poniedziałek, 10 listopada 2014

Dlaczego właśnie Jończyk

czyli JJ z mojej perspektywy.


Bardziej od przedziwnych sojuszy Klinowskiego z Płaszczycą, śmieszy mnie w tej kampanii chyba tylko, podnoszone przez niektórych desperatów, twierdzenie o tym że Jacek Jończyk jest niesamodzielny, że koordynatorzy nim sterują i takie tam. Śmieszy z dwóch powodów - po pierwsze jako pewna skarlała figura logiczna - bo zazwyczaj ci sami ludzie, właściwie na jednym oddechu wyrzucają z siebie twierdzenia o tym, że jak pułkownik, to na pewno despota i nie demokrata. Doprawdy, trudno byłoby wymyślić coś głupszego.

Podoba mi się taki sposób rozumowania naszych konkurentów - ogranicza to ilość roboty, którą pewnie jako rzecznik musiałbym wykonać, tłumacząc coś i prostując - a tak,  desperaci sami sobie zaprzeczają, w sposób nie dość że dla każdego oczywisty, to po prostu ich ośmieszający - i mam spokój :)

Żeby powiedzieć Wam jaki jest drugi powód tego że często po prostu parskam śmiechem, słysząc bądź czytając tego typu "zarzuty" muszę wprowadzić Was w tajniki kuchni naszego sztabu.
Otóż polityk w kampanii wyborczej może a nawet powinien wywoływać emocje - ale w zadnym przypadku nie może się nimi kierować, bo zacznie popełniać błędy i w konsekwencji po prostu przegra.  Rozumie to w stopniu doskonałym Jacek Jończyk, który w trudnych momentach kampanii podejmował spokojne decyzje, czasem wbrew rozemocjonowanym członkom sztabu. Obraz który mam z tych kilku miesięcy współpracy z Jończykiem jest właśnie taki - jest konsekwentny chociaż elastyczny - słucha ludzi ale decyzje podejmuje samodzielnie - i bierze za nie odpowiedzialność.
Takiemu obrazowi konkurenci próbują przeciwstawić fakt, że nie sam odpisał na jakieś pytanie na fb - no litości!  :D :D :D

Przekleję tutaj ostatni fragment mojej rozmowy z dwoma osobami właśnie na fb - myślę sobie że dobrze dopełni całość i, po raz kolejny w pełni uzasadni mój osobisty wybór polityczny - zapraszam:

Krzysztof - miałem na myśli to że zarządzanie zespołem ludzkim to tylko niewielki fragment wszystkich zadań szefa zarządu Powiatu. Jeżeli chcesz holistycznie właśnie - ocenić pracę JJ - nie możesz nie brać pod uwagę całej reszty. Powiem Wam tak - rozumiem Wasze uwagi - mam wrażenie że, przynajmniej w przypadku Krzyśka są bądź mogą być - uzasadnione (sorry Piotrek, ale Twoja przygoda w Wydziale Komunikacji nie potwierdziła się gdy ja sam, osobiście rejestrowałem samochód - także bez telefonu - musiałem poczekać ale rzecz załatwiłem - może pani w okienku miała gorszy dzień gdy byłeś tam Ty) - tak więc - rozumiem uwagi i przyjmuje do wiadomości że JJ nie jest ideałem. Z kolei nie rozumiem w jaki sposób miałoby się to przekładać na prosty w gruncie rzeczy wybór polityczny w mieście - macie trzy osoby - odwieczną, skompromitowaną do granic możliwości Ewę, nieopierzonego Mateusza, bez wyborczych szans, za to z kosmicznymi pomysłami(zatrudnianie młodych przez gminę remedium na bezrobocie!!!!)- oraz być może niedoskonałego, ale bez dwóch zdań skutecznego(budowa szpitala, miliony dla Powiatu z UE) oraz proobywatelskiego(jako jeden z pierwszych w kraju opublikował rejestr umów, tworząc Strategię Powiatu po prostu zaprosił do jej pisania mieszkańców, w tym Klinowskiego, mimo iż ten rzucał się mu do gardła) Jończyka. To naprawdę nie jest skomplikowane, Panowie - albo głosami nas wszystkich coś wreszcie w tym mieście drgnie - albo zakonserwujemy system na kolejną dekadę. Taka jest istota wyboru którego macie, mamy dokonać już za kilka dni.

3 komentarze:

  1. Świadomemu przegranej środowisku IWW nie pozostaje nic innego jak absurdalne ataki i podejrzenia. Na tym budowali swój kapitał celując w Ewę. Dlaczego nie mieliby robić tego samego teraz?

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja czytam sobie wczorajszego KURYERA
    a tu wołami: "Wybudowaliśmy ścieżkę rowerową"
    - i fota "Gładyszówki"
    No i co powiesz ?.... Tacy spryciarze...

    A jakby tego było mało:
    "Pytałam Ojca Świętego..a On mi na to....."
    Biedak przewraca się w grobie...
    Nie ma świętości, nie ma przebacz, No pasaran !!!

    A jeszcze jedno pytanie?
    Dlaczego nie możemy przeczytać
    Jakie dochody w ciągu minionych 20 lat mieli:
    Burmistrz
    Kocicho
    Doradca
    Dyr basenu
    Skarbnik
    Dyr Śmietniska
    Dyr Termowadu
    Każdy z radnych (prawie wszyscy na umowie z Urzędem Miasta)
    Kandydaci Z PIS
    Kandydaci z PO
    Kandydaci z WspónyDom
    przecież to nie są anonimowi działacze, wszyscy ich znamy.

    A jak przebiegały konkursy na wybory dyrektorów szkół podstawowych?

    Ludzie chętnie by poczytali...
    Jak transparentność to transparentność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj.
      Ale Cię się w główce poprzewracało,nie za duży tego chcenia ?
      To by musiało trwać następne 20 latek znaczit dożywotnio.
      Miłego Poranka tyż Staszek.

      Usuń