Usłyszałem ostatnio kilkukrotnie stwierdzenie które mnie zdumiało - a brzmiało mniej więcej tak - "aaa, bo Klinowski to nienawidzi Filipiak". No kurde. Równie zasadnie można by twierdzić, że gdy komuś studnia wyschła,to planuje wykopać inną, nową - z nienawiści do tej starej.
Odpowiadam co prawda tylko za własne emocje i wiem, że w ogóle nie istnieje na świecie osoba, do której odczuwam nienawiść. Robię to co robię bo najzwyczajniej w świecie uważam że miastem można zarządzać lepiej, skuteczniej, odważniej i uczciwiej.
Robię to co robię, bo widzę że 20 lat trwania przy władzy Ewę Filipiak po prostu wyczerpało. Z energii, z pomysłów, z woli, z wizji - wyczerpało ze wszystkiego tego, co jest potrzebne przywódcy żeby miasto harmonijnie się rozwijało. Ewa Filipiak to dla miasta sucha studnia.
Taka jest moja ocena urzędującej burmistrz i taka moja motywacja. I mam przypuszczenie graniczące z pewnością że podobnie myślą wszyscy zaangażowani w opozycyjną sprawę ludzie. A w każdym razie - spotykając się z nimi, rozmawiając - u żadnego z nich nigdy nie zauważyłem niczego, co by można uznać za przejaw nienawiści.
Witaj.
OdpowiedzUsuńZapewne nie nienawidzi,bo za cóż ?
Doktor jedynie złamał pałeczkę od tarabanu i teraz wierni janczarzy niekoniecznie równo maszerują.Należało znaleźć nowe słowo (znów wydano okólnik) ."Kłody pod nogi rzucane przez lewactwo" już straciło moc sprawczą,a i trudno było maszerować w procesji.
Miłego Dnia tyż Staszek.
Dla niektórych zmiana na stanowisku burmistrza Wadowic to obraza świata ;)
OdpowiedzUsuńZapominają że to stanowisko nie jest dożywotnie a kadencyjne. Wadowice zasłużyły na nową energię i lepsza wizję. Tego EF już nam nie zapewni.
Poniżej dziaduniu pisze, że dałby się zatrudnić u Pani Burmistrz, a teraz zawiedziony pisze o nienawiści do EF.
OdpowiedzUsuńJakie to żałosne, jakie małe i niskie, ale niestety taka jest opozycja lewicowa w wołkowicach.
Witaj.
Usuń@Anonimowy14 maja 2013 09:24
Czy choć Ross w życiu jesteś w stanie przeczytać prosty tekst ze zrozumieniem ?
Miłego Dnia tyż Staszek.
P.S.Wraca język "prawdy",miłości i wartości .... bez "jadu" ("opozycja lewicowa"-to jakby był problem ze zrozumieniem).
Ewa Filipiak zamknięta w kokonie wraz z klakierami oderwała się od rzeczywistości, każdą słuszną krytykę opozycji traktuję jako napaść na własną osobę. Czas na zmiany i powiew świeżości bo utkniemy w marazmie.
OdpowiedzUsuństara maja weź zażyj artresan bo kolana ci w marazm popadną
UsuńPrawie półwieczna, ale mam problem bo za wolno się podobno starzeję, to wpływ diabelskich chyba mocy, pewnie maczał w tym ręce Marcin z Mateuszem, oby jak najdłużej :)
Usuń