poniedziałek, 9 czerwca 2014

Jończyk rozczarowany Ewą Filipiak

Tworzy własny komitet wyborczy.

Koniec spekulacji wokół starosty wadowickiego, pana Jacka Jończyka.
Zniecierpliwiony widać szeptaną polityką naczelny portalu wadowiceonline.pl, Marcin Guzik, zapytał dzisiaj, po ostatniej już w tej kadencji, sesji absolutoryjnej, o polityczne plany Jacka Jończyka. W odpowiedzi usłyszał, że ten nie ukrywa rozczarowania, jak to eufemistycznie nazwał, "niektórymi lokalnymi politykami", w związku z czym postanowił stworzyć własny komitet wyborczy, którego będzie twarzą i nazwiskiem.

Znamy więc już chyba komplet pretendentów do przejęcia rządów w mieście - nazwiskiem zdeklarowanym jako pierwsze jest rzecz jasna lider Inicjatywy Wolne Wadowice - Mateusz Klinowski. Nazwiskiem chyba oczywistym ze strony wadowickiego układu jest niezmiennie od przeszło 20 lat obecna burmistrz  Ewa Filipiak. Dzisiaj do stawki dołączył kolejny, bardzo poważny kandydat - Jacek Jończyk. Szczerze mówiąc nie sądzę żeby do tej stawki zdołał dołączyć ktokolwiek jeszcze - czas na takie decyzje , biorąc pod uwagę wakacyjny 'sezon ogórkowy" mija nieubłaganie. Być może lokalne SLD wyłoni ze swojego grona kogoś, być może ktoś jeszcze zdecyduje się na utworzenie lokalnego komitetu - póki co, to wyłącznie hipotetyczna założenia. Z mojego punktu widzenia  - bez większego znaczenia. A to dlatego że już w składzie - Filipiak, Jończyk, Klinowski -  znakomita większość mieszkańców gminy powinna znaleźć osobę która będzie spełniała wymogi które będą mieli wobec burmistrza kolejnej kadencji.

29 komentarzy:

  1. Ta deklaracja to koszmarny dowód na nieskuteczność Kotarby. Stachu pakuj się...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas Kotarby minął bezpowrotnie. Dzisiaj jest już w stanie wyłącznie gnębić emerytów. Więc zgadzając się co do dowodu na nieskuteczność, wypraszam sobie stwierdzenie jakoby ów był koszmarny- raczej dobitny, rozstrzygający, koronny :):)

      Usuń
    2. Dziaduniu, a jak JJ nie wystartuje na burmistrza, to napiszesz
      Dziadunio rozczarowany Jończykiem?

      Usuń
    3. A gdyby Gagarin nie poleciał w kosmos, to ktoś nazywałby go kosmonautą? ;) :D

      Usuń
    4. Jak Staszek zacznie impeachment JJ to uwierzę, ze to się dzieje bez jego wiedzy ;)

      Usuń
    5. Teraz, gdy wczoraj JJ dostał absolutorium? Żartujesz sobie chyba - jak niby Kotarba miałby przekonać radnych do takiej decyzji? A tak - zwróć uwagę że za udzieleniem absolutorium głosował nawet członek IWW - Zbyszek Jurczak.

      Usuń
    6. Dalej tu widzę dużo niejasności, ale poczekam jak zobaczę ten komitet to wtedy zobaczę czy moje wątpliwości były słuszne.

      Usuń
    7. :) Sam jestem ciekaw - póki co, znam tylko kilka nazwisk ;)

      Usuń
    8. Pies Łajka też był kosmonautą :D

      Usuń
    9. A pies Łajka też był kosmonautą :D

      Usuń
  2. uwierzę w całą sprawę jak zobaczę zarejestrowane komitety i zgłoszonych kandydatów ????
    Maoista

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy Ty nie masz przypadkiem na imię Tomek? ;):D

      Usuń
  3. JOŃCZYK WYGRA, a jego jedynym wrogiem może się stać Klinowski (wrogiem na zasadzie sojusznikiem Filipiakowej). Im więcej zbliżeń będzie Klinowskiego i Jończyka tym więcej szans Filipiakowej. Niech JACEK JOŃCZYK IDZIE PO ZWYCIĘSTWO SAM ze swoim komitetem. A Klinowski czasem przed drugą turą niech nie robi szopek typu "popieranie Jończyka" bo tym może tylko zaszkodzić. Nikt kto popiera Klinowskiego nie zagłosuje na Filipiakową. Takie "zbliczenia" to tylko krecia robota i egoistyczny pokaz chęci zaznaczenia wpływu na rzeczywistość.
    LUDZIE Z GŁOWĄ WYBIORĄ JOŃCZYKA.
    Teraz pewnie będzie lawina utraty kontroli nad rzeczywistością przez rzecznika. Powiat stracił, bo PiS tak jak pisał dziadunio poczuło krew i partia będzie robiła wszystko, żeby zapewnić sobie starostowanie. Mają młodego lidera, który ewidentnie się zbuntował i podstępnie ograł wodza mimo, że sam niewiele mądrzejszy. Teraz czekać jak posypie się układanka w mieście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ego Klinowskiego jest zbyt wielkie by pełnić pomocniczą rolę u Jończyka. Zostaje mu tylko szczucie.

      Usuń
    2. A ja sadzę, iż nic się nie posypie, mam też dużą wątpliwość co do niezależności tego komitetu, ale poczekajmy na ogłoszenie składu, jak na razie to jest takie sondowanie bez konkretów, odczytuję to jako asekurację.

      Usuń
  4. @anonimowy
    Nie obrażajmy Mateusza gdyby nie on to pies z kulawą nogą by nie wiedział ja działa gmina z carycą na czele ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Jończyków"i jego pociotków jest tak pełno w Wadowicach w różnych organizacjach teraz chrapka na najwyższe krzesło???

    OdpowiedzUsuń
  6. Po listopadowych wyborach : Ewa burmistrzem, Jończyk starostą, a wszystkim nadal (jak do tej pory) kręcić będzie Kotarba.
    A Wy się niezdrowo podniecacie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę, oprócz tego ten co ten komitet wymyślił miał łeb, uśpił czujność wyborców, a Staszek raczki zaciera.

      Usuń
  7. Znajomy, Majka i maoista - jeżeli już mowa o Staszku, to raczej kudły ze łba drze - ale mniejsza o to - ja mówiłem - Staszek już niewiele może - a wszystko wskazuje na to że po wyborach będzie mógł jeszcze mniej, więc po prostu szkoda na niego czasu.

    Co do pytań o niezależność komitetu JJ - a w jaki sposób jeden kandydat na burmistrza może być uzależniony od swojego rywala, innego kandydata? Dzisiaj już mogę Wam powiedzieć - pytałem Jończyka o jego ocenę decyzji sprzed czterech lat - powiedział mi mniej więcej tak - wie pan, panie Marcinie, ja zdaję sobie sprawę że rozczarowałem niektórych wówczas - ale tak naprawdę nie żałuję. Te cztery lata doświadczenia pootwierały mi oczy na wiele spraw - a i politycznie jestem już dzisiaj w zupełnie innej pozycji niż przed poprzednimi wyborami.

    Dzisiaj jest tak że już teraz magistrackie biegają po forach i blogach i opowiadają że jak Jończyk wygra to oni mu referendum zorganizują za rok czy dwa. Co to oznacza? Ano tylko jedno - oni już wiedzą że przegrają. Już szykują scenariusze alternatywne. A Wy, moi mili, drepczecie w miejscu, kręcicie nosami i o samodzielność pytacie. No, proszę was :)

    Jest dokładnie jak mówię - miasto ma trzech kandydatów - a mieszkańcy realny wybór. Nie tylko w osobach kandydatów na burmistrza, ale także, co także nie bez znaczenia - na radnych - pośród komitetów z cała pewnością odnajdziecie interesujące twarze i nazwiska. Tak więc - dość tych grymasów - oczywista oczywistość jest taka że z ostatecznym rozrachunku to od Was, od nas wszystkich będzie zależało, kto pozajmuje gminne i powiatowe krzesła.

    Ciągle nie wiem jak w tym wszystkim potoczą się moje osobiste losy - ale jedno Wam obiecuję - kurtynę będę podnosił jak do tej pory - maksymalnie wysoko, na tyle, na ile pozwoli mi wiedza i poczucie przyzwoitości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To znaczy, że JJ powiedział ci jaki deal był w poprzednich wyborach z niedorzecznikiem?

      Usuń
    2. A musiał? Został starosta, prawda? Przy poparciu PO Wspólnego Domu i PiSu. Zresztą - chyba w ogóle przez aklamację.

      Usuń
  8. Zabawię się we wróżkę jak potoczą się twoje losy, Dziaduniu przy boku JJ jako burmistrza zajmiesz miejsce Kotarby ;)
    A jeszcze Zbyszek to jemu wróżę rolę twojego asystenta coś na wzór Piotra ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majka zaś będzie robić wszystkim kawę...i donosić Klinowskiemu.

      Usuń
    2. Majka żadnego z tych ludzi nie zna, ani Dziadunia, ani Klinowskiego, ani innych w/w osób

      Usuń
  9. wyborca
    @majka
    - faktycznie - ten scenariusz może i jest potencjalny, ale nierealny. Jończyk nie wystartuje w wyborach na burmistrza Wadowic
    - Klinowski z Filipiak przegra
    - ale Filipiak przegra z kimś innym. Ten człowiek jeszcze się oficjalnie nie ujawnił. Faktycznie istnieje i są osoby, które chcą go wykreować na kandydata w wyborach. Czekają jednak sposobnej chwili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to traktuję humorystycznie i jestem przekonana, że z fotelem burmistrza EF może tylko jakiś przypadek losowy rozlączyć, za dużo tu układów i układzików.

      Usuń
    2. Creatio ex nihilo to domena bogów, nie ludzi ;) :D

      Według mojego rozeznania nie ma żadnego "królika w kapeluszu" - nikt taki się także nie pojawi. Ale w razie gdyby jednak - chętnie go powitam w tej stawce - jego, jego program i jego ludzi:)

      Usuń
  10. Ewa Filipiak będzie potrzebowała naprawdę mocnego zawodnika by zachować urzàd. Jedno jest jasne, pozycja Kotarby po referendum znacznie osłabła. Ale nie przekreślałbym Ewy Filipiak w rywalizacji z Jończykiem. Starosta wykonał dziwny ruch, niezrozumiały dla patrzącego z boku. Przecież miał niemal pewną drugą kadencję. Nie rozumiem też dlaczego stanowisko burmistrza ma być z jego perspektywy lepsze niż starosty. Może to taka gra. Jończyk będzie walczył tylko do pierwszej tury, a potem sie wycofa za fuchę starosty i wicestarosty.

    OdpowiedzUsuń