sobota, 19 lipca 2014

Umowy Jończyka

czyli kasa dla stowarzyszeń.


Z niedowierzaniem patrzyłem gdy Marcin Płaszczyca próbował robić "aferę" z faktu, że Jacek Jończyk umowę z Towarzystwem Miłośników Ziemi Wadowickiej podpisał. Dla człowieka który, ja ja sam - jeszcze kilka dni temu był prezesem stowarzyszenia(rezygnację złożyłem w dniu kiedy podjąłem ostateczną decyzję o kandydowaniu, bodaj 17 czerwca) - oraz cokolwiek wie o funkcjonowaniu urzędów samorządowych - z faktu tego nie wynikało absolutnie NIC. Ot, szef jednej instytucji podpisuje umowę z szefem instytucji innej - w imieniu tychże instytucji, pomiędzy osobami prawnymi a nie fizycznymi.

Tak więc - o ile sprawa tamtej umowy jest absolutnie czysta a intencje piszących o niej paskudne - szeptana propaganda miejska zaczęła mówić że "dobra, dobra - prawdziwe przekręty to Jończyk robi z własnym stowarzyszeniem".

Takie głosy słyszałem zresztą już wcześniej - że rzekomo coś tam ma być nie teges. Nie przywiązywałem wówczas do tego zbytniej wagi - bo, jak mówię - sam będąc prezesem stowarzyszenia, doskonale wiem że wszystkie funkcje w zarządzie są absolutnie, z mocy prawa, wypełniane pro bono, charytatywnie, a kasa co do grosza przeznaczana na statutowe cele.

No, ale - gdy Jacek Jończyk jest starostą i publiczne środki idą między innymi na realizację zadań przez stowarzyszenie, które sam zakładał - pytania się nasuwają, mimo wszystko. Jak mówiłem - kto podpisywał umowy nie ma absolutnie nic do rzeczy -robią to po prostu osoby upoważnione w instytucjach do ich podpisywania, sam jako prezes podpisywałem w imieniu Stowarzyszenia różne - ważne natomiast jest jak wygląda sama procedura podejmowania decyzji o podziale kasy. 


To właśnie - nie ukrywam, także dla spokoju własnego sumienia - w końcu będę jednym z kandydatów na listach firmowanych nazwiskiem Jacka Jończyka - postanowiłem sprawdzić. W dwojaki sposób - po pierwsze, wybrałem się osobiście do Starostwa - gdzie, w gabinecie wicestarosty Marty Królik, w obecności starosty Jacka Jończyka - zadałem kilkanaście, być może nawet kilkadziesiąt pytań, dotyczących sposobu funkcjonowania i współpracy Starostwa z organizacjami pozarządowymi. Nie chcę tutaj  żadnej laurki wystawiać Jończykowi - powiem wiec tylko, że moja własna wiedza o stowarzyszeniach okazała się być dość uboga, w porównaniu do tego, ile wie ten facet.

Ale do rzeczy - wypytałem o wszystko - kiedy, co , za ile, przez kogo, etc. Dostałem, o ile mogę to ocenić - wyczerpujące wyjaśnienia. Generalnie jest tak że są dwa etapy weryfikacji wniosków i podejmowania decyzji - pierwszą część robi komisja, która sprawdza toto pod względem formalnym oraz merytorycznym - i rekomenduje Zarządowi Powiatu - który znowu - po jakieś tam dyskusji, głosuje ostatecznie komu i w jakiej wysokości przyznawane są środki.

 Na tym, przynajmniej jeżeli chodzi o moje sumienie, można by właściwie poprzestać, ale -  no właśnie - Jacek Jończyk powiedział podczas tego spotkania coś, co postanowiłem sprawdzić i udokumentować. Otóż pytany o decyzje dotyczące stowarzyszeń z nim powiązanych - "Dać Szansę" oraz 'Równać Szanse" oświadczył że nigdy, ani razu w całej kadencji, nie głosował wówczas, gdy zapadała decyzja co do tych właśnie stowarzyszeń. 

Pomyślałem wówczas, że nie da się chyba poprzeczki umieścić już wyżej - jeżeli człowiek wyłączał się od głosowania - to to jest standard najwyższy.

Ale - słowa słowami - ja chcę to mieć na piśmie. Więc - wystąpiłem zaraz następnego dnia, z wnioskiem na podstawie Ustawy o dostępie do informacji - o protokoły z posiedzeń i komisji opiniującej wnioski - i samego Zarządu Powiatu, dotyczące decyzji o podziale środków publicznych dla organizacji samorządowych.

Dostałem cokolwiek przegadane wyjaśnienie samej procedury, zestawienie wszystkich organizacji które dofinansowanie dostały, a z początkiem tygodnia( jak napisała mi pani kierownik któregoś z wydziałów w Starostwie) -mają dojść wspomniane protokoły. Z całej kadencji 2011-2014.

Wszystko to rzecz jasna opublikuję - ale, proszę wybaczyć - jest tego masa, w dodatku w formacie którego nie da się tak po prostu zamieścić na blogu -będę musiał, jak zawsze w takich sytuacjach poprosić o pomoc cierpliwego nad wyraz, kolegę :)

Tak więc - dzisiaj opisowa część - po weekendzie, myślę ze we wtorek - papierzyska.

Jako ciekawostkę - w skład komisji opiniującej wnioski wchodziły różne osoby na przestrzeni lat - ale zawsze był w nich pan Bartosz Kaliński, członek Zarządu Powiatu. Ot, taka prawidłowość rzuciła mi się w oczy.


P.S Cierpliwy kolega się sprężył więc już dzisiaj pierwsza część dokumentów ze Starostwa

Całość poniżej


































70 komentarzy:

  1. Oj Marcinku Ty to już na całego zostałeś rzecznikiem pułkownika... Ciekaw tylko jestem czy naprawdę wierzysz, że Ci się to opłaci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzecznikuję dokładnie temu samemu co zawsze - rzetelnej dyskusji o sprawach miasta i samorządu. Nie inaczej niż od kilku lat występuję o dokumenty, nie inaczej je prezentuję. Chociaż - tym razem, rzeczywiście - odrobinę inaczej - dałem moje nazwisko i wystawię moją kandydaturę z komitetu JJ - więc chciałem mieć pewność że nic poważnego nie śmierdzi wokół mnie. Teraz ją mam - i tyle.

      Usuń
    2. Witaj.
      Ono bardzo dobrze robisz,że najsampierw pytasz i to u źródła.
      Miłego Dnia tyż Staszek.

      Usuń
    3. Bóg ci zapłać za dobre słowo, Stachu :) A swoją drogą - piszę o tym bo wiem że zwracasz na to uwagę - licznik się przekręcił cokolwiek mocniej i już przeszło 200.ooo pokazuje :)

      Usuń
  2. a czy pierwsza pozycja stowarzyszenia "Dać Szanse" w zestawieniu wysokości dofinansowań również ładnie pachnie ? Tylko pytam żeby nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bardzo wiem o którym zestawieniu mowa - jest ich całe multum. W każdym razie - są tutaj wszystkie - każdy może samodzielnie zobaczyć co, kiedy, komu i w jakiej wysokości.

      Usuń
    2. Chodzi mi o fakt, że stowarzyszenie Dać Szanse którego jak wynika ze strony prezesem zarządu jest osoba o tym samym nazwisku co Pan Starosta otrzymała najwyższe dofinansowanie - 7.500,00 zł. Wynika to z dokumentu na stronie nr 4.

      Usuń
    3. Idioto przepatrz inne tabele, bo czasami to stowarzyszenie dostawało mniej od pozostałych. Dziadunio kasuj te kretynizmy bo to o pomstę do nieba woła.

      Usuń
    4. Proponuję nie częstować siebie nawzajem epitetami, nawet jeżeli czyjaś wypowiedź irytuje - będzie się łatwiej porozumiewać :)

      Co do wysokości dofinansowania - ono przede wszystkim uzależnione jest od zadania które dane stowarzyszenie realizuje - tj - od ilości potencjalnych beneficjentów(uczestników), od oszacowanych kosztów(przez samo stowarzyszenie) , itp. Tak właśnie trzeba patrzeć na te tabelki - jeżeli ktoś organizuje, nie wiem - niskonakładowy turniej piłki plażowej dla kilkunastu czy kilkudziesięciu osób to dofinansowanie będzie niższe niż w przypadku wyjazdowego turnusu rehabilitacyjnego dla takiej samej ilości osób - przy czym strzelam rzecz jasna, bo nie wiem czy akurat takie zadania ktoś realizował - chodzi o pokazanie zasady.

      Usuń
  3. Proszę wybrać się na rozmowę w sprawie szkół.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak - szkoły. To jedna z tych rzeczy których, o ile mieszkańcy miasta zdecydują się powierzyć mi mandat, będę się musiał nauczyć. Z pewnym zawstydzeniem muszę powiedzieć że na dzisiaj niewiele wiem o ich funkcjonowaniu.

      Usuń
  4. Wszystkim którzy opluwają założone kilkanaście lat temu stowarzyszenie Dać Szansę życzę żeby im się zdrowe dzieci rodziły. Nie wiecie anonimowi opluwacze nic o działalności tej organizacji a wypowiadacie się tutaj o rzekomych przekrętach i finansowaniu. Dokumentacja wyraźnie zresztą pokazuje że pomoc ze starostwa płynie do różnych stowarzyszeń i to w otwartych konkursach. To nieco inny styl niż dawanie pieniędzy na jakieś Józkowe OSP i trwoniącą pieniądze Skawę Wadowice. Popatrzcie lepiej na te stowarzyszenia w których zasiadają radni gminni wtedy zobaczycie dokładnie różnicę.
    Rodzic

    OdpowiedzUsuń
  5. Wstydem jest myslenie, że "wszystko wiem najlepiej" Szkoda tylko, że warunkiem nauczenia się co nieco na temat odkłada Pan na "bycie radnym". Nie ma Pan czasu czy znajomych pracujących w szkołach prowadzonych przez powiat? Ale zawsze może Pan dowiedzieć się coś od samego Starosty. Niestety, oświata to nie jest"wdzięczny" i transparentny temat dla Starosty i jego zastępczyni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) "Co nieco" to stanowczo za mało żeby się publicznie na temat wypowiadać, czy już, nie daj boże współuczestniczyć w jakichś decyzjach w tym zakresie. Oczywiście ze mam kolegów - ba, nawet przyjaciół - nauczycieli. I "co nieco" wiem. Tyle tylko że jak mówię - w żadnym razie nie czuję się kompetentny żeby zabierać głos - ba, nawet w prywatnych rozmowach raczej się przysłuchuję.

      Usuń
    2. Ja nie wiem czym wy się tak naprawde podniecacie
      Przecież ten blog czyta tylko 9 osób i codziennie komentuja te same osoby, przeszło 200, no tak ale za kazdym razem jak sie klika to dochodzi jedno wyswietlenie, co jest zwykłym oszukanstwem bo tak sie nie powinno liczyc wyswietlen, tak naprawde to dziadunio dobrze wie ze on i 8 osob tylko to czyta
      nikt do jsnej ciasnej nie wie kto to jest jakiś tam Gładysz

      Usuń
    3. Mylisz dziadunia ze stroną IWW

      Usuń
    4. :):):) Blog odwiedza regularnie pomiędzy 1500 a 2000 unikalnych IP. Zapewne bym o tym nie wiedział gdyby kolega nie podpiął mi tutaj precyzyjnego narzędzia jakim jest google analitics.

      Usuń
    5. pie...sz dziadunio. Wiadomo, że siedzisz w Mucharzu i klikasz F5 (odśwież) podkręcając sobie samemu licznik.

      Usuń
    6. pieprz...sz dziadunio. Wiadomo, że siedzisz w Mucharzu i klikasz F5 (odśwież) nakręcając sobie licznik

      Usuń
    7. Ależ skąd, u nas odświeża się wiadrem wody z miętą z ogrodu i szmatą na miotle.

      Usuń
  6. Jeśli tyle osób odwiedza ten blog, to również zaglądają one na stronę IWW, co jest zupełnie logiczne. Ja tak robię, i robią tak inni. Ja porównuję styl, sposób argumentacji, i rzeczywiste działanie tych ludzi. I mi wychodzi, że ten blog stał się oślizgłym blogiem reprezentującym jedną z grup politycznych. Sam jego prowadzący jawnie i naiwnie "wykazuje uczciwość" JJ, i ...... swoją. Jest to wyjątkowio obleśnie i dziad kojarzy mi się ze śliniącym się facetem, prącym do przodu, szukającym poparcia, elektoratu. Dziad jeszcze przejdzie, ale Obywatel Wadowic jest jak ohydny szczur włażący to tu to tam i zostawiający wszędzie smród.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi wychodzi że... genialny styl i poziom wypowiedzi zaprezentowałeś.
      My tutaj widzisz, mamy pewne przyzwyczajenia - nie bluzgamy, staramy się unikać personalnych wycieczek, wymieniamy argumenty a nie ciosy, wiesz, takie rzeczy.

      Usuń
    2. Spróbuj może zanalizować jak jawią ci się określenia typu "oślizgłe" "śliniące się"obleśne". Tak patrzę z boku, dokładnie jak sobie życzyłeś ;)

      Usuń
  7. Dziadu miły, chyba nie wiesz co to są bluzgi. Personalne ? Bzdury. Mój opis pokazuje tylko, jak jawią się w moich oczach 2 blogerzy. Nigdy nie używam niecenzuralnego języka. Ochłoń, wyjdź z siebie i spójrz na swój blog z boku. To szczera rada od kogoś, komu kiedyś podobało się to, co tu kiedyś pisałeś.

    OdpowiedzUsuń
  8. a zapytałeś może o dodatek do emerytury i o wizyty na pl. Inwalidów?

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ktoś obraża mnie to dla Dziadunia jest to cytuję"g.wno, no cóż ja nie popieram JJ to i standardy inne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko wyjątkowo daje się doświadczyć tak niesprawiedliwego i kłamliwego potraktowania. Gównem, którym nie chciałem być umorusany, nazwałem Twoją enuncjację tutaj, na blogu, o jakichś ekscesach na fb, dotyczących Ciebie. Ten wpis sugerował że ja miałbym mieć z tym cokolwiek wspólnego. Co było skrajnie o obraźliwe dla faceta, który nigdy nigdzie i nikogo nie obsmarowywał anonimowo.
      Tego dotyczyła nasza wymiana zdań, którą na Twoje życzenie usunąłem. I mimo wszystko masz czelność przychodzić tutaj dzisiaj i sugerować czy też twierdzić wprost że traktuję cię jakoś nie fair, w związku z Twoimi preferencjami wyborczymi??? Basta.

      Usuń
    2. Dobrze wiesz, ze nie dotyczyło to ciebie, dotyczyło osoby, która w nocy na twoim blogu jak na jej możliwości zamieściła wpis wulgarny w stosunku do mnie,ale milion razy delikatniejszy jak na fb i mam prawo powiedzieć, ze jest to wstrętne, bo jakakolwiek przedwyborcza sprzeczka nie jest warta wulgaryzmów,przy których magiel jest Wersalem.

      Usuń
    3. Dobrze wiem że napisałaś to publicznie, tutaj - bez zastrzeżenia że nie chodzi o mnie. Trudno o bardziej wyraźną sugestię, insynuację że właśnie o mnie. Ale - zostawmy. Gdy obserwuję coś się wyprawia po różnych miejscach, do jakiego stopnia emocje biorą górę nad jakąkolwiek próbą merytorycznej dyskusji - naprawdę mam wrażenie że polityka jakichś diabłów pod ludzkimi skórami pobudziła. Gdy pisałem o tym kilka chwil temu - że to emocje zdecydują o wyniku wyborów - oraz że znajdą się tacy którzy te emocje będą do granic możliwości świadomie rozniecali - nie sądziłem że stanie się to już. W dodatku samoczynnie właściwie. Aż się boję pomyśleć co się będzie działo jak zaczną oliwy do ognia dolewać główni gracze - Staszek, Marcin z jednej strony - i Mateusz z drugiej. Kilku najgorliwszych zapewne fizycznie rzuci się sobie do gardeł :/

      Usuń
  10. a właśnie z nudów sobie policzyłem: na różnego rodzaju dotacje (pomoc społeczna, kultura, kultura fizyczna, turystyka), w okresie zestawienia starostwo wydało 400 000,00zł. Z tego dać szansę otrzymało 49 750,00zł tj 12,5% całego budżetu. Dać szansę było jedyną jednostką, która otrzymała dofinansowanie we wszystkich podziałach kasy w starostwie - towarzystwo samograj - jak trza to zagra, a jak trza to też zaśpiewa: kasa na wszystko, co tylko starostwo dotuje, w wysokości kilkakrotnie wyższej jak następny do koryta. W zestawieniu nie ujmowałem tworu z chałupy Jacka Jończyka. I ten pasożyt na mieniu społecznym chce być burmistrzem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż powiedzieć, nie chciałabyś Ty mieć powodów żeby się ustawiać w kolejce do tego "koryta".
      Nie jestem pewien czy pamiętasz, ale mowimy o stowarzyszeniu rodziców dzieci niepełnosprawnych. Chociaż, pewnie doskonale to wiesz, tylko masz to w....polityce.

      Usuń
    2. A czy zmiana prezesa zarządu na własną żonę akurat w roku wyborczym i odwołanie bez powodu poprzedniej Pani Prezes, która była bardzo oddana Stowarzyszeniu to przypadek ? Rzeczniku Gładysz... przejrzyj...

      Usuń
    3. Wydaje mi się że przeceniasz funkcję i rolę prezesa :) O ile nic nie wiem o obsadzaniu tej funkcji w Dać Szansę(wydaje mi się naturalne że przewodzą tam Jończykowie - twórcy samego stowarzyszenia) - to z mojej osobistej perspektywy - popatrz - gdy tylko zdecydowałem się wystartować w wyborach - po to żeby moje stowarzyszenie w najmniejszy nawet sposób nie było kojarzone, związane, z polityką - złożyłem rezygnację. I cóż takiego utraciłem? Co, pieczątkę z nazwiskiem i napisem "prezes"? Pracować dla stowarzyszenia można i jako szeregowy jego członek. Ba - można nawet wcale nie będąc członkiem. To wolontariat - nikt nie zakłada stowarzyszeń żeby nie wiem - dorobić się. I - o ile mi wiadomo - nikt się w skali kraju, na stowarzyszeniu nie dorobił. No, chyba że kradnie - ale to już jest kryminał.

      Usuń
    4. jeden jedyny sprawiedliwy. Jeden jedyny godny: stowarzyszenie DAĆ SZANSĘ. I nikt inny do koryta już się nie będzie ustawiał, bo oni już tam są. I to nieważne, czy pieniądze na pomoc społeczną, kulturę, kulturę fizyczną czy turystykę. Na Kramarczykową posypały się gromy za kupno jakichś nart do klubu jej męża - n.b. najlepszego w Polsce i o osiągnięciach o których jakikolwiek klub z Wadowic (prócz Łukasza Świrka) może tylko pomarzyć. Do Jończyka można przykładać inne standardy. Tylko pokaż mi jakikolwiek klub, jakiekolwiek stowarzyszenie, które dostało kasę we WSZYSTKICH rozdaniach starostwa. I to niezależnie na co były te pieniądze. I nie pieprz mi, że mówimy o stowarzyszeniu dzieci niepełnosprawnych, bo nie można niepełnosprawnością przysłaniać zwykłego nepotyzmu i skoku jednej rodzinki na kasę. Może popatrz na ul. Kochanowskiego - powoli, małymi kroczkami remontuje się budynek pod różnymi szyldami, a w przygotowanych w ten sposób pomieszczeniach na końcu i tak DAJĄ SZANSĘ. Ponad 12% budżetu starostwa na wszelakiego rodzaju dotacje dostaje stowarzyszenie starosty. To jest właśnie wg jończyka przykład jak RÓWNAĆ SZANSĘ.

      ps.
      A w polityce to ja nic nie mam. Prócz tego, że to ja ciężko pracuję, by ludzie pokroju jończyka wydawali kasę, którą ja wypracowałem, a którą mi po prostu zabrano pod szyldem podatków, zus-ów czy innych danin.
      Jeżeli wg ciebie jest to normalne, że człowiek, który dla swojego stowarzyszenia z publicznych pieniędzy, którymi zarządza, wyciąga tyle kasy, który potem potem już zupełnie bezczelnie we własnej chałupie zakłada następne stowarzyszenie, by załapać się na jeszcze więcej - to znaczy, że ty jesteś nienormalny. Albo tak ci brak gotówki, że potrafisz przyłączyć się do ludzi tego pokroju, by doić publiczną kasę. Tertium non datur. Podaj sobie rękę z kocichem - boś po jednych pieniądzach.

      Usuń
    5. Nie sypałem gromów na Kramarczykową :)
      Całe moje doświadczenie życiowe mówi mi zaś jedno - stojąc z boku, nie angażując się w nic - najłatwiej jest krytykować, zazdrościć, przypisywać złe intencje, etc. To co widzę ja - a właśnie patrzę na ich stronę internetową - to 230 podopiecznych, niepełnosprawnych dzieciaków, z trzech powiatów. Państwo nie zagwarantowało im opieki, rehabilitacji, warunków do walki z niepełnosprawnością. Robi to właśnie stowarzyszenie. Czy z Twoich podatków? Cóż - w jakimś stopniu zapewne tak. Podobnie jak z moich. To się nazywa solidaryzm społeczny, wiesz? Ty możesz i masz pełne prawo rzucać na to gromy - ja zdecydowanie wolę żeby te pieniądze służyły w różnych formach - tym rodzicom i dzieciakom - niż były trwonione przez polityków na ich osobiste cele.

      Usuń
    6. Tu się mylisz budynek na Kochanowskiego jest do sprzedaży, całe pierwsze piętro.

      Usuń
  11. do wpisu: dziadunio 20 lipca 2014 07:39

    To poproś jończyka, niech ci da wykaz etatowych i współpracujących ze stowarzyszeniem osób, które z tego tytułu pobierają wynagrodzenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie komuś powyżej odpisałem - otworzyłem stronę internetową Dać Szansę - tam jest cała lista zatrudnionych pracowników.

      Usuń
    2. Równać Szanse w Choczni też bez skazy?

      Usuń
  12. Dziadunio nie musisz być adwokatem jednego z najlepszych stowarzyszeń w okolicy. To stowarzyszenie sobie poradzi doskonale. Ci którzy coś mu zarzucają nie mają nawet odwagi zajrzeć do jawnych dokumentów i sprawozdań finansowych ale w internecie to mówią na całego. Po co z nimi prowadzisz dyskusję jak to zwykli zazdrośnicy albo szaleńcy polityczni. Jak nisko trzeba upaść żeby pomoc niepełnosprawnym sprowadzać do zarobku żony starosty. Może niech ci opluwacze zapytają Kalińskiego jak to przyznaje pieniądze żonie starosty, może im wyjaśni. Po co tłumaczyć to tej całej bandzie sfrustrowanych i malutkich polityków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witajcxie.
      @Anonimowy20 lipca 2014 10:48:
      Całkowicie się z Waszmości zgadzam.
      Miłej Niedzieli tyż Staszek.

      Usuń
  13. Śmierdzi w komentarzach radnym Klinowskim i jego poplecznikami. Tropią układ który nie istnieje ze strachu o własne pośladki. Najprościej łatkę przykleić w taki sposób żeby powiedzieć że Jończyk robi lewe interesy na stowarzyszeniu. Ale kiedy Klinowski robi lewe interesy kupując miejsce na liście kocicha to jest w porządku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Klinowski ma swoją własną miarę wyrażoną jego wielkim ego. Żyje w innej rzeczywistości w której każdy jego rywal to aferzysta i złodziej. Teraz widać że nawet niepełnosprawne dzieci to według nich złodzieje i aferzyści. Ciekawe co na to wyborcy???

      Usuń
    2. Hasło wyborcze Jacka ''DAM SZANSĘ"

      Usuń
  14. Dziadunio jeszcze chwilę temu atakował Prof. Chazana a teraz robi z siebie wielkiego obrońce niepełnosprawnych. Idąc Twoja ateistyczną logiką może powiedz, że lepiej żeby się nie urodzili co ? Ciekawe czy w tym się zgadzacie z Panem Pułkownikiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pamiętam to dziadunio prowadził dyskusję o prawie obowiązującym a nie o Chazanie.

      Usuń
    2. W konstytucji zagwarantowane jest podstawowe prawo do życia ! Konstytucja to pierwszy zbiór praw! Albo dbamy o niepełnosprawnych albo ich zabijamy. Ja stawiam na życie !!!

      Usuń
    3. Była mowa o aborcji prawem dopuszczonej. Nie myl pojęć.

      Usuń
    4. Faktycznie popełnił błąd, bo Chazan był najbardziej niesprawnym inaczej dyrektorem warszawskiego szpitala.
      Ale Dziadunio nie mieszka w Warszawie i dlatego negował jego chorą decyzję!

      Usuń
    5. Ja nie mylę pojęć. To Wy się zastanówcie czy wspieracie niepełnosprawnych czy lepiej jednak żeby ich nie było. To jest bardzo proste. Szkoda że sam Marcin Dziadunio Gładysz się nie ma ochoty wypowiedzieć jak to z jego poglądami jest. Zabijać niepełnosprawnych czy nie zabijać?

      Usuń
    6. Sugerujesz że dziadunio to morderca? Masz dowody na to że dziadunio jest mordercą czy chciałbyś przeprosić w sądzie?

      Usuń
    7. nic nie sugeruje tylko chce zapytać jakie jest jego zdanie w tej sprawie.

      Usuń
    8. Zapytać można także "czy przestał pan już bić żonę"?

      Pytanie o mordowanie niepełnosprawnych jest haniebnym nadużyciem, nie mam zamiaru rozmawiać na tym poziomie. Wszystko co powiedziałem w tamtej dyskusji jest dostępne dla zainteresowanych - i tutaj i na moim profilu fb.

      Usuń
  15. Jestem ojcem dziecka korzystającego z pomocy stowarzyszenia. Apeluję do polityków Inicjatywy Wolne Wadowice, ażeby zaprzestali nieuzasadnionych ataków na tą organizację. Jeżeli ci politycy mają jakieś wątpliwości to zawsze mogą uzyskać całą dokumentację finansową stowarzyszenia i sprawdzić dokładnie swoje wątpliwości. Uważam jednak, że oni w rzeczywistości żadnych wątpliwości nie mają, nigdy o żadne dokumenty nie występowali i co więcej uważam, że jedynym ich celem jest głowa starosty Jacka Jończyka. Nie będzie jednak naszej zgody na to, żeby w tak prostacki i cyniczny sposób wykorzystywać nasze stowarzyszenie do politycznych gierek pana Klinowskiego i jemu podobnych. Aż dziw bierze, że do tych ataków dopuszczają zasłużone dla miasta siostry Siłkowskie. To największa hańba, że w mieście największego Polaka wykorzystuje się w grze politycznej niepełnosprawne dzieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cyniczna gra IWW o władzę nie uwzględnia dobra niepełnosprawnych dzieci. Przyznam że jest to haniebne.

      Usuń
    2. trzeba przyznać, że stary Strossmayer miał rację - jeśli głupota by fruwała, to ty byś... Nie widzę tu nikogo z IWW, tylko moje posty atakujące - nie fundację i niepełnosprawne dzieci, a Jończyka i jego prywatę. Klawisz podejmujący współpracę z MSW w staniem wojennym to nie moja bajka. A do tego trzeba było być odpowiednim typem. Takim samym jak kocicho. I na pewno nie są to cechy, pozwalające na bycie starostą wadowickiego powiatu. W końcu jak to jest - chory, czy też oszukał, chcąc wyłudzić nienależne świadczenia. Padają pytania, a wy tylko slogany w gębie macie o dobru niepełnosprawnych dzieci. A ja chcę znać odpowiedź, czy jest jeszcze w powiecie inne stowarzyszenie, które w takim stopniu korzysta z publicznych pieniędzy. Czy jest takie stowarzyszenie, które otrzymuje pieniądze na wszystko, na co wydaje w dotacjach starostwo. Czy jest takie stowarzyszenie w którym nazwisko Jończyk pojawia się wielokrotnie na liście płac. I nie miałbym nic przeciwko temu - gdyby nie jeden fakt - ktoś, kto zawiaduje publicznymi pieniędzmi też się nazywa Jończyk. A swój solidaryzm społeczny, to sobie dziaduniu do d...y wsadź. Polska jest na tyle bogatym krajem, że winno ją stać na to, by każdy godnie pracujący, mógł zarobić na godne życie. By każdy potrzebujący tą pomoc otrzymał z racji tego, że jest obywatelem tego kraju, a nie pociotkiem kogoś, kto ma dostęp do czegoś, o czym inni tylko mogą pomarzyć. Ale, gdy nadal u władzy będą ludzie pokroju obecnych władz starostwa i miasta i dalej do góry, to nam to nie grozi. Tak więc dziadziuniu, łap się do kliki. Widocznie jesteś ich wart.

      Usuń
    3. Po pierwsze półgłówku od Klinowskiego, kocicha albo Wieśka powinieneś wiedzieć że stowarzyszenie jest organizacją pożytku publicznego i cała jego dokumentacja jest publicznie dostępna. Po drugie stowarzyszenie nie jest prywatną własnością Jończyka. Po trzecie stowarzyszenie występuje o środki w otwartej procedurze konkursowej. Po czwarte przy podziale środków nie uczestniczy Jończyk więc pytaj gendera Kalińskiego. Nie bełkocz o klawiszu pracującym w więziennictwie bo ten argument jest po prostu idiotyczny. Jak chcesz znać odpowiedź to rusz co łaska swoje dupsko i przetrzep to stowarzyszenie na wylot albo złóż donos do prokuratury. Bo teraz to nie 'pytasz' i nie 'chcesz wiedzieć' tylko wprost publicznie kłamiesz i oczerniasz wszystkich z tego stowarzyszenia a jest to sporo osób. I na koniec zobacz ile lat to stowarzyszenie funkcjonuje. Z takim poziomem idiotyzmów i insynuacji jaki prezentują przeciwnicy Jończyka powinno się naprawdę kończyć w sądach. Najłatwiej przyjść i gadać bzdury pod płaszczykiem anonimowego internetu. Do czasu.

      Usuń
    4. kretynie potrafisz tylko rzucać inwektywy, a na proste pytania nie potrafisz odpowiedzieć?

      Usuń
    5. Panowie - obydwóch Was ostrzegam - nie pozwalam tutaj na knajackie słownictwo i obrzucanie się pomyjami. Nie rozpoznaję żadnego z Was po stylu wypowiedzi, być może jesteście nowi na tym blogu i nie znacie reguł- wyłącznie dlatego Wasze wpisy wciąż tutaj są - przy każdym kolejnym razie gdy poniosą Was emocje, wpisy usunę. Nie pozwalam robić z tego miejsca rynsztoka, mam nadzieję że to dla Was zrozumiałe.

      Usuń
  16. jakie zasluzone sa dla wadowic te stare panny

    OdpowiedzUsuń
  17. Prywata starosty z Choczni przekracza wszelkie granice, nie można pozwolić, aby tacy jak on ludzie nami rządzili. Koniec sitwy z Batorego bliski.

    OdpowiedzUsuń
  18. Oświadczenie20 lipca 2014 16:30

    Niestety nikt nie konsultował z nami treści oświadczenia IWW na sesję rady powiatu. Ponadto w tej sprawie mamy inne zdanie.
    Leon Jamrożek i Krzysztof Zmysłowski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co Wam mam powiedzieć, panowie. Mateusz Klinowski wyrażał kilkakrotnie jakiś sentyment czy też przywiązanie do katolicyzmu czy też szerzej, chrześcijaństwa. A ja wiem dlaczego - "Jest jeden Bóg"- to mu się tak spodobało ;) :)

      Usuń
    2. Po tygodniu Leon dał oświadczenie, inne być nie mogło bo skończyłyby się umowy ze szpitalem, swój interes ważniejszy

      Usuń
    3. Ale nie przyszło ci do głowy że Leon to raczej nie jest dziecko ery Internetu? Ludzie 60+ nie przywykli do buszowania w sieci ot i wszystko. Już pomijam fakt że jest sezon urlopowy, i ja sam przez blisko dwa tygodnie w ogóle nie zaglądałem do sieci. A panu Zmysłowskiemu? Też spróbujesz przykleić jakąś interesowność? Słowem - podobne insynuacje zbudowane są na identycznym szkielecie jak stara złodziejska zasada- "jak cię złapią za rękę, krzycz że nie jest twoja". Ot, definicja frazy "iść w zaparte"

      Usuń
    4. Nie rozumiem tylko jednego. Czemu równolegle oświadczenie panów Jamrożka i Zmysłowskiego ni ukazało się na stronie IWW? Czy dlatego, że tak naprawdę to też jest strona pana Klinowskiego a nie IWW, to on nią zarządza, on pisze, on zamieszcza materiały, a reszta władz IWW nie ma nawet do strony hasła? Bo czy to nie dziwne, że takie oświadczenie publikowane jest tutaj, a nie ukazuje się na stronie Stowarzyszenia, które panowie Jamrożek i Zmysłowski reprezentują?

      Usuń
    5. Leon pisze to co mu wygodne, dziwne dlaczego nie na stronie IWW, tylko na blogu o staroście bez skazy.

      Usuń
    6. Witajcie.
      @Anonimowy21 lipca 2014 10:39:
      Ano długoś na tym "myślał",od 08.43 do 10.39 (przeczytaj iszczo Ross post wyżej).
      Miłego Dnia tyż Staszek.

      Usuń
  19. Stowarzyszenie "DAĆ SZANSE" działa na rzecz niepełnosprawnych dzieci, ale co zatem robi Fundacja "RÓWNAĆ SZANSE" ? Czy dubluje zadania tego pierwszego, a może jest do wyprowadzania...?

    OdpowiedzUsuń
  20. Przeczytałem z uwagą cały zgromadzony tu materiał. Wnioski mam następujące:
    1. Jończyk wpadł w przerażenie i boi się kandydatury Gładysza i Targosza.
    2. Jończyk dobrze robi, że taką korespondencję ujawnia bo pokazuje swoją słabość
    3. Obecna burmistrz jest b. inteligentna.
    4. Jończyk powinien odmówić przyjęcia pieniędzy i poinformować opinię publiczną o powodach prywatyzacji szpitala
    5. Starosta być może przekroczył swoje uprawnienia chcąc sprywatyzować szpital

    OdpowiedzUsuń