niedziela, 30 września 2012

Rozmawiając z Klinowskim

Jakiś czas temu doszliśmy do wspólnego{tak, tak, czasami nam się to zdarza:)} wniosku, puenty właściwie, ze w funkcjonowaniu obecnej RM i ratusza niczego się w tej kadencji poprawić nie da.  Pamiętam że użyliśmy barwnej dość metafory że potrzeba wpuścić buldożery, wyrównać plac i zacząć budować od początku.

Żeby mnie radny Cholewka nie zaczął ścigać za planowanie zamachu terrorystycznego - przenośnię wyjaśniam - chodzi o to że jedynym istotnym celem, jedynym co może zmienić sposób funkcjonowania naszego miasta, jest wygranie wyborów.

Piszę o tym ponownie, bo co i rusz z pełną mocą uświadamiam sobie słuszność takiego rozumienia spraw, w taki sposób poustawianych priorytetów.

Ot, patrząc na poczynania z jednej strony H.Odrozka - zrywającego się czasem do biegu, podczas gdy nogi grzęzną w magistrackiej melasie, czy na działania IWW z drugiej - składającej dziesiątki wniosków, pozwów, dokumentów do różnych instytucji - myślę sobie - świetnie,  róbcie to, bo to także powinno być zrobione, ale pamiętajcie że w ostatecznym rozrachunku my musimy wygrać tylko jeden proces - ten którym będą wybory.

Marzy mi się żeby wszyscy zaangażowani przemyśleli to sobie od podstaw - i zgodzili się z tak sformułowanym poglądem - naszym celem jest zmiana w sposobie zarządzania, stylu sprawowania władzy tutaj, u nas. A jedynym, realnym środkiem do osiągnięcia tego celu są wygrane wybory.

Nie próbujemy reformować kraju, nie jest naszym celem uzdrawianie instytucji, sądów, prokuratur, urzędów marszałkowskich, czy czego tam jeszcze - my chcemy uzdrowić nasze najbliższe otoczenie.

Na to wystarczy nam sił i środków  - na zbawienie świata zabraknie ich w przedbiegach.


8 komentarzy:

  1. Za komentarz niech posłuży cenzura, która opanowała zamorski Legion, brak wielu wpisów między innymi napisanych przez Ciebie. Krytykować nie ma nikt prawa , podobnie się zachowują jak Pers.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maju, Majko - odezwij się do mnie na priv.
      kaledonia@onet.pl

      Usuń
    2. Kiedyś się odezwę.Dziaduniu wiesz, że masz się nie wymądrzać publicznie, możesz to robić tylko w swojej gawrze ,chyba że będziesz wszystko chwalił. :D

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. Życie nie jest punktowe. To proces ciągły. Z życiem społecznym jest podobnie. Na spełnienie marzeń trzeba pracować.

    Majka. Nie odzywaj sie do dziadunia. To flirciarz ;)Odezwij się do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń