środa, 26 sierpnia 2015

Who is who w lokalnej polityce

czyli rozdwojenie jaźni burmistrza Klinowskiego.

Na początek słowo wprost do skarbniczki Gminy, Bożeny Flasz.

Pani Bożeno - ten tekst nie jest o Pani. Politycznie nigdy nie było mi z Panią po drodze, była Pani w końcu jednym z najpotężniejszych filarów poprzedniej ekipy. Merytorycznie natomiast - nigdy nie formułowałem żadnych poważnych zarzutów stosunku do Pani pracy - być może dlatego że ja wiem na czym polega robota głównego księgowego. Formułował je za to, pośrednio nadal je głosi,  Pani dzisiejszy zwierzchnik - i to najcięższego kalibru - i o tym chcę dzisiaj opowiedzieć.


Archiwum strony Klinowskiego - tag Bożena Flasz - wygląda tak :


Kilkanaście tekstów, a w nich oskarżenia wprost bądź pośrednio tego rodzaju:

 " Nazywajmy zatem złodziei i ich działania po imieniu."

" Skarbnik Gminy, Bożena Flasz (również radna powiatowa i członkini różnych gremiów lokalnych – rad nadzorczych, partii politycznych, stowarzyszeń) ogłosiła sukces. Burmistrz wykonała budżet na 100%! W przyszłym roku oczekujemy wykonania na 105%! Przypominało to jako żywo deklaracje, które komunistyczna władza wygłaszała co rok chwaląc postępy socjalistycznej gospodarki. Kraj się sypał, ale normy i założenia wykonywano zawsze.

Kilkanaście teksów a w każdym z nich Bożena Flasz przedstawiana i opisywana w sposób jak najgorszy.


Dzisiaj ta sama Bożena Flasz dostaje od Klinowskiego serduszka.


Ale to wciąż nie o to chodzi.

Po co więc ten tekst? Ano już wyjaśniam. Oto gdy Mateusz Klinowski sam sobie dawał fuchę w radzie nadzorczej  Eko, to wyrzucał z tej rady właśnie Bożenę Flasz, motywując to tym, iż w Eko dochodziło do ogromnych nieprawidłowości, właśnie pod okiem m.in Bożeny Flasz. Klinowski żadnych kompetencji, prócz formalnych(doktorat) by nadzorować spółkę, nie posiada - no ale skoro Bożena wówczas była be, to na śmietnik poszedł sam. Mam więc propozycję taką - skoro dzisiaj skarbniczka Bożena Flasz ma już  serduszka, to być może celowe byłoby przywrócenie jej, w końcu osoby w przeciwieństwie do burmistrza po pierwsze, doświadczonej, a po drugie, ważniejsze - mającej wiedzę o ekonomii, finansach, etc - czyli wyposażonej w narzędzia rzeczywiście potrzebne w nadzorze nad spółką?

W końcu burmistrz nie dla pieniędzy różne funkcje sprawuje, prawda?


Mam także i szerszą refleksję - taką zasadniczej natury. W głowę zachodzę, jak to jest możliwe, w jakim intelektualnym i moralnym rozkroku trzeba stanąć, żeby jak burmistrz Klinowski - na każdym dosłownie kroku, zarzucać poprzedniej władzy wszystko co najgorsze, a jednocześnie serduszkami honorować i pod niebiosa wychwalać, skarbnika Gminy, bez którego wiedzy, zgody i podpisu, niemal żadna operacja finansowa w gminie nie mogła dojść do skutku?

Chociaż, właściwie wcale nie zachodzę - ja to po prostu wiem - Klinowski to człowiek wyzuty z moralności, sumienia i pozbawiony tej przyzwoitości, która karze ludziom mówić prawdę. Ten facet manipuluje faktami i ludźmi tak, bo osiągnąć swoje polityczne cele i każda metoda by te cele osiągnąć, jest dla niego dobra.


Jako ciekawostkę - w tym samym tekście Klinowskiego na stronie IWW, w której nawołuje by nazywać m.in panią Bożenę Flasz złodziejem, dziękuje Klinowski blogerom, za pracę jaką włożyliśmy w temat prywatyzacji EKO. Tym samym blogerom, którzy dzisiaj nie dostają już serduszek - dostają za to coraz to potężniejszą dawkę nienawiści, pomówień, kłamstw, etc.

No tak to już w życiu bywa - i nawet niespecjalnie się Klinowskiemu dziwię, w końcu to polityk, jakich tysiące ssie publicznego cyca - dziwię się natomiast ludziom, jakieś ich części, że tak bezrefleksyjnie łykają brednie, którymi Klinowski ich już nawet nie karmi, on ich nimi napycha.


Fuj, nie łykajcie tej brei, jest niestrawna.

6 komentarzy:

  1. nie rozumiem kogo chciales obrazić tym tekstem - Klinowskiego czy Flaszowa? jak jest zmiana prezesa w spolce to nie oznacza to z automatu wymiany glownego księgowego; to nie flaszowa pociagala za sznurki - jeśli po zmianie władzy zachowala się profesjonalnie i postepuje lojalnie wobec Klinowskiego? przecież jej funkcja jest techniczna. inna sprawa ze skoro wcześniej Klinowski krytykowal działania filipakowej to jak niby miał nie krtykowac dzialan flaszowej która wykonywala polecenia tej pierwszej?

    zupełnie nie rozumiem co w dalszym zatrudnianiu flaszowej jest niemoralnego? ze niby lepiej by było, jakby Klinowski z automatu wszystkich z poprzedniej ekipy wywalil? czy masz pretensje ze krytykowal działania poprzedniej ekipy? kto tu stoi w rozkroku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymiana Bożeny Flasz w ogóle jest poza zasięgiem Klinowskiego- akurat jej stanowisko pracy jest najpewniejszym stołkiem w całej gminie, jeżeli nie w powiecie. Nie w tym rzecz jest. Rzecz w tym że zupełnie błędnie oceniasz pozycję i rolę BF w poprzednim układzie sił. Przypominam że była ona i nadal pozostaje, bardzo aktywnym politykiem, członkiem PiS, radną powiatu i tym raczej, a nie samym faktem bycia skarbnikiem, mierzy się

      Usuń
    2. mysle ze jak zwykle nie doceniasz Klinowskiego - jakby naprawdę chcial/musial to po prostu by ja zwolnil. ze jest nie do zastąpienia ze wzgledow merytorycznych? stanowczo nie - w najgorszym razie sciagnalby kogos z krakowa, ale nie ma ludzi nie do zastąpienia na stanowiskach publicznych. ze za mocna lokalnie? z mocniejszymi od niej drze koty.

      i naprawdę - za filipiakowej flaszowa nie była nigdy dla klinowskiego celem krytyki sama w sobie. tzn zakladalem ze poleci mimo wszystko - ale dlatego, ze to ona nie będzie chciała z klinem wspolpracowac. ale widać chciała.

      Usuń
    3. Nie zrozumiałeś. Albo ja wyraziłem się nieprecyzyjne. Otóż żeby zwolnić skarbnika Klinowski potrzebuje zgody aż dwóch ciał. Rady miejskiej oraz rady powiatu. To prawo chroni Bożenę Flasz. Prawo i polityka. Jest nie do zwolnienia, bez dwóch zdań. No, chyba że utraci swoją pozycję w PiS. Le marne szanse;)

      Usuń
  2. A wiesz, Dziadunio, spotkanie w WCK odbyło się już ponad dwa tygodnie temu, a tu ani widu ani słychu o wynikach kontroli RIO. Całusowa mówiła dziennikarzom, że w przeciągu dwóch tygodni ogłoszą wyniki kontroli a tu cisza. Ciekawe dlaczego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubiłem MK kiedy na blogu całkiem sensownie krytykował paragraf 62. Podobał mi się kiedy obnażał samorządowe realia Wadowic. Cóż, był społecznikiem jest politykiem.

    OdpowiedzUsuń