niedziela, 16 września 2012

Rozmowa z Edwardem Wyrobą

ważna wiec robię z niej osobny wątek.


Edward:
Dziadunio, powtórzę chyba za Mateuszem Klinowskim - bredzisz!

Treść, petycji, którą odczytałem pod tym co nazywasz "prokuraturą", opublikowałem na swoim blogu i jest tego zaledwie niecałe cztery strony...
Wskaż więc, bowiem imiennie czynisz mnie autorem słów, na której to karcie napisałem, co zarzucasz mi słowami:

"... Jesteś tak zwany facet z jajami, Edwardzie Wyroba - powiedz więc tak wprost i po męsku - co budowało w tobie przekonanie ze możesz nazywać wspólnotę, której częścią są niektórzy członkowie IWW, choćby przywołane panie Siłkowskie - organizacją przestępczą, rzucać najgorszego rodzaju obelgi na kapłanów tej wspólnoty - i jednocześnie oczekiwać że siostry czy też inni, o prawicowych przekonaniach założyciele, staną z tobą ramie w ramię w jakiejkolwiek sprawie?".

Że "pijesz" do mnie, potwierdzają słowa, które nieco niżej dorzuciłeś:
"... Z gorliwością antyklerykalnego neofity głosisz te swoje brednie - naprawdę myślałeś że możesz to robić zupełnie bezkarnie?".

Wiesz, czas odpowiedzialności zbiorowej, przynajmniej ja mam już za sobą...
I dowiodłem to treścią petycji, bez uogólnień wskazując konkretne czyny (które w całości już dawno potwierdziłem dokumentami publikowanymi na blogu!), sprawców oraz ich "obrońcę"!

Więc na wyssany z "dziadowskiego" palca zarzut po prostu odpowiadam...
I powtarzam - bredzisz!

A dlaczego RACJA PL?

To całkiem odrębny temat (dodam, że pewnie nawet dla Ciebie byłby interesujący?), a przede wszystkim zasługa... urzędników pana Boga! Urzędników zdeprawowanych, obłudnych, pysznych, którym wydaje się, że im wszystko wolno!
I zapewniam, że przyjdzie taki czas, iż powody te szczegółowo opiszę, wskazując imiennie kapłanów, którzy do RACJI PL mnie wepchnęli. Ba, by nie zostać posądzony o przekłamanie, upublicznię nagrania z rozmów... Z urzędnikami pana Boga!

Dlatego już na koniec jeszcze jeden cytat z twojej bajki:
"... Dzisiaj dźwigasz tą swoja kare -wadowiczanie nie stali tam z tobą, mimo że sprawa była słuszna.".

I odpowiem.
Nie czuję się niczym ani przez nikogo ukarany!
Wręcz przeciwnie, czuję się bardzo dobrzei w pełni usatysfakcjonowany!

Wszak jak sam piszesz sprawa była słuszna i ja co miałem zrobić - zrobiłem!
Zapowiadałem, że odczytam swoją petycję i złożę na ręce "prokuratora" Utraty (choćbym na Placu Mikołaja Kopernika miał być sam)! Że uciekł, bredząc później do dziennikarzy coś o zapisach Ustawy o prokuraturze, złożyłem na dziennik podawczy...

Czy powiedziałem cokolwiek wiecej?
Czy zapowiadałem cokolwiek więcej?

Więc może to nie ja, ale właśnie Ty oraz I...nni powinni cokolwiek zrozumieć?

Edward Wyroba.

P.S. I ne zamierzam wdawać się tu w żadną w pyskówkę.
Boowiem, jeżeli chcecie być okradani, Wasza sprawa!
Ja na budżetowe złodziejstwo, bo tylko o nim mówiłem, po prostu się nie godzę! Tak jak nie godzę się, aby "adwokat" lokalnej mafii, pełnił obowiązki Prokuratora.
Jest "adwokatem", jego sprawa i tylko tyle na koniec swojej petycji powiedziałem...
A teraz ze spokojem czekam na odpowiedź...
Jeżeli pan "prokurator" uzna, że nie odpowie Wyrobie, poczynię kolejne kroki, aby odpowiedział... I zrobię sobie to sam!

Bo Wy potraficie pyszczyć oraz narzekać na forach i anonimowych blogach... Narzekać na codzienną szarą rzeczywistość w bocznych ulicach oraz w "piwnych" podziemiach i siedzieć na swoich zadkach WIERZĄC, że... ktoś za Was coś zrobi, albo "nowe" ... spadnie Wam z Nieba!

Tylko, że samej WIARY nie starczy...
Potrzebny jest jeszcze... ROZUM!

Dlatego nie czując do nikogo urazy, z głębi serca szczerze pozdrawiam.
Was wszystkich!
Z paniami Siłkowskimi i Mateuszem Klinowskim włącznie. ew.

Dziadunio :

Edward, ale zrozumiałeś że w tej chwili jestem chyba jedynym który publicznie broni twojego miejsca na lokalnej scenie?

Treść słów które ci zarzucam, gdybym chciał je przekopiować z twojego bloga tutaj - zajęły by przypuszczalnie więcej miejsca niż wszystkie moje teksty dotychczas. Oczywiście ze nie zawarłeś ich w petycji do Utraty, tylko w setnych wpisach blogowych wcześniej - naprawdę muszę to tłumaczyć? Nie wiem kurcze, podrukować i podrzucić ci do jaskini Brodacza?

Ochłoń chłopie bo nie ja jestem twoim wrogiem - jesteś nim ty sam.

Zarzut z "nic nie robienia" traktuje z coraz większym uśmiechem - zachowujecie się z Klinowskim ostatnio jakbyście mieli do dyspozycji internetowy portal i agencję PR w jednym i nagle stwierdzili ze do niczego one wam niepotrzebne i wy nas wszystkich zwolnicie.
No - nie zwolnicie - bo ci ludzie pracują dla was za darmo:)

Kolejny więc raz publicznie deklaruje - dla mnie lokalną racją stanu nie jest wygrana Klinowskiego czy Wyroby. Dla mnie - i mam całkowitą pewność ze dla ogromnej większości zaangażowanych w lokalne sprawy ludzi także, jest nią poprzestawianie zwrotnic - wy możecie, ale wcale nie musicie być tylko lewarami.
Jasne ze wasze zaangażowanie, aktywność i praca dla lokalnej społeczności predysponuje was do pełnienia roli liderów - ale na zasadzie primus inter pares - bokami mi wychodzi wasza arogancja.

Teraz nie potraficie wsłuchiwać się w nasz głos - teraz nie potraficie z nami rozmawiać - to jeżeli wniesiemy was na rękach do magistratu - co się zmieni? Przyjdę do burmistrza Klinowskiego czy do burmistrza Wyroby z jakąś sprawą, projektem, pomysłem i co usłyszę? Bredzisz dziadunio! Toż nic innego nie powie mi także Filipiak - więc o co to halo? Zastanówcie się czasami, pomyślcie o tym.
.

36 komentarzy:

  1. Kolejny raz przekonuję się że współpraca i kompromis to pojecia obce w tych papieskich Wadowicach...

    Nikt już nie chce rozmawiać a winnym zdaje się być bredzący dziadunio.

    Kolektyw z IWW neutralizuje Wyrobę,bo niesmaczny i lewicowy radykał. Wyroba wypina sie na Klinowskiego a ten pisze że sytuacja w mieście to Wyroby zasługa.

    Brawo. świetnie wam idzie...już niedługo podliczycie swoje siły i zabraknie wam głosów Wyroby albo Klinowskiego albo tych wszystkich którzy widzą wasze "starania".

    To jest ta nowa jakość ? Ten demokratyzm pokazywany w kolektywnym wycinaniu zaangażowanych ? Ta obywatelskość w zarzucaniu dziaduniowi bredzenia bo śmiał mieć własne zdanie ? To za bardzo pachnie dworem i podraznionym ego...

    Dziś brednia rządzi Wadowicami i nie wygląda by coś miało się w tej sprawie zmienić...

    Obywatel Wadowic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz mniej ludzi popiera tzw."starania" zwłaszcza IWW , oni chcą być sami sobie zarówno sterem, okrętem i żeglarzem, nawet w tak słusznej sprawie jak ta ,którą zainicjował EW zabrakło dobrej woli,a wszystko można było dogadać, ale przeważył skrajny konserwatyzm IWW.Popierałam IWW bo myślałam , iż to będzie stowrzyszenie centrowe. Ostatnio koło IWW zaczął się kręcić Zieliński K. Wielu znajomych jest rozczarowanych osobami, które tam są |upadłe anioły z PIS-u|. Z tego wynika, że oni nie gwarantują żadnej zmiany, ponieważ są to osoby niewybieralne. Może ktoś wie jak wygląda podział stanowisk w IWW .

      Usuń
    2. Zmiana w IWW staje się coraz bardziej widoczna. Niestety na niekorzyść. Zachowanie Klinowskiego mówiącego do dziadunia "bredzisz" jest właśnie z gatunku tych zmian. IWW traci charakter społecznej inicjatywy i zamienia się na prawicową kanapę.

      Usuń
    3. Należało by się zastanowić jak długo jeszcze Klinowski pozostanie liderem IWW. Klinowski został przegłosowany w sprawie manifestacji. Wyglada na to że napięcia w samej IWW narastają. Czy Klinowski będzie na tyle umiejętny by zbalansować odmienne ideologicznie poglądy w IWW czy tez na tyle pragmatyczny by opowiedzieć się po prawicowej stronie ? Czas pokaże.

      Usuń
    4. Sytuacja wygląda tak że blogerzy albo bredzą albo nudzą a złotousty Mateusz ze wszystkimi nami sobie poradzi.
      Sam jeden - bo reszta IWW milczy jak zaklęta.

      Opozycja w rozsypce - Petek idzie swoją droga, Wyroba swoja, Odrozek jeszcze gdzie indziej, IWW nie inaczej - a wszystko to wina, jak zauważył słusznie i dowcipnie Obywatel - bredzącego dziadunia:/

      Usuń
    5. Możesz tez na to spojrzeć z innej strony....

      ...ale jesteś wpływowy dziadunio....tak sprawnie całą opozycję rozsypać...toż już ci medal w pałacu szykuja...albo jakiś etacik....

      a na poważnie...kicha jest

      Obywatel Wadowic

      Usuń
    6. Oddzielić sacrum od profanum i będzie dobrze .

      Usuń
    7. Dziaduniowi do sztambucha.
      Niepokoi Pana/Panią milczenie reszty Inicjatywy. Jeśli o mnie chodzi nie mam w zwyczaju rozmawiać z duchami, choćby życzliwymi. Polityk nie istnieje jedynie w warstwie znaku, bo czymże w końcu są posty. Tu niezbędny jest człowiek z całą swoją fizycznością i biografią. Trudno bowiem na liście wyborczej umieścić nicka i kazać ludziom na niego głosować. Polemiki cieni są tylko zabawą , podczas gdy uczestnicząc w bitwie o miasto bierze się odpowiedzialność za słowa i działania. Są też bardziej praktyczne powody naszego milczenia. Niech za odpowiedź będzie stare rosyjskie przysłowie - ciszej idziesz, dalej dojdziesz. Martwisz się o naszą przyszłość polityczną. Niepotrzebnie. Na przegląd inicjatywnych hufców przyjdzie czas. Niech to będzie taki PR. Jak wiesz tajemnice są bardziej pociągające. Także Ty, domyślam się, że dla bezpieczeństwa, wolisz być Dziaduniem niż dzielnym krytykiem wylanym z roboty. Leon Jamrożek

      Usuń
    8. :):) Takim dla pana jestem duchem że aż z wrażenia pomylił pan formy. Zaczynając od pana, pani - skończył pan na ty.

      Ale do rzeczy - nie rozumiecie nowych czasów. W wymiarze komunikacyjnym to tutaj jest rynek, Zatorska, plac targowy, planty i wszystkie inne miejsca w których dwadzieścia lat temu spotykali się wadowiczanie i dzielili nowościami.

      Sam nie jestem już taki młody żeby mieć potrzebę korzystania z komunikatorów w pełni - ale niech pan popatrzy co się dzieje - zamach na ambasadę - ofiary potwierdza wicepremier na Twitterze. Minister Sikorski coś tam wrzucił - polityka wrze.Itd, itp. Tak działa dzisiejszy świat, już nie tylko świat nastolatków i nie można tego lekceważyć ani się na to obrażać.

      Usuń
    9. Po takich wypowiedziach jakie umieścił powyżej Szanowny Jamrożek niech zapomni o odegraniu przez IWW politycznej roli, sami skazali się na zagładę, a hufce IWW są jeszcze gorsze niż obecna RM . Mateusz Klinowski nie umie dobrać sobie współpracowników i IWW będzie jego "gwożdziem do trumny " politycznej.

      Usuń
    10. @Dziadunio & @ Majka
      Dziadunia przepraszam za poufałość a Pani Majce powiem,że do rewolucji nie urządza się castingów.Zapraszam do współpracy,każde dobre pióro się przyda.Leon Jamrożek - "gwoźdź do trumny" IWW

      Usuń
    11. Mówiąc o pomyleniu formy chciałem zwrócić uwagę ze nie jestem dla pana zadnym duchem - prawdopodobnie doskonale pan wie kim jestem. Poufałość mi nie przeszkadza. Jeśli coś mnie uwiera to co co się dzieje na stronie IWW - proszę tam zaglądnąć. Zresztą - fale juz są wszędzie - niech pan zaglądnie gdziekolwiek.

      Usuń
    12. W historii znane są przypadki jak rewolucja pożera własne dzieci.

      Usuń
    13. Dziaduniu świat się wali,na Twoim blogu też cenzura!Znikł mój wpis pod adresem Majki,kąśliwy ale przecież nie obraźliwy.

      Usuń
    14. GLLU popełniłęś ten wpis już już wszędzię więc daj sobie spokój, ja swoją wartość znam ,dokładnie wiem co piszę i...
      mimo wszystko pozdrawiam Skrzecząca:D

      Usuń
    15. Niczego nie usuwałem. Od początku istnienia bloga usunąłem może trzy komentarze - w tym dwa moje własne - żeby je przeredagować bo funkcjonalność bloga jest taka za po wysłaniu nawet ja nie mam możliwości ich edytowania - i jeden, ze dwa miesiące temu - Zmiennika - po prostu dlatego że wysłał przypadkowo dwa razy to samo.

      Usuń
  2. Ja nadal będę namawiał wszystkich do wspólnego działania. W sprawie pikiety nadal podtrzymuję swoje zdanie - powinna być kolektywna. Problem porozumienia zapewne leży wyłącznie po stronie ludzkiej natury. Problem zaangażowanych osób wydaje się mieć podłoże psychologiczne. Nie będziecie działać wspólnie dopóki nie zaczniecie trzymać waszego "JA" na smyczy.

    Są ważniejsze interesy niż Wyroba i Klinowski - to jest oczywiste. Póki jednak Wyroba i Klinowski tutaj są, powinni działać dla tych właśnie interesów, czasem osobno, czasami wspólnie. Najważniejsze jednak, aby nie przeciw sobie, co obserwujemy teraz.

    Zarzuty Wyroby dotyczące anonimowości działań w sieci są niepoważne. Rozumiem, że on jako "człowiek czynu" ma legitymację do oceniania postępowania innych osób w zakresie walki o Papaland, ale to znów przypomina stawianie siebie ponad wszystkimi innymi. Ile to już "wywiadów środowiskowych" Pałac przeprowadził, aby dowiedzieć się kim jest dziadunio, wolny wadowiczanin, miłośnik, Obywatel, ja i wielu innych to z Was wiem... tylko ja. Ile to intryg i prowokacji próbowali wcielić w życie przeciw wyżej wymienionym przy użyciu "statystów", to też wiem ja. Dlatego słowa o bredniach i nieprzydatności "anonimowych" należy traktować z przymrużeniem oka bo środowisko Pałacowe doskonale sobie zdaje sprawę z siły takich "bredni".

    Sens zaangażowania w Rację dla mnie jest także kompletnie niezrozumiały, ale nie odbieram nikomu prawa do takiej formy udziału w życiu politycznym. Mogę mieć jednak swoje zdanie w tej sprawie i jest ono takie, że sens działania w takiej strukturze na gruncie Papalandu jest wypychaniem się na margines, to samozagłada. Nie będę jednak w tej materii udzielał Wyrobie żadnych wskazówek, wszak jak sam powtarza ma ROZUM. Musi jeszcze tylko UWIERZYĆ w te nasze brednie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i widzisz, wedle Ciebie zarzuty o anonimowość są niepważne, a wedle mojej oceny niepoważne jest anonimowe pyszczenie i wyzywanie z nazwiska tych, którzy pod tym co robią mają odwagę się podpisać...
      Bo wyjaśnij mi - jaka z tego przydatność?

      Wszak czy to właśnie nie jest powodem, że nie rozmawiamy...
      Bo z kim?

      Dlatego odpuście sobie Wyrobę oraz Klinowskiego i róbcie coś, żeby obecny stan zmienić... Po prostu, jeżeli jesteśmy dla Was tak niewygodni, traktujcie nas jak powietrze...
      Ale pokażcie jednoczesnie, że stać Was na dokonanie zmian w tym mieście!
      Kiedy do nich anonimowo doprowadzicie, z pełnym uznaniem przyznam, że zarzut anonimowości był z mojej strony niepoważny...

      I już na koniec dodam, że nie rozumiem zarzucanego mi po wielokroć i ze wszech stron... stawiania siebie ponad wszystkimi?Zawsze bowiem mówiłem o wszyskich, którzy przez lata dążyli do zmian i zawsze byłem oraz nadal jestem na końcu tego bardzo długiego "łańcucha"!

      Pozdrawiam i gratuluję... pisania. ew.

      Usuń
    2. Widzisz Edwardzie... nie wiesz co robimy kiedy nie jesteśmy anonimowi więc nie wyciagaj pochopnie wniosków ze swojego braku wiedzy... może jest tak że nie chcemy być w Twojej sytuacji....a nawet gdy jesteśmy anonimowi to nadal rozmawiamy.....nawet tutaj....i cieszymy się że z nami rozmawiasz...bo sam nic nie osiągniesz...

      Obywatel Wadowic

      Usuń
    3. Ale ja nie wyciągam pochopnych wniosków, a tylko opisuję fakty...

      I uwierz mi, że można być anonimowym, rozmawijąc jednocześnie w cztery oczy...
      Bo tylko z takiej rozmowy można cokolwiek osiągnąć...

      Nie będę tutaj tłumaczył, bo trzeba by bardzo długo, a na dodatek ujawnić ludzi, którzy dużo dla tego miasta zrobili.
      Ale zajdź do biblioteki i poczytaj kolejne numery "Nad SKAWĄ", które ukazywały się od 1995 roku...
      Znajdź tam m.in. informacje o tym co działo się w naszej Policji...
      I zastanów się, czy byłaby to wiedza dla nas osiągalna, gdyby Policjanci nie spotykali się z członkami redakcji gazety... anonimowo i nie przekazywali nam wiedzy oraz dokumentów w cztery oczy?

      Bo oni też nie chcieli być w mojej sytuacji...
      Ale czy to oznacza, że którykolwiek z nich został przez nas ujawniony?

      Na pocieszenie dodam, że...
      A zresztą, nic już nie dodam, bo i tak dużo Ci napisałem!
      Może kiedyś? W cztery oczy!

      Jeszcze raz miłej niedzieli... ew.

      Usuń
    4. Krótko reasumując - Panie Edwardzie, oskarżenia anonimowości i sprowadzenia jej do poziomu nieprzydatności są obarczone błędem. Autor tego bloga słusznie wspomniał kiedyś, że gdyby sprawom lokalnym pospólstwo poświęciło tyle samo uwagi co tych kilku nieprzydatnych, bredzących i nic nie robiących komentatorów, to Papaland byłby Eldorado demokracji. Panu się wydaje, że nic nie robimy, ale niech mi Pan zaufa, robimy więcej niż setka biernych parobków. Faktem jest, że nie idziemy pod sąd, nie krzyczymy przez megafon, nie zadajemy niewygodnych pytań na sesjach rady papalandzkiej, ale wcale nie oznacza to, że nic nie robimy. A jeśli nadal będzie Pan podtrzymywał stanowisko, że jesteśmy nikim i nic nie znaczymy to życzę wszelkiej pomyślności w samotnym zdobywaniu Pałacu.

      Usuń
  3. Przepraszam, że będzie w dwóch albo więcej częściach, ale kiedy chciałem opublikować całość ukazał się komunikat:
    "Twój kod HTML nie może zostać zaakceptowany: Wartość musi mieć co najwyżej 4 096 znaków"

    Część I.

    No i widzisz Dziadunio, mącić to Ty potrafisz...

    Dzisiaj nagle chodzi Ci o treści z mojego bloga, a przecież swój materiał zacząłeś słowami:
    "... No i stało się - liczba dziennikarzy mających opisywać wydarzenie, przewyższyła liczbę demonstrantów wspierających Edwarda Wyrobę w pikiecie Prokuratury Rejonowej.".
    A więc wyraźnie odnosiłeś się do "pikiety" (którą ja cały czas nazywam zgromdzeniem), ani słowem o blogu tam nie wspominając...

    Kolejna sprawa - Twoje domniemania, co odpowie Ci burmistrz Wyroba... Bez sensu... Wszak publicznie i to już chyba któryś raz z rzędu, deklarowałem i nawet nie wiem czy nie tu, na tym blogu, że nie mam tkich ambicji... Ba, nawet aby kandydować do roli rajcy! Więc odpuść...

    Jakoś dziwnie, próbując mnie "sztorcować" pomijasz w dzisiejszym wpisie wątek RACJI PL, tak wcześniej Cię interesujący?
    Czyżby - tylko po chyba dwóch moich zdaniach wyjaśnienia - stał się niewygodny?

    Ale skoro dzisiaj twierdzisz, że twoje pytanie:
    "... Jesteś tak zwany facet z jajami, Edwardzie Wyroba - powiedz więc tak wprost i po męsku - co budowało w tobie przekonanie ze możesz nazywać wspólnotę, której częścią są niektórzy członkowie IWW, choćby przywołane panie Siłkowskie - organizacją przestępczą, rzucać najgorszego rodzaju obelgi na kapłanów tej wspólnoty - i jednocześnie oczekiwać że siostry czy też inni, o prawicowych przekonaniach założyciele, staną z tobą ramie w ramię w jakiejkolwiek sprawie?" - dotyczyło materiałów z mojego bloga... spieszę z odpowiedzią!

    Nigdy nie nazywałem całej wymienionej wspólnoty organizacją przestępczą, a tylko pedofilów w czarnych sukienkach, którzy krzywdzili małe dzieci na całym świecie...
    W tym miejscu może Cię zaskoczę, ale członkiem tej wspólnoty jestem, przynajmniej na razie, więc mam prawo do oceny zachowań jej urzędników!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.wadowita24.pl/wystapienie-ze-zbrodniczej-wspolnoty/

      Racja - nie nazwałeś Kościoła organizacją przestępczą - ty poszedłeś dalej - nazwałeś go zbrodniczą wspólnotą.

      W tekście zresztą aż roi się od ciepłych określeń jakimi uraczyłeś wierzących.
      W tym i w wielu innych.

      I to nie jest tak że występujesz w tak plugawych słowach w czyjejkolwiek obronie - nie mówisz - o żadnym konkretnym przypadku - o żadnym konkretnym pokrzywdzonym ani o żadnym konkretnym krzywdzicielu - ty wyzywasz od najgorszych cały KK a od idiotów wszystkich wierzących.



      Usuń
  4. Część II.

    I to dzięki temu prawu, po wielokroć pisałem, że nie tylko znam ale też bardzo sobie cenię liczną grupę Kapłanów (przez duże "K") tych prawdziwych, z powołania, do której zaliczam bardzo wielu...
    Pozwól, że tylko kilku - aby nie stać się monotonnym - tu wymienię...
    Zacny ks. Zdzisław Kałwa, lata temu mój wspaniały katecheta, dla którego jestem pełem uznania i szacunku...
    Ks. Stanisław Szamota, niestety nieżyjący już zacny, uczciwy i pomocny swoim parafianom proboszcz parafii Frydrychowice, godnie zastąpiony przez swego następcę - ks. Józefa Gwiazdonia.
    Czy ks. Paweł Łukaszka...
    I przy tym się zatrzymam... Bo byli na naszej parafii we trójkę, z ks. Milanem Milaniakiem oraz Stanisławem Bielarzem... Byli też częstymi gośćmi mojego domu, w którym rozmowy, bardzo często też o przyszłości Kościoła, trwały czasem do... następnego dnia!
    I nie napiszę, który, ale jeden z nich już wówczas powiedział - w obecności licznej grupy świadków - że jeżeli księża będą dalej sobie tak poczynać, jak właśnie wówczas zaczynali, "... to dożyjemy czasów, że kościoły będą tak samo zabite deskami jak są w Rosji"...


    I wiesz, nie wiem co robi disiaj ks. Paweł i ks. Stanisław? Ale wiem, że ks. Milan miał dość kłamswa i obłudy na szczytach przywołanej przez Ciebie wspólnoty i wystąpił z Kościoła...

    I z pełnym szacunkiem dla sióstr Siłkowskich oraz innych członków wspólnoty, których przywołujesz w swoim pytaniu, tym razem ja zadam pytanie:
    - dlaczego nasz "wielki" Błogosławiony, mając pełną wiedzę (co potwierdzają nawet źródła watykańskie) nie zrobił nic, NAPRAWDĘ NIC!, aby przestępstwa pedofilii i krzywdzenia dzieci przez księży ukrucić, albo przynajmniej zminimalizować?

    Rozpoczął, chociaż jak na razie z marnym skutkiem, to "sprzątanie", dopiero jego następca - Benedykt XVI!

    Więc aby nie przedłużać odpowiedz - już tylko sobie - na ostatnie moje pytanie: czy ci wszyscy, którzy milczą, a co gorsze faktom tym zaprzeczają przy pełnej akceptacji ludzkich dramatów i krzywd (bo są to liczone w setkach tysiący na świecie m.in. dramaty ludzi już dzisiaj dorosłych), są godnymi członkami tej wspólnoty?

    Lepiej przemilczeć, bo nas to nie dotknęło?

    Więc może zanim napiszesz następny materiał do mnie bądź o mnie, weź w rękę i z uwagą przeczytaj... Dekalog!

    Bo ja ten właśnie Dekalog miałem w ręku, kiedy stłem przed decyzją i wahałem się czy objąć przywództwo w powiatowych strukturach RACJI PL, czy nie?
    I może mnie wyśmiejesz, ale ten sam Dekalog przeważył... ZA!
    Dlaczego?
    To już - jak napisałem wcześniej - całkiem odrębny temat...
    .

    OdpowiedzUsuń
  5. Odnoszę mimo wszystko wrażenie, że Edwardzie - pozwól na taką formę - nie rozumiesz o co nam i dziaduniowi dokładnie chodzi. Pamiętam jak dziadunio napisał niedawno, że jeśli przedstawisz konkretne dowody na konkretnego kapłana, to on osobiście z Tobą zaprowadzi go przed oblicze sądu (czy coś podobnego, mogłem przekręcić). Problemem nie jest "zakres Waszego antyklerykalizmu", ale forma. Formą stawiacie się na marginesie. To jest dokładnie taka sama sytuacja jak z Pałacu płynie przekaz od komentatorów na stronie mistrza poezji i prozy, zacytuję:
    "Polityk z ciebie żaden, raczej nieudacznik i partacz, do tego kanalia...
    No cóż, wzrok, dziki suknia plugawa, do tego ten obleśny zarost. Swoim wyglądem obślinionego Kudłacza nie wzbudzasz zaufania wśród ludzi, raczej Edwardzie Wyroba odpychasz..."
    To jest dokładnie taka sama forma, przepraszam Edwardzie za ten cytat, ale pasuje idealnie. Bo nikt na taką formę nie zwraca uwagi, nawet Twoi przeciwnicy za nic mają takie sposoby "walki". I dokładnie tak samo jest z Waszą formą, nawet zagorzali przeciwnicy gwałtów na dzieciach nie pójdą z Wami w bój. Uwierz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, znowu nie ważna sprawa i ludzka krzywda, tylko choćby jedno nazwisko... I kiedy je podam (bo jest ich kilka i kulkudziesięciu pokrzywdzonych), to Dziadunio zaprowadzi ich ze mną przed oblicze sądu...

      Tak samo, jak stał przy mnie pod "prokuraturą"?

      Może więc zakończcie na teorii i zacznijcie praktykować?
      Bo jaki pożytek z tego, że dokonałeś przedruku z politycznej "dziwki"? Kiedy tamte opinie wcale mnie nie interesują?
      Kto mnie zna, wie kim i jakim jestem...
      A ten co pisze cytowane przez Ciebie komentarze, to jak napisałem, "sierota" po Stalinie!
      Na dodatek żyjąca już tylko w ciągłym strachu, że jeżeli ten niudacznik, partacz, kanalia z dzikim wzrokiem, w plugawej sukni i z obleśnym zarostem nie odpuści, to może rzeczywście doprowazić do rozliczenia?
      A wtedy będzie koniec...
      I nie mam tu na myśli tylko tego typu komentarzy!

      Dlatego życzę miłej niedzieli. ew.

      Usuń
    2. A więc sam Edwardzie widzisz, nie interesując się formą, że to właśnie forma staje się kluczowa. Osobiście także nie trafiają do mnie takie formy, podobnie Twoja. Nie dziw się pospólstwu, że z Tobą pod sądy nie idzie, forma pospólstwo przeraża. Nawet jeśli ludzie się z Tobą zgadzają, a jest tak w wielu kwestiach, o czym wiem także z pałacowych zakamarków, to forma staje ponad tę zgodę. To jest właśnie kluczowe. Nie to o czym mówisz, ale jak mówisz.

      Usuń
    3. Tylko, że to, iż ważnejsze dla Was jest jak mówię, a nie to, o czym mówię - to już naprawdę nie mój problem!
      I dlatego też, kogo na mieście zapytasz, czy głosował na Filipiakową - każdy zaprzeczy! I nikt nie głosował a ona wciąż burmistrzem!
      Bo wszyscy wolicie słuchać pięknych słów!

      To słuchajcie dalej...
      Wszak najpiękniej mówi sama Filipiakowa i replika jej rzecznika!
      .

      Usuń
    4. Edwardzie, nie rozumiesz to i nie uwierzysz. Zastanów się więc jak to jest, że Ty ciągle mówisz a ona ciągle rządzi. Co tu nie gra?

      Usuń
  6. Cóż Edwardzie ( pozwol że dotrzymam konwencji ) potrzeba Ci postawić priorytety. Który z wiatraków atakujesz bo nie dasz rady wszystkich naraz. Nic to że masz rację, że twój sprzeciw narasta. Nie dasz rady walczyć z wszystkimi nie jesteś ani Rambo ani Heraklesem. To są bajki. Na czym naprawdę Ci zależy ? Masz wybór nigdy nie postawić na swoim albo zmienić choć część wokoło siebie ? Naprawdę sadzisz że podołasz tej stajni Augiasza ?

    Obywatel Wadowic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na czy mi zależy? Jest od dawna czytelne i jasne!
      A czy podołam... Jeżeli pożyjemy, to i... zobaczymy!

      Usuń
  7. I to mnie drażni u p.Wyroby ta jego upartość choć bardzo cenie .Czasami warto zmienić ton nadawania bez zmiany treści.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nazbierało się tego - spróbuje to jakoś ogarnąć.

    Po kolei wiec - Edward - jedno uznajmy za bezdyskusyjne - inaczej w ogóle się nie porozumiemy - treści które publikujesz na blogu WIELOKROTNIE były skrajnie obraźliwe - tak dla Kościoła jak i dla wierzących. Jeśli mnie zmusisz - poprzywlekam tutaj cytaty z ciebie - ale przecież jak sztandar obnosisz swoją odpowiedzialność i nazwiskiem firmowanie własnych słów i poglądów - więc myślę ze nie inaczej będzie tym razem.

    Zacząłem poprzedni wpis od opisu twojej akcji pod sądem żeby wskazać ci powody dla których, między innymi - byłeś tam praktycznie sam. Wskazałem związek pomiędzy publicznym bluzganiem na KK i wierzących a faktem że wadowiczanie zlekceważyli twoją akcje.

    OdpowiedzUsuń
  9. By zakończyć ten dyskurs, który do niczego nie prowadzi, a licytować wyższości bronionej przez obrażonych... pedofilii "kapłanów" nad krzywdę dzieci - nie zamierzam, bardzo krótko odpowiem:

    TAK! WIELOKROTNIE NA SWOIM BLOGU PISAŁEM O UJAWNIONYCH NA CAŁYM ŚWIECIE (chociaż i naszemu regionowi są nie obce) PRZESTĘPSTWACH URZĘDNIKÓW PANA BOGA, POPEŁNIONYCH NA DZIECIACH ORAZ O OBOJĘTNOŚCI PAPIEŻA Z POLSKI NA TE KRZYWDY! WRĘCZ O ICH AKCEPTACJI PRZEZ JANA PAWŁA II!

    I POTWIERDAM TO Z PEŁNĄ ODOWIEDZIANOŚCIĄ!

    Jednak jeżeli Wa to obrażało? Jeżeli uważacie, że jest to "... bluzganiem na KK i wierzącyh"?
    To...
    Po czyjej stronie stoicie?

    Odpowiedzcie sobie sami!

    Bo moje stanowisko, jak zawsze jest jedno!
    Ja po stronie... skrzywdzonych!
    I nigdy nie będę bronił przestępcy tylko dlatego, że nosi... czarną suknię!

    Ot, tyle i tylko tyle!

    Nie wiem też, ile razy mam jeszcze przypomnieć, że przewidziałem to i publicznie ogłosiłem, iż zdaję sobie sprawę, że będę sam, na długo pzed 13 września... Ale to też nie mój problem!
    Szczególnie, kiedy Wy wolicie piękne słowa i z... pedofilami pod rękę!


    Dlatego całą już resztę, która tu "płynie", a za chwilę ruszy jeszcze bardziej wartkim "nurtem", pozostawiam bez komentarza...

    Bawcie się dobrze. Ale już sami... ew.
    .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My Panie Edwardzie stoimy po Pana stronie, tylko zdaje się Pan tego nie zauważać i nie dopuszcza Pan tego do siebie.

      Usuń
  10. Cos mnie oderwało od komputera - nie dokończyłem nawet części odpowiedzi - teraz widzę że nawet dobrze się stało - ich adresat najwyraźniej od początku nie miał zamiaru ze spokojem wysłuchać.

    Więc tylko starą, od babki zasłyszaną przed laty prawdą się z tobą Edwardzie podzielę - kto krzyczy głośno - ma więcej widzów, kto mówi cicho -ma więcej słuchaczy.

    OdpowiedzUsuń