw sobie na czas przedwyborczy - jestem zupełnie pewien ze Wadowice o niczym innym nie będą mówiły przez jakiś tydzień - tylko o ogołoconej twarzy Brodacza - skupisz na sobie całą uwagę i będziesz miał doskonałą okazję żeby powiedzieć ludziom kogo i dlaczego popierasz:)

      Usuń
  4. Jak widzę Edward Wyroba ma swoich naśladowców i sympatyków. To ciekawe, że podzielacie jego poglądy, bo ja absolutnie się z nim nie zgadzam.
    Dziwię się waszym peanom i te smieszne zdania w stylu: najważniejsze dobro regionu, miasta i jego mieszkanców.
    Niestety, ale jesteście w błędzie i po raz kolejny przegracie wybory, bo jesteście niereformowalni. Zbyt agresywni, za mało obiektywni, a przez to niewiarygodni. Dlatego ja wolę panią Ewę Filipiak, bo ją znam i w mojej ocenie zrobiła bardzo dużo dobrego dla naszej gminy i mieszkańców.
    Wasze ciągle potępianie wszystkiego w Wadowicach jest po prostu głupie i bardzo nudne.
    I jeszcze jedno, podoba mi się nowy rynek.
    A teraz możecie mnie zminusować, albo zwyzywać od dziwek, sitwy, kremla i co tam lubicie.
    Prawda jest taka, że mam odmienne poglądy oraz inną ocenę sytuacji w Wadowicach niż wy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaskiniowcu idź spać. Ci źli panowie blogerzy nie muszą cie minusować oni po prostu mają rację że to miasto to burdel, który trzeba zacząć reformować.

      Usuń
    2. Jak się podoba rynek to to jest z pewnością statywiątko, które się skur....

      Usuń
  5. Niektóre komentarze powodują u mnie dysonans poznawczy - chyba będę musiał zacząć lobbować u ministra Kamysza żeby wpisał to na listę chorób zawodowych, czy co?:)

    Gdzieś ty się człowieku doczytał że podzielam poglądy EW? Bądź że jestem sympatykiem i naśladowcą Brodacza?


    Masz inne poglądy, mówisz. Więc może spróbuj je wyrazić, te odmienne poglądy? Może jakoś zdefiniuj tą swoją ocenę sytuacji w Wadowicach? Wiesz - tak żeby było się do czego odnieść? Póki co chodzisz od bloga do bloga i mówisz że jesteśmy agresywni. Nie popierając tego żadnymi przykładami. I ze potępiamy wszystko w Wadowicach - znowu - żadnych konkretów.

    Rynek to nie był bohater żadnego z moich blisko już stu wpisów na tym blogu - skąd ci więc przyszło do głowy że w związku z tym że tobie się podoba, zrobimy ci tutaj jakąś werbalną krzywdę?

    Słowem - konkretne pytanie, proszę!;):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli twierdzisz, że jest inaczej to wymień 5 inwestycji o kluczowym znaczeniu dla naszej gminy, które ty oceniasz pozytywnie.
      Dziaduniu, odpowiedź nie powinna ci sprawić wielkiej trudności. No chyba, ze potępiasz wszystko w czambuł tak jak twój idol?
      Wówczas wszystko jest złe, wszystko jest ruiną i wszystko należy zburzyć.

      Podsumowując świat jest brzydki i zły. Czy to jest wasz program wyborczy?

      Usuń
    2. A który to mój idol?:)

      Odpowiadasz pytaniem na pytanie - to nie uczciwe.

      Jeżeli jesteś tą samą osobą, która komentuje w podobnym tonie także u Pałacowego - tam już odpowiedziałem jak wyglądają osiągnięcia gminy w kluczowych sprawach.

      Natomiast pozytywnie oceniam to że "drzewa rosną" - czyli inwestycje w basen, sale gimnastyczne, oczyszczalnie ścieków. Natomiast bilans po roku 89 wypada zdecydowanie źle, o czym u Pałacowego.

      A już zdecydowanie fatalnie jeśli spojrzeć na stopień społecznej partycypacji, stopień zdemokratyzowania decyzji, choćby poprzez rzeczywiste konsultacje czy świadomą własnej roli Radę Miejską. Zamiast na sztandarach noszonych wartości demokratycznych, mamy ręczne sterowanie i zamordyzm.

      Usuń
    3. anonimie

      Jak to jest że w Kalwarii i Andrychowie burmistrzowie mają czas, odwagę i chęć by spotkać się publicznie z mieszkańcami i podyskutować o problemach nowych zasad odbierania i płacenia za odpady, a nasza burmistrzyni nie może tego uczynić ?

      Usuń
    4. Osiągnięcia gminy są żadne, porównajmy Suchą B, która startowała po upadku komuny z bardzo niskiego pułapu, a teraz jet super rozwijającą się gminą.

      Usuń
    5. Mały cytat z mojej notki na blogu

      "Patrząc zaś na fundusze, jakie gmina przeznacza na działalność rad i sołectw, zastanawiam się jaki jest cel takiego dzialania? Środki jakie nasi samorządowi włodarze przeznaczają na nie, są regularnie zmniejszane i należą do najniższych w miastach naszego powiatu. W naszej gminie środki przekazane do samodzielnych decyzji Rad Osiedlowych i Sołeckich z rezerwy celowej stanowią 0,18 % wydatków gminy i to dobrze obrazuje stan samorządności i głosu mieszkańców.

      W Andrychowie rady i sołectwa dostają w przeliczeniu na mieszkańca prawie 2x tyle, a w Kalwarii 3x tyle co u nas."

      Usuń
  6. Czytam was ludzie od niedawna i otwarły mi się oczy, żadna władza już mnie nie oszuka. A wy róbcie swoje i budzcie mieszkańców Wadowic ze snu.

    Czemu nie mogę komentować u obywatela wadowic?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest coś co możesz zrobić także ty - idź i opowiedz ludziom w swoim otoczeniu sprawach o których dowiedziałeś się tutaj. Powiedz im że są ważne także dla nich rzeczy które władza przed nimi ukrywa i są ludzie którzy o tym piszą. Tak to właśnie działa i tak działać powinno - im więcej ludzie wiedzą tym bardziej ma im na czym zależeć.

      Co do Obywatela - nie jestem pewien, ale zaraz go szturchnę żeby posprawdzał funkcjonowanie swojego podwórka:)

      Usuń
    2. Mam ustawione że komentowac można tylko posiadajac konto w Google. Robie tak by było jak mniej wpisów anonim. Bo to wprowadza zamieszanie. Piszesz do jednego aninima a faktycznie jest to ktoś inny. Jakiś inny anonim. Konto google zapewnia anonimowość ale posiadanie własnego internetowego alter ego pozwala na lepsze zrozumienie. Wiem że to ogranicza dyskusje, ale pyskówki też.

      Usuń
    3. Nie żebym chciał ci cokolwiek narzucać ale przykład mojego bloga pokazuje że można dać ludziom pełny dostęp i nic wielkiego się nie dzieje.

      Usuń
    4. Piszesz do anonima ( to nieważne że to ktoś anonimowo, nie ma potrzeby ujawniac swojej tożsamosci ) potem znów do innego anonima i nie wiesz czy to ten sam czy ktoś inny a potem się nieporozumienia multiplikują. Lepiej jak ktoś się nazwie jakiśm nickiem i potem można z nim sensownie rozmawiać a nie gadać z echem tysiaca anonimowych wpisów.

      Usuń
  7. Link do bloga Edka znajdował się kiedyś na stronie IWW. Zastanówcie się, dlaczego został stamtąd zdjęty? Odpowiedź już na tym blogu padła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile razy mam jeszcze powtórzyć ze tutaj wcale nie chodzi o linki? Facet mi zaimponował postawą - odsyła ludzi na moją stronę, mimo że wie iż mogą tutaj przeczytać także rzeczy które w niego uderzają. Takie m.in jak tekst o którym wspominasz.

      Usuń
    2. Ale na rynku żeście się przejechali...
      Coraz więcej ludzi chwali nowy wadowicki rynek, a wy dalej, jak te dzięcioły, walicie dziobami w drzewo.

      A teraz coś pozytywnego. Świetny jest pomysł z płytami granitowymi z nazwami miast papieskich i krajów, które odwiedził Jan Paweł II. Znakomita lekcja geografii i poznawanie wielkiego dziedzictwa papieża.

      Usuń
    3. Swietny jest "prywatny" budżet pani Flasz która bierze do projektu budżetu prywatne odczucia i kwoty z kosmosu. Bez wiarygodnych wycen, ocen ekonomistów a na swojskiego czuja. O czym jeszcze dziś u mnie na blogu...

      Usuń
    4. Pomysł że można się uczyć geografii z płyt chodnikowych jest hmm, odkrywczy i nowatorski;)

      Ostatni już raz ws tego nieszczęsnego rynku - ani ja osobiście ani Obywatel nie pisaliśmy o tym na blogach NIC, ani jednego wpisu mu nie poświeciliśmy. To pierwsza rzecz. Kolejna - to ci krytycy którzy rzeczywiście odnoszą się do tej sprawy, podkreślają nie tyle problem z jego estetyką czy funkcjonalnością, co kwestionują zasadność wydawania gigantycznych pieniędzy na ten akurat cel, kwestionują zgodność przebiegu "rewitalizacji" z umową jaką Burmistrz podpisała z generalnym wykonawcą, oraz MAKABRYCZNIE wręcz nieudolne prowadzenie inwestycji przez tajemniczych podwykonawców. Oraz, co być może najistotniejsze - wyłączeniem z pierwotnej umowy części prac - czyli inaczej mówiąc - przekroczeniem budzetu inwestycji i to bardzo znaczącym. Czyli, jeszcze inaczej mówiąc - ryneczek będzie nas kosztował górę kasy więcej niż kosztować miał.

      I o tym głównie "stukają dzięcioły" - a samo "się podoba" bądź nie, ma tu trzeciorzędne znaczenie.

      Usuń
    5. Nigdy na IWW nie było linku do Wyroby, natomiast u EW był do Odrozka i Klinowskiego, a potem zniknęły

      Usuń
    6. Dobre linki na pranie były swego czasu w "domu rolnika". Kilka lat temu kupiłem i używam do dziś. Może warto poszukać tam tych linek do IWW.

      Meritum Szanowni Państwo, meritum! Budżet mamy prywatny a tu dyskurs o linkach się toczy.

      Usuń
    7. W bardzo małym skrócie odpowiem "Anonimowemu".
      Do bloga radnego Odrozka był link na moim starym blogu http://wadowice-vadowita.blog.onet.pl/, ale kiedy pan Radny zawiesił działalność blogera "na kołku" zdjąłem, bowiem trudno odsyłać Czytelników do "staroci".
      Link do bloga radnego Klnowskiego nadal tam jest, a z mojego nowego bloga zniknął z trzech powodów:
      Pierwszy - po co się powtarzać?
      Drugi - radny Klinowski umie podlinkować inne strony na blogu, ale nie widział potrzeby odesłania swoich czytelników na www.wadowita24.pl.
      Trzeci - uważam, że sprawy istotne dla miasta i mieszkańców zajmują na logu radnego Klinowskiego mniej miejsca niż u Dziadunia, Pałacowego, czy Obywatela...

      Oczywiście masz rację... Na stronie IWW nigdy nie było linka do mojego bloga... A u mnie jest i przynajmniej jeszcze na jakiś czas pozostanie...
      No i rzecz najważniejsza, potwierdzona m.in. przez blogera Klinowskiego - blog jest dla każdego prywatnym miejscem w sieci i to własciciel bloga decyduje, do kogo by jeszcze warto odesłać swoich Czytelników. Czyż nie?
      Dlatego całą tę dyskusję uważam za zbędną... ew.
      .

      Usuń