czwartek, 11 kwietnia 2013

Dramat Staszka Kotarby

czyli ona mnie nie chciała!

Certyfikowany opozycjonista czasów słusznie minionych, radny powiatowy, wiceprzewodniczący Rady Powiatu, szef powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej, rzecznik Urzędu Miejskiego w Wadowicach, Stanisław Kotarba, przeżył osobisty dramat.

Oto, parafrazując jego własne słowa, sprawa jego rejterady przed telewizją, gdy trzeba było opowiedzieć Polsce o tym czy Wadowice wykorzystały fakt iż stąd pochodził Karol Wojtyła, wyglądała tak- przyjechała do miasta dwudziestokilkuletnia reporterka TVN 24 i.... stanowczo zażądała innego ogra. Tfu, ogiera znaczy:D:D:D

Stanisław, dwojga życiorysów, Kotarba dokładnie tak tłumaczy swoją nieobecność przed kamerami TVN 24 - bo ona nie chciała ze mną rozmawiać. 

Przykra sprawa Staszku, poważnie - cholernie przykra sprawa:D:D:D:D:D:D:D:D



12 komentarzy:

  1. Z dedykacją dla odrzuconego

    http://www.youtube.com/watch?v=JvxG3zl_WhU

    OdpowiedzUsuń
  2. Policja będzie Cię tropić za to! Ty certyfikowany komunisto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to co powiedział Stanislawo? A nich tam - ważne że mnie reporterki nie odmawiają;)

      Gdy chwilę o tym pomyślałem, to także ze Staszkiem nie jest tak źle - w końcu zaakceptowano chociaż zastępstwo które naraił:D

      Usuń
  3. Ciekawe w czym jeszcze potrzebuje zastępstwa?

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzecznik z którym nie chcą rozmawiać dziennikarze ... to jak kierowca zawodowy bez prawa jazdy.

    Coś widzi mi się zmiana przybocznego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witajcie.
    A może szuka nowego kandydata na "świecznik"?
    Miłego Dnia tyż Staszek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po wpadce z Polsatem, uwierzył w końcu w swą nieelokwencję. Zresztą musiał być świadom, że w tej rozmowie nie wygra, więc wysłał na pośmiewisko ofiarę, takiego pionka do łatwego sterowania. Ośmieszające iż go w kadrze stale widać ;)

    Tama

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz - mnie powaliło jego tłumaczenie - bo ona że mną nie chciała. Tak jakby dziennikarz miał coś do powiedzenia w takiej sprawie. Wyobraź sobie Grasia, który przywołuje jakiegoś szeregowego posła Piegłasiewicza, z Koziej Wólki, bo dziennikarze stwierdzają nagle że z rzecznikiem gadać nie będą:D

      Usuń
  7. No wiesz, a czy ten człowiek kiedykolwiek coś powiedział z sensem (czyt. mądrego)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz - czy mądrego to nie umiem ocenić - ale biorąc pod uwagę ilość cytowań, mówił Stanisław rzeczy bardzo popularne;):)

      Usuń
    2. Dziadek ale Ci się pierniczy. Już marzeniami przy korycie, ale dupa w gnoju !

      Usuń
  8. Nie chciała, żeby hakował ją ktoś inny! A on i tak hakera znalazł, a sam poszedł statywować!

    OdpowiedzUsuń