wtorek, 11 sierpnia 2015

W dzień gorącego lata

czyli pół żartem pół serio.

Na spotkanie z mieszkańcami burmistrz Klinowski przyszedł dobrze przygotowany. O dziwo - znacznie lepiej niż do swojego wykładu w ramach Uniwersytetu Trzeciego Wieku. A może nie o dziwo - może po prostu lepiej mu idzie to, czym żyje i na czym rzeczywiście się zna? W każdym razie - propaganda cud, miód - no ślicznie było. Można nawet powiedzieć ze wzorcowo - albo raczej - wg wzorca - swoją opowieść sprzedać, o sprawach niewygodnych milczeć bądź nałgać, do głosu nie dopuścić - ekipa Klina odrobiła lekcję. Jeżeli ośmieliłbym się coś doradzać to  - no oszczędźcie biednej pani Oliwi Brzeźniak tego latania z mikrofonem - po prostu za przykładem prezesa Kaczyńskiego i ludzi jego - przyjmujcie pytania wyłącznie na piśmie - wówczas i selekcja pewniejsza i pewność że nikt niczego do trzymanego przed ustami nagłośnienia chlapnąć nie zdoła.


Ach tak - no i wbijcie sobie w głowy, w serca i w kulturę niechęć do zwrotu "witam". "Witam" oznacza że ustawiacie się w relacji nadrzędności. Witam jest aroganckie i mocno nie na miejscu, zwłaszcza gdy mówi się do ludzi w znakomitej większości o pokolenie bądź dwa od siebie starszych.



Tyle mojej autorskiej relacji z burmistrzowskiej imprezy - a teraz zgłoszenie. Otóż zgłaszam się jako uczestnik, prelegent, wykładowca, zgłaszam się do dowolnego zagospodarowania przez wiceburmistrz Ewę Całus i burmistrza Klinowskiego w ich imprezie pt. HejtSTOP - akcja przeciwdziałania przejawom nienawiści w przestrzeni publicznej.   

Już dzisiaj, z biegu, mogę wygłosić godzinny wykład pt. "Strona internetowa IWW autorstwa Mateusza Klinowskiego, jako kolebka wadowickiego hejtu. Eskalacja anonimowej nienawiści, kłamstw, lejnia pomyj. Wadowicka szczujnia IWW jako archetyp zjawiska"  

A gdy wynotuje sobie przykłady mogę mówić dwie godziny.
Tak więc zgłaszam się i grosza nie wezmę.


Ach tak - tłumaczę podtytuł - żartem jest rada by naśladować Kaczyńskiego. Do HejtSTOP zgłaszam się zupełnie poważnie.

3 komentarze:

  1. Ciekawe co to ma być ten HejtSTOP. Bardzo mnie zaciekawiła informacja o spisie hejtów ze ścian w mieście. Prawdziwa inwentaryzacja.

    Wiesz coś może kto będzie brał w tym udział i na czym ma polegać ta impreza? Nikogo nie pobiją? A może zademonstrują, jak można kogoś hejtować na żywo?

    Jeśli w spotkaniu weźmie udział pani Całus to chyba się wybiorę, ale mimo wszystko trochę się boję ;)

    Hejtem ostatnio zajmuje się Edward Wyroba, który donosi na policję na naszego burmistrza jedynego. Jak tak można, Edward Wyroba donosiciel. W tej roli bardzo mi się nie podoba, chociaż z jednej strony ma rację, bo jak tam można. Jest się burmistrzem, a łamie się przepisy drogowe.
    Ciekawe co na to odpowie pan komendant jedyny :)
    Czy pan Klinowski dostanie mandat, czy tylko pouczenie, a może przeszkolą go w tym temacie, a potem sam zrobi szkolenie mieszkańcom.
    W sumie pan Edward ma dobre serce, ale ostro idzie na wojnę z obecną władzą.
    Kiedy przeczytałam, że rynek ma być zablokowany dla samochodów, od razu skojarzyłam z Galicjanką i kanapkami. Wtedy już żadnego wykroczenia burmistrz nie popełni i będzie mógł chodzi tak i na wspak.

    Pani Całus jest spoko. Byle by za bardzo mądrej nie udawała. Gdyby miała ten dar, który ma Klinowski, łatwiej byłoby przełknąć wszystkie argumentacje przez nią zaprezentowane. Jest szansa, bo uczy się od mistrza :)

    pozdrawiam blogerów :)
    Ola

    P.S. Liczę na to, że na tym HejtSTOP nie zarobią nam krzywdy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łaski - czy Ty tu nawet musisz komentować?

      Usuń
  2. O rany, skojarzyłeś Olę z nazwiskiem.
    Jesteś geniuszem :)

    OdpowiedzUsuń