niedziela, 11 listopada 2012

Kwiatuszki, świeczuszki i święte kości

czyli patriotyzm beznamiętny.

Nie wierzę, tak po prostu po ludzku nie przyjmuję do wiadomości że tym, w skali kraju dziesiątkom  jeżeli nie setkom tysięcy złożonych dzisiaj wiązanek, wieńców i zniczy, będzie towarzyszył chociaż cień emocji
związanych bezpośrednio z postaciami na pomnikach, pod którymi  zostaną złożone.
No, może prócz Grobu Nieznanego Żołnierza. On, jeśli poświęcić chociaż sekundę zastanowienia temu co oznacza, emocje wywołuje. Chyba u każdego.

Święte kości, pochowane po zaszczytnych cmentarzach, ani świetne postaci, powykłuwane w granitach, tak naprawdę żadnych emocji nie budzą.

Czy już widać co chcę powiedzieć? Patriotyzm to emocja. Pozytywna emocja. Dla mnie akurat bardziej duma niż miłość. Jestem tu ostrożny i skromny. Nie stawiam sobie zadania - kochaj ojczyznę. Za good enough przyjmuje stan, w którym jestem z niej dumny. Dumny że jestem jej częścią.

Skoro więc patriotyzm to emocja- dla mnie akurat duma - to patriotami są ci którzy tą dumę odczuwają. Oraz ci którzy potrafią sprawić że ja odczuwamy, czasami szczególnie mocno.

Z czego, a contrario wynika że ludzie i ich uczynki, które budzą zażenowanie i wstyd, z patriotyzmem niczego wspólnego z pewnością nie mają.

Więc tak dzisiaj - oglądając telewizyjne relacje z tego, co się już za kilka godzin będzie działo na ulicach naszych miast, czy też bezpośrednio w tym uczestnicząc, ale także przez całą resztę roku,  chyba dobrze byłoby stosować taki właśnie filtr. Nie ma kompletnie niczego wspólnego z patriotyzmem coś, czego musimy się wstydzić. A bardzo niewiele beznamiętne oficjałki pod pomnikami i pamiątkowymi płytami.

8 komentarzy:

  1. Ale czy niektórzy jeszcze wiedzą co to wstyd?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziaduniu liczyliśmy dzisiaj na Ciebie. I na kolegę Obywatela Wadowic także.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ??? Podczas składania kwiatów? Niestety - dzień spędziłem poza Wadowicami - od dawna umówione spotkanie.

      Usuń
    2. Nie tyle pod pomnikiem co później. Następnym razem nie darujemy! ;) No chyba że 13-ego wylądujesz w lochach na długie lata, wtedy nieobecność będzie usprawiedliwiona. Więźniom politycznym można wszystko wybaczyć. :)

      Usuń
    3. :):) Wybaczcie już dzisiaj - załatwialiśmy zwykłe, życiowe sprawy - nawet na świętowanie imienin czasu nie było.

      Usuń
    4. Spotkanie być musi. Wszystkich ze wszystkimi. Wtedy będę. Czy już jest pora ?

      Usuń
  3. Marcinie, masz ode mnie ROGALA na imieniny, prosto z wielkopolski :)

    Tama

    OdpowiedzUsuń