poniedziałek, 5 września 2016

Gdyby wybory odbyły się dzisiaj

czyli kasandrycznie.

Taka projekcja sytuacji podczas wyborów samorządowych - Klinowski jest urzędującym burmistrzem - co bez cienia wątpliwości drugą turę daje mu od ręki. A co z resztą? Ano zobaczmy.

Lokalne freaki(Łaski, Brynkus), o ile w ogóle zdołają stworzyć komitety, zbierają po kilkaset głosów. Ot takie 230: 420, ze wskazaniem na posła pana.Margines.

Kotarba z Ewą są na głębokim aucie i na nic nie mają wpływu, przynajmniej tak długo, jak długo nie zdecydują się wystawić w wyborach Ewy osobiście(wówczas wybory są pozamiatane, druga tura Filipiak vs. Klinowski, wygrywa Klin) Ale zakładam że to absolutnie nierealny scenariusz, w dodatku Ewie kompletnie niepotrzebny. Więc na aucie pozostaną, w najlepszym razie jakoś niezdarnie i ślamazarnie popierając Brynkusa, Łaski, czy tam jeszcze kogoś.

PiS(w pełni świadomie rozdzielam Kocicha z Ewą od PiS) - nie mają kandydata, ale mają markę. Marka zrobi im ze 20%. Filip Kaczyński dołoży do puli jeszcze promil. Inni ewentualni - podobnie.

Nowoczesna? Wystartuje zapewne Janas. Przeskoczy Brynkusa, ale niewiele. Bez szans finalnego powodzenia.

Kandydaci niezależni - Jończyk? Dwa inne nazwiska, których dzisiaj podać nie mam prawa? Cóż. Odpowiedź jest oczywista i zawiera się w wyliczance powyżej.


Rzecz jasna  to tylko szkic politycznych możliwości Wadowic w dniu dzisiejszym, tyle na ile  mogę sobie pozwolić - niemniej to już dzisiaj dosyć, żeby odpowiedzieć na zagadnienie z tytułu. Gdyby wybory samorządowe  miały się odbyć dzisiaj, w mojej,zupełnie na zimno podanej ocenie- wygra Mateusz Klinowski. Wygra i wykończy to miasto na dekadę.

Co wszystkim zainteresowanym losem gminy daję pod rozwagę.








15 komentarzy:

  1. Dziadunio twierdzi, że Jończyk z Królikową są na aucie, czy nie są na aucie, bo niezbyt go zrozumiałem, czy to te dwa nazwiska?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No raczej nie Jończyk. O nim jest zdanie wcześniej. A tak w ogóle to te dwa nazwiska powinny się już ujawnić. Nie wierzę, że ktoś kto się pojawi pół roku przed wyborami zagrozi Klinowskiemu (nawet Janasa może nie przeskoczyć). Na rozpoznawalność trzeba zapracować. Wg mnie 2 lata to minimum. Policzcie ile Klinowski pracował na to, jeszcze od czasów swojego udziału we Wspólnym Domu Filipiakowej.

      Usuń
  2. Z tych wywodów wynika, że największe szanse na wygranie wyborów ma Ewa Filipiak, która obecnie jest najsilniejsza i nic nie musi robić, bo wszyscy ją znają i cenią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślisz, że aktualny burmistrz będzie się starał o drugą kadencję? Wg mnie on celuje w większy ośrodek, posada tu to tylko trampolina żeby zaistnieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, Klinowski zapewne będzie próbował europarlamentu. Tyle że jest za cieniutki i nic z tego nie będzie. Tak czy owak kalendarz wyborczy jest taki że najpierw będą wybory samorządowe a później europejskie, więc pomysł ma zapewne taki żeby do tych drugich stanąć jako urzędujący burmistrz.

      Usuń
  4. No chyba że wystartuje jeszcze w-ce prezes z eko i wszystkich wykiwa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Co wy Klinowski będzie się chciał utrzymać na stołku rękami i nogami. Jego start jest pewny. Jedyną osobą która z nim może wygrać to Ewa F., która dzisiaj wygrywa w pierwszej turze. Ludzie chcą jej powrotu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja będę głosował na burmistrz Filipiak, bo sto razy bardziej ją wolę od Klinowskiego, Biedronia, Grodzką itd.
      Reszta ewentualnych kandydatów nie ma szans.

      Usuń
  6. Klinowski jest nie do ruszenia. Dobry tekst, mamy pozamiatane na najbliższą dekadę lub dwie.
    Do blogera - nie łudź się, że ktokolwiek choćby kiwnie palcem. Nie opłaca się.
    Ewa Filipiak Przegra z Mateuszem i ona o tym wie.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic bardziej głupiego nie można było wymyślić.

      Usuń
    2. najwyraźniej nie rozumiesz
      Wychodzi na to, że u nas nawet dziennikarze nie czują polityki. Przyjdzie poczekać aż zrozumieją.
      Na razie robi się wszystko aby Klinowski był tu przez cztery kadencje, zarówno na portalach informacyjnych jak i na facebooku.
      Jeszcze jedna podpowiedź. Klin wygrał bez zaplecza, a teraz go ma. Ma także fundusze bez ograniczeń.

      pod rozwagę, raz jeszcze

      Usuń
  7. Jak to bez zaplecza, a ty kim byłaś, nie zapleczem, nie dałaś mu pieniędzy???

    OdpowiedzUsuń
  8. Drogi Redaktorze, nie podzielam poglądów ani (tym bardziej) wyborów politycznych pana posła Brynkusa. Niemniej jednak sporym nadużyciem wydaje się określanie mianem "freaka" i stawianie w jednym rzędzie z panią Łaski faceta, który bądź co bądź zdobył mandat poselski. Świadczy to o wysokim poziomie samozadowolenia piszącego, który (z pozycji mądrzejszego?) gani i kategoryzuje. Jak jednak pokazało doświadczenie, barierą nie do pokonania okazało się zdobycie mandatu radnego. Czy głosy zebrane przez posła równe są tekturowym happeningom? Pani Łaski, jak do tej pory nie zdobyła wykazała się poparciem społecznym przy okazji wyborów czy referendum. Czy zdobędzie takowe? Czas pokaże. Póki co, zdobyła popularność. Przekucie tej popularności na głosy wydaje się jednak wysoce wątpliwe.

    OdpowiedzUsuń