Uchwała Nr
Rady Miejskiej Wadowice
z dnia ........
W sprawie zmiany Statutu Gminy Wadowice
Na podstawie art. 18 ust. 2 pkt 1, art. 22 i 40 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 8 marca
1990 r. o samorządzie gminnym (tekst jednolity Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 z późn.zm
Rada uchwala co następuje:
&1
W Statucie Gminy Wadowice przyjętego uchwałą RM w dniu 28 grudnia 2000r dokonuje się następujących zmian.
Zmienia się treść Załącznika nr 4 do Statutu - Regulamin Rady Miejskiej w Wadowicach, poprzez zmianę brzmienia & 23 punkt 2, dodanie w paragrafie 23 Regulaminu punktu 3 oraz zmianę brzmienia &24 pkt 1 ustęp ???
Zmiany przybierają postać kolejno:
Paragraf 23 punkt 2 otrzymuje brzmienie -
Inicjatywę uchwałodawczą posiadają komisje Rady, Burmistrz, grupa co najmniej 5 radnych oraz grupa co najmniej 200 obywateli, posiadających czynne prawo wyborcze oraz wpisanych do stałego rejestru wyborców na terenie Gminy.
Dodany punkt 3 zyskuje treść:
Projekt uchwały złożony przez mieszkańców, winien spełniać wymogi wynikające
z & 24 pkt.1 ust a-g Regulaminu Rady oraz zawierać:
1)listę z podpisami co najmniej 200 mieszkańców popierających przedkładany projekt,
zawierającą: na każdej stronie tytuł projektu uchwały oraz tabelę z: imieniem
i nazwiskiem, adresem, nr PESEL i własnoręcznym podpisem każdego
z wnioskodawców,
2) Imiona i nazwiska nie więcej niż trzech reprezentantów wnioskodawców, nazywanych dalej grupą inicjatywną, upoważnionych do wszelkich potrzebnych czynności związanych z tokiem procedowania projektu uchwały.
Paragraf 24 pkt 1 ust ??? otrzymuje brzmienie -
Projekty uchwał Rady przygotowywane przez Burmistrza, grupę radnych lub grupę obywateli opiniują właściwe komisje Rady. Opinie komisji są odczytywane na sesji Rady przez przewodniczącego komisji.
&2
Wykonanie Uchwały powierza się Burmistrzowi Miasta Wadowice
Moim zamiarem jest dostarczenie tego projektu wszystkim wadowickim radnym za pośrednictwem Przewodniczącego p. Z.Szczura, oraz podanie go do wiadomości Burmistrz p. E.Filipiak. Mam nadzieję ze znajdą się radni, którzy zechcą wziąć tą sprawę za swoją, złożyć jako oficjalny projekt uchwały i pilotować ją w procesie legislacyjnym na sesjach komisji i posiedzeń plenarnych. RM.
Moim zamiarem jest dostarczenie tego projektu wszystkim wadowickim radnym za pośrednictwem Przewodniczącego p. Z.Szczura, oraz podanie go do wiadomości Burmistrz p. E.Filipiak. Mam nadzieję ze znajdą się radni, którzy zechcą wziąć tą sprawę za swoją, złożyć jako oficjalny projekt uchwały i pilotować ją w procesie legislacyjnym na sesjach komisji i posiedzeń plenarnych. RM.
Kilka uwag. Próg 500 osób nierealnie wysoki. Lepiej 100, a już najlepiej 50. Do projektu potrzebne jest uzasadnienie, zrozumiałe dla oper. Szczura i soł. Cholewki.
OdpowiedzUsuńJeżeli już zmieniamy statut (albo próbujemy), to O WIELE WAŻNIEJSZE jest wprowadzenie głosów mieszkańców na sesje. Obecnie regulamin RM utrudnia wypowiadanie się mieszkańców, a Szczur to wykorzystuje.
Chcesz walczyć, to walcz o coś, co ma sens ;)
Próg 500 osób policzyłem jako ilość osób, wyborców, którą mniej więcej reprezentuje pojedynczy radny. Z korzystnym dla mieszkańców zaokrągleniem w dół:) Wydało mi się to uczciwe i do zaakceptowania nawet przez opornych radnych. Ale nie jestem przywiązany do tej liczby.
UsuńAbsolutnie nie zgadzam sie ze oddanie mieszkańcom głosu na sesjach jest o wiele ważniejsze. Jest ważne - ale to tak czy owak tylko pyskówka - tutaj dajemy ludziom REALNĄ możliwość wpływania na sprawy gminy.
Uzasadnienie także mogę ci(wam) napisać - nie wiem tylko czy zdołam nadać mu taką formę żeby spełniło postulat zrozumiałości;)
Inaczej - jaśniej - założyłem, z tym korzystnym zaokrągleniem że pięciu Klinowskich zebrało 500 głosów. Dzisiaj pięciu Klinowskich potrzeba do wprowadzenia uchwały pod obrady - jutro niech to będzie 500 wyborców.
UsuńMK
UsuńRękę ci podają blogerzy..ale długo jej wyciągniętej trzymać nie bedą.
500 wyborców do liczba nierealna, być może 50 nią nie jest. Taka Gmina. I wciąż bujasz w obłokach - dajesz obywatelom realną szansę na poddanie czegoś pod głosowanie, o ile będą w stanie zebrać 500 podpisów i napisać to coś na kartce. Ja wolę im dać realną szansę zabrania głosu, co może prowadzić do tego, że radni zrobią sami uchwałę, jaką chcą mieszkańcy.
UsuńA czy radni cokolwiek zrobią, to obaj wiemy. Nic nie zrobią. Powtarzam więc jeszcze raz - skanalizujmy działanie przede wszystkim na wyborcach, a nie zwierzakach Filipińskich.
Co oczywiście nie wyklucza, że ciśnięcie radnych ma sens. Ma, ale przy właściwej tego wadze. Ty tymczasem uderzasz już w najwyższy ton. Trochę to śmieszne.
500 to liczba rozsądna. To raptem mieszkańcy kilku bloków któregoś z osiedli.
UsuńNie myślałem że akurat tobie będę to musiał tłumaczyć - twoja propozycja 50 lub mniej(???) podpisów groziłaby totalnym sparaliżowaniem prac rady. Z czystej złośliwości ktoś mógłby zarzucić RM projektami z zebranymi w sobotni wieczór w któreś knajpie podpisami. To po prostu niepoważne.
No i - nic nie stoi na przeszkodzie żebyś tak uzupełnił mój wniosek by objął zakresem także twój postulat.
Wreszcie - przestań marudzić, wynajdować rzekome słabości - zniechęcać. Jesteś radnym - dostałeś do wiadomości i pod rozwagę bardzo konkretny projekt. Postąp wiec jak radny.
I jeszcze w sprawie ilości głosów - mówisz - nierealny pułap. Przypomnij sobie casus naszej wspólnej znajomej - Kaśki G - dziewczyna SAMODZIELNIE zebrała bodaj czy nie więcej podpisów pod sprawą o którą walczyła. Można? Realne.
UsuńJasne że tak - realne i poważne.
Zaniżanie liczby podpisów do niczego pozytywnego nie doprowadzi. Kilkaset podpisów to niezbędne minimum dające pewną dozę pewności, że dany projekt odzwierciedla konkretną potrzebę ważną dla grupy. Zagrożenie paraliżem wskazywane przez Dziadunia jest całkiem realne.
UsuńW mojej ocenie 500 podpisów to minimum. W naszych realiach warto by tę liczbę nawet podnieść do 700-800.
MK pisze:
"...dajesz obywatelom realną szansę na poddanie czegoś pod głosowanie, o ile będą w stanie zebrać 500 podpisów i napisać to coś na kartce."
Czegoś tu nie rozumiem, znaczy że obywatele to z zasady debile?????
Danie wyborcom różnych narzędzi partycypacyjnych jest ważne jednakowo dla każdego tego narzędzia. A co radny Klinowski woli to jest, za przeproszeniem, jego prywatna sprawa.
Wiemy doskonale, że pomysły tu prezentowane (głos na radzie, budżet, uchwały obywatelskie) są mało realne w obecnym wariancie politycznym. Ale jest to dobry pretekst na pokazanie prawdziwej twarzy Dworu. Przecież to nam nie zniknie w przyszłości. Burmistrz Klinowski jak mniemam wszystko to przepchnie w mig.
Sprawa, o której piszecie jest realna, ale jak będzie nowy burmistrz i nowa rada, teraz znając układ sił zgadzam się z tym co pisze Mateusz, do przegłosowania zmiany 5 radnych nie wystarczy.
OdpowiedzUsuńPani Maju, zapytam ponownie, co się z Panią stało?
UsuńPopieram was tylko jakie widzicie szanse realizacji
UsuńŻadne, na realizację. Natomiast 110% można założyć dla kompromitacji Dworu. To proste.
UsuńMaju, Matka Teresa powiedziała kiedyś : Żyje się nie po to by odnieść sukces ale być świat był lepszy.
UsuńNie chodzi o to by Klinowski został burmistrzem ale by nim został ktoś kto zrobi coś dobrego dla miasta. Do tego potrzebne są dobre pomysły, chęci i umiejętności budowania.
Nic z tego u Klinowskiego nie widzę. On potrafi tylko mówić o zniszczeniu i robi to skutecznie.
Ta akcja ma właśnie pokazać że jest możliwe by było lepiej. By mieszkańcy wiedzieli czego się domagać. By zbudować pozytywny kontrast dla nieudolności i promocji bezczynności.
A co serwuje nam "nadzieja na lepsze" - bezczynność, szukanie dziury w całym, ale ale ale ale. Tak ma wygladać zmiana ?
Nikt nie liczy na łatwy i natychniastowy sukces. To nierealne, ale liczyłem na wsparcie oczywistości...
Coś mi się wydaje, że każdy zaczyna walczyć o swoje ja. Ja MK nie pojmuję w całości tylko przez otoczkę Pisu.
UsuńMaju, nie chce teraz, tym bardziej nie zrobi potem.
UsuńKlinowski nigdy burmistrzem nie będzie. Złudne nadzieje. Gość nie potrafi budować. To niszczyciel. Jedynie w tym jest dobry. Ale to mu nie wystarczy.
OdpowiedzUsuńMówiłem żebyś odszedł na chwilę od komputera...
UsuńMożemy mieć w stosunku do MK różne uwagi, też je mam i on dokładnie wie, ale bądzmy uczciwi to, że próbujemy ruszyć ten beton to przecież jego zasługa.
UsuńZaraz zaraz Maju, nie tak prędko. Zanim przywdziejemy na czyjąś głowę laur i zaczniemy pisać pieśni o zasługach poczekajmy aż przejdziemy chociaż połowę drogi. Póki co w wielu sprawach wciąż stoimy w blokach startowych.
UsuńInicjatywa Obywatela i moja miała nas z nich ruszyć - niestety - napotkaliśmy na niezrozumiały opór materii tam, gdzie się go najmniej spodziewaliśmy. To dla nas nowa, i muszę przyznać ze dość przykra sytuacja.
Po akcji pod prokuraturą Edka oraz naszej śmieciowej przetoczyła się dyskusja i wzajemne pretensje po blogach i forach o brak poparcia.
Dzisiaj Mateusz, nie zważając na to co się dzieje, tutaj marudzi a u siebie na fejsie proponuje nam - poczytajcie se o Kocie.
Naprawdę - chciałbym to umieć zrozumieć.
Nigdy nie przywdziewałam lauru na głowę Mateusza, ale w tym wypadku się z nim zgadzam, złożycie projekt pewnego poparcia są 3 głosy bo 2 są jak wiesz obrotowe. Efekt będzie wiadomy.
Usuń3 głosy masz na myśli Janasa, Petka i Kaminską ? Bo Klinu ma do wszystkiego ale. No fakt obrotowy jest.
UsuńPewnie przyjdzie nam o głosy pozostałych radnych zabiegać i może być kompromitacją gdy Klinu będzie przeciw głosował.
UsuńNie bądz niepoważny i złośliwy w stosunku do MK. Obrotowy jest Janas i Odrozek.
UsuńJakoś od kilku dni uwierzyłeś w swoją WIELKOŚĆ.
Maju, bzdura. Nie mam osobistego interesu w tej akcji. Wystepuje anonimowo. Nie mam ambicji politycznych. Ważny jest pomysł idea ja jestem nikim.
UsuńTo odwrotnie jak u Klinowskiego.
Dziś ostatecznie utracił swoją wiarygodność. Okazał sie promować bezczynność, biernosć niczym urzędnik z UM.
Mylisz się właśnie zyskał i to dużo, a powoływanie się na Gdańsk to jak kulą w płot, tam dopiero ludzie narzekają na brak demokracji i nepotyzm.
OdpowiedzUsuńa w Amryce bija murzynów ?
UsuńJeżeli Pani Maju zyskiem możemy nazwać puszczenie kantem propozycji zwiększenia udziału obywateli w lokalnej polityce, to nie pozostaje mi nic innego jak się z Panią nie zgodzić. Nie dalej jak wczoraj czytałem, że budżet obywatelski jest W PROGRAMIE Klinowskiego. Dziś już chyba nie jest. Aż strach pomyśleć co będzie jutro.
UsuńPanie Pisarzu Bajkowy ma to w programie, ale nie jest jeszcze burmistrzem. Coś was opętało i drążycie sprawę nierealną na teraz.
UsuńOby cię Wspólna Chata nie zaskoczyła i głosując nad własną wersją budzetu obywatelskiego Klinowskiemu ostaniego gwozdzia do politycznej kariery nie przybiła....
UsuńZbierajcie podpisy 500 i do boju, efekt będzie wiadomy.
UsuńEch, Majka - napij się dobrej kawki:)
UsuńKto i w jakim celu miałby zbierać podpisy? I dlaczego akurat 500?
Właśnie po to jest potrzebne przepchnięcie uchwały o inicjatywie obywatelskiej - żeby W OGÓLE było o czym rozmawiać. Po co podpisy zbierać.
W sytuacji jaka jest dzisiaj możesz sobie zebrać podpisy 100% - mieszkańców gminy i... wykorzystać do celów higienicznych.
Bo ani RM ani Burmistrz nie mają ani obowiązku ani nawet możliwości do czegokolwiek ich użyć.
Majka, a akcja zbierania śmieci była realna ? Coś zmieniła ? Poza umieszczeniem zdjecia Klinowskiego w prasie i kilkunastu worków na śmietnisku ? To była prezentacja pewnego problemu. Wcale nie najważniejszego w naszej gminie. Była potrzebna ale nic nie zmieniła. Od poczatku była skazana na taką własnie reakcję. To naturalne.
UsuńProjekt BO i inisjatywa obywatelska to taka sama prezentacja problemu z podaniem jak zrobić by było lepiej. Śmiem nawet bezczelnie twierdzić że poważniejszego jak śmieci.
Niestety to nie Klinowski zaproponował plan BO i inicjatywę uchwałodawczą, bo był zajęty śmieciami i pozowaniem do zdjęć wiec trzeba podciąć skrzydła ( sobie samemu ) i starać sie deprecjonować, wyszukiwać słabe strony, podawać że to niegodne z prawem. Tak samo robią nasi urzędnicy i włodzarze. To właśnie mnie oburza. Dla mnie bez różnicy kogo ganie za to jednak od "lepszej przyszłości" oczekuje więcej.
Rozczarowałem sie postawą Klinowskiego. Mam do tego prawo i uzasadnienie. Jak dla mnie wystarczy.
Zmienię temat co sądzi Odrozek i Janas o waszej inicjatywie, bo czepiasz się tylko Mateusza.
UsuńO podpisach mówię hipotetycznie, już po przepchnięciu tematu i zebrać np.500 nie będzie łatwo i nie porównuj do zbierania KG bo to nie tylko ona, a i sprawa była diametralnie inna.
UsuńNie wiem. Czekam na reakcję, ale nie wykluczam że będzie przeciwnie do reakcji Kliowskiego pozytywna. Porozmawiamy o niej gdy sami się wypowiedzą.
UsuńZebranie 500 podpisów to trudne, ale jestem pewien że gdybym tylko poświedził kilka wieczorów, przeszedł z żoną po mieście i osiedlach to bez problemu zebrałbym 500 podpisów np pod planem budowy schroniska dla zwierzat itp. To jest realne.
UsuńDiametralnie inna od czego?
UsuńUstalmy więc może jaka jest twoja opinia
1.Jesteś zasadniczo przeciwna obydwóm projektom
2.Jesteś za ale masz zastrzeżenia(jakie?)
3. Nie masz zdania co do żadnego z nich a twoja krytyka ma na celu zniechęcenie wszystkich do podejmowania jakichkolwiek inicjatyw.
4. Coś pominąłem?
Jestem za, ale wiem, że ta konfiguracja polityczna tego nie gwarantuje.
UsuńTwoje poletko jak dość to dość.
Polityczna konfiguracja niczego nie gwarantuje. Więc co? Cztery lata opozycyjni radni mają siedzieć na dupach i nawet nie próbować wnosić projektów uchwał, nawet nie poruszać żadnego tematu bo "się nie da"
UsuńNo to może powinni zdobyć się na rozwiązanie honorowe - skoro się nie da - niech złożą mandaty na ręce Szczura i basta.
Jaki cel ma ich bytność w RM?
Zauważ co się dzieje - Mateusz jako zarzut podnosi brak naszej obecności na sesjach Rady i na komisjach. Jemu - radnemu - się nie da - ale nam, mieszkańcom bez prawa głosu - miałoby się udać. Nie nawykłem do tego poziomu argumentacji - więc nawet trudno mi się do czegoś takiego odnosić.
Maju - Obywatel ma racje- argument że w Gdańsku ludzie narzekają kompletnie przestrzelony. Przecież BO to nie jest lek na całe zło.
OdpowiedzUsuńWszystkim zaś pozostałym proponuję odrobinę spokoju. No i... cierpliwości:)
Klinowski utyskiwał co jest denerwujące, ale jak rozumiem, póki co nie powiedział co konkretnie ma zamiar zrobić z obydwoma projektami. A że odnieść się do nich będzie musiał i to oficjalnie, jako radny, jest przecież oczywiste. Jako do radnego napiszemy do niego, jako radnemu wręczymy na piśmie nasze propozycje - jako radny musi nam odpowiedzieć.
Jak wszyscy pozostali zresztą.
Oczywiście byłaby wielka szkoda gdyby projekty nie trafiły pod obrady RM, gdyby nie odbyła się rejestrowana jak zawsze dyskusja - gdybyśmy nie mogli zobaczyć czyje rączki idą w górę. Wielka szkoda - przecież żeby ta dyskusja mogła się odbyć potrzeba tylko 5 osób które podpiszą się pod....własnymi deklaracjami.
Zaczynam was postrzegać jak Kaczyńskiego i jego wyczyny. Trotyl osiadł na wadowickich blogerach :DDDDDDDDDDDDDD
UsuńMaju, mam do ciebie dużo sympatii za wcześniejsze twoje aktywności w różnych miejscach więc póki co traktuje cię ulgowo. Ale - bardzo cię proszę - staraj się, nie przeginać.
UsuńTak na tym blogu jak i u Obywatela masz dwa świetnie uzasadnione projekty uchwał i wiele różnorakich uzasadnień do tego dlaczego warto się nimi zajmować MIMO sytuacji politycznej w mieście.
A tak - uzasadnienia są także u Pałacowego.
A ty przychodzisz i mówisz o trotylu, jak trzpiotka. Albo o zbieraniu jakichś podpisów, bóg raczy wiedzieć po co. Rozumiem że każdy może mieć słabszy dzień - widać tym razem trafiło na ciebie - ale po "starej znajomości" - bardzo cię proszę- odnoś się do tej sprawy rzeczowo bądź wcale, ok?
Bez obrazy - nie chciałem być szorstki - przeciwnie - łagodzę jak się da - ale enough is enough!
Jest to już ostatnie paplanie pożegnalne, powodzenia.
UsuńNie ma powodów żebyś się żegnała - przeciwnie - miło mi będzie cię tutaj widzieć - po prostu są sprawy które traktuję poważniej niż inne - i ta właśnie była jedną z nich.
UsuńOk
UsuńJest was garstka! :))))
OdpowiedzUsuńMaja dziś papla bez ładu i składu. A Klinu gdzie zniknął? Jakąś strategię może opracowuje u komornika? Kto wie?
Popieram Wasze działania "oboma ryncami i lywom nogom". Jak będziecie zbierać podpisy pod czymkolwiek to zapraszam. Na kawę. :)
Dziadunio, Obywatel i inni,
OdpowiedzUsuńZnowu stoczyliście się na swój normalny poziom - bezproduktywnego "pitolenia".
Chcecie rzucać szlachetnym grochem o ścianę (Wspólny Szałas) - proszę bardzo. Ja wolałbym jednak, żebyście się skoncentrowali na tym, co realne i ważne, czyli uświadamianiu obywateli w celach i metodach partycypacji.
Myślałem, że to jest ważne, a nie "kompromitowanie Dworu", który i tak już jest totalnie skompromitowany.
Ale widzę, że kilku wie lepiej, zna się na wygrywaniu wyborów i uzyskiwaniu poparcia bardziej niż ja. Na blogu. Super. Podziwiam wielkość waszych politycznych umysłów i... wracam do zajmowania się poważnymi sprawami.
A wy nadal wyliczajcie, czy 500 głosów to adekwatna reprezentacja wyborców i wykazujcie, jak łatwo ją zebrać. Powodzenia. Pewnie nigdy żadnych głosów nie zbieraliście i pewnie zbierać nie będziecie. W radzie udziału nie braliście, na komisjach się nie pokazaliście. Ale wiecie, co będzie paraliżem, a co nie będzie.
I jeszcze do Obywatela Wadowic - przestań chrzanić, że staram się podważać twoje działania, bo wolę zbierać śmieci. Sorry za mocne słowa, bo mam już dość tego miauczenia po blogach...
Moim zdaniem ustawa o samorządzie gminnym wyklucza inicjatywę uchwałodawczą mieszkańców i wydaje mi się, że tak już orzekały sądy (ale mogę się mylić co do tego, bo czytam tych orzeczeń setki). Rozumiem, że znasz się lepiej na prawie?
Albo inaczej: czy mam pisać zgodnie z moją fachową wiedzą, czy, tak, żeby Tobie i Dziaduniowi się podobało? Domagacie się uczciwości i skuteczności, ale jak Was się próbuje nieco postawić na ziemi, to od razu zaczyna się napierdalanka. Zabawa w Edka trwa w najlepsze...
Dziadunio, Pałacowy, Obywatel,
Kończę temat. I nie zamierzam w ŻADNYCH dyskusjach z Wami uczestniczyć, skoro nie potraficie docenić, że komuś się w ogóle chce czytać wasze przemyślenia i je komentować. Jak chcecie dyskutować, to już z innymi radnymi. Przecież są Wami i tym, co piszecie tak bardzo zainteresowani...Good luck!
Kurde fix! Aleś się Mat rozpędził. Chyba nie sądzisz, że Ty znasz się na wygrywaniu wyborów? :) Jak masz na to jakiś przepis to siedź cicho i nie zdradzaj nikomu, a najlepiej będzie jak kandydaturę ogłosisz na 2 miechy przed wyborami. Szacuneczek.
UsuńNo i podwinął ogon i schował sie w norce...a co bedzie z motłochem gadał... lisek chrystusek. Miałeś szansę uniknać wizerunkowej wpadki wolaleś się na nią wypiać. Szacuneczek.
UsuńBiorę zabawki i idę do domu? Pysznie!
UsuńDoceniam ze czytasz bloga - rozumiem że byłeś tutaj w ciągu tych kilku miesięcy odkąd istnieje 22 tysiące razy?
Ale spróbujmy rzeczowo - mówisz - " co realne i ważne, czyli uświadamianiu obywateli w celach i metodach partycypacji" -
Ok - rozumiem że publiczna dyskusja nad projektami uchwał, które mają tą partycypację konsumować, nie jest wg ciebie metodą uświadamiania?
To co nią na litość boską wg ciebie jest?
Dać wszystkim maryche! I do przodu. Lud otumanić. I do przodu.
UsuńKlinowski nie ma zadnych argumentow w tej dyskusii.
Odpowiadam i naprawdę uciekam, bo przecież 20 innych radnych chce się na Waszych blogach wypowiedzieć!
UsuńMiłośnik - sądzę, bo się za to zabrałem. Inaczej bym się nie brał ;)
Obywatel - wizerunkowa wpadka? Masz na myśli obecność Wadowic w Małopolskich mediach i nagłośnienie problemu samorządu? Czy też zmasowaną krytykę uprawianą przez Ciebie i Dziadunia na dwóch dość niszowych blogach? Podziwiam.
Dziadunio - dziękuję za docenienie, z pewnością też będziesz miał fajną dyskuję z resztą radnych. Sprawy ci już wyjaśniłem w mailu. Powtórzę jednak, bo coś słabo kojarzysz - dyskusja na radzie o czymkolwiek nie jest dyskusją, a popisywanie się projektami nie ma większego sensu, o ile nie zostanie obudowane dodatkową treścią skierowaną do ludzi. NIE W CZASIE OBRAD, ale gdzie indziej. Jak? Gdzie? Jeżeli "odwalacie za mnie robotę", to wymyślcie.
Skopiowanie kilku zdań z gotowca nie jest żadnym "odwalaniem roboty". Jest próbą. Stać Was na więcej (mam nadzieję).
E tam, zobaczymy za dwa lata. Nie będę proroctw szerzył po potem będzie na mnie jak przewalisz. A co tak IWW nagle rachunkami rzuca po facebooku?
UsuńDla porządku - zdania nie zostały skopiowane z żadnego gotowca - są, owszem, kompilacja istniejących projektów, ale autorską, skrojoną na potrzeby istniejącego Regulaminu Rady i lokalne warunki.
UsuńSkopiowany to został Statut Gminy - stąd moja uwaga o utajnieniu obrad podczas dyskutowania przez radnych spraw, będących tajemnicą państwową.
Co do reszty - dobrze cię rozumiem? - praca Naszego Video(przepraszam jeżeli przeinaczyłem nazwę) - do kosza, nie ma sensu. Relacje z posiedzeń na stronie IWW - do kosza - bez sensu. Twoje relacje pisane na onlinach i w innych miejscach- podobnie. Dobrze kojarzę tym razem?
W dyskusji z Odrozkiem ty i inni(autorzy IWW) podnosili jako waszą wielką zasługę, relacje video z posiedzeń( w mojej opinii słusznie) - ale przecież tak naprawdę wg twoich obecnych słów - to tylko kupa bezsensownej roboty.
Skoro nic co się dzieje na posiedzeniach RM nie ma sensu i co więcej - nie ma szans żeby go miało - zrób jak sugeruje we wpisie do Majki. Będziesz miał święty spokój. I czyste sumienie.
Dziadunio, zapomniałeś o szukaniu dziennika budowy :) To było wydarzenie.
UsuńJest coś faktycznie w tej naszej niszowości Panie radny. Nie zgarniamy nagród, nie piszą o nas na głównych portalowych stronach. Chwała Panu za to. Ale wie Pan, blog kolegi Dziadunia, mój i Obywatela Wadowic to do tej pory najmniej 40 000 odsłon w dość krótkim czasie. Nic nie znaczących odsłon, dodam dla porządku, aby Pan się poczuł dowartościowany. Cieszy natomiast popularność materiałów serwowanych na IWW i u Pana.
UsuńJakis interes jest w ponizaniu klinka
OdpowiedzUsuńAz przeglądnąłem wszystkie komentarze pod tym tytułem - i utwierdziłem się w przekonaniu - nikt tu nie "poniżał klinka":)
UsuńKlinowski Ty się powoli kończysz, niestety a w zacietrzewieniu nawet tego nie zauważyłeś. Zobacz sobie ilość komentarzy i dyskusję pod artykułami na IWW, Twoim blogiem versus Dziadunia, Pałącowego czy Obywatela. Niestety robisz się coraz bardziej niszowy: ludzie wiązali z Tobą wielkie nadzieję po pierwszej demonstracji. Niestety po roku jest już tylko gorzej. Trzyma się Ciebie garstka, która myśli, że dzięki Tobie coś ugra przy najbliżzych wyborach. To błąd.
OdpowiedzUsuńPisanie głupich komentarzy, śmieciowe akcje i zachowywanie się jak błazen na sesjach to nie jest praca i ważne sprawy jak usiłujesz wszystkich przekonać. To wygłup. A Twoje ego urosło już do takich rozmiarów, że Cię kiedyś zabije ;)
Po prawdzie gdyby nie promocja Twojej osoby i IWW na wadowice online i wadowice 24 (antyporomocja to też promocja) w Wadowicach nikt by o Tobie nawet nie słyszał. Jakbyś to co robił robił z klasą, a nie na poziomie szczeniaka z I klasy liceum w wyciągniętym swetrze to może by coś z tego było. A zimny prysznic już za dwa lata, chyba że Kocicho z kolegami i koleżankami Cię wcześniej nie wykończą jakąś prowokacją.
To tyle.
Ekolog
OdpowiedzUsuńWidzę, że po moim wpisie pod poprzednim artykułem wszyscy zamilkli. Specjalnie wkleiłem ten sam komentarz na wszystkich portalach. I konkluzja jest jedna. Nie macie Państwo na konkretnie zadane pytanie nic do powiedzenia. Zatem wszyscy jesteście tacy sami. Nakręcacie się, żeby drugiemu dowalić, ale merytorycznie do gospodarowania gminą nie jesteście kompletnie przygotowani. I dotyczy do władzy wadowickiej obecnej, jak i potencjalnych kandydatów na ich stołki. Więc bujajcie się dalej.Cześć.
Może. Ale możliwe i co więcej - bardziej prawdopodobne wytłumaczenie jest takie że wyskoczyłeś z tymi swoimi pytaniami ni z gruszki ni z pietruszki w miejscach, w których była mowa o czymś kompletnie innym.
UsuńI dlatego nikt cię nie potraktował poważnie.
Następnym razem proponuje mimo wszystko znaleźć odpowiednie miejsce na te swoje wrzuty.
Pierwsze co mi przychodzi do głowy to dziennik podawczy w UM. Pytanie do Burmistrz lub - oraz do Przewodniczącego RM z pewnością temat ci wyjaśni.
Ekolog
OdpowiedzUsuńTak. Masz rację, wskoczyłem. Bo Wy o niczym innym nie rozmawiacie. Nie interesują Was inne sprawy. A mieszkańców gminy interesują konkrety. I to są sprawy do załatwienia przez radnych.
Widzisz - ja ci nawet jestem skłonny przyznać rację - więcej - już ci ją przyznałem - problem polega na tym że trafiłeś ze swoimi pytaniami wszędzie tylko nie do radnych:)
UsuńI wierz mi - już bardziej konkretnie dla mieszkańców niż proponując dyskusje a w perspektywie - wprowadzenia jako lokalne prawo - budżetu obywatelskiego czy inicjatywy uchwałodawczej NIGDY nie będzie.
Ekolog
Usuńnapisz dziś do mnie na obywatelwadowic@gmail.com o konkretach gdzie jakie kary jaka dyresktywa to umieszczę to w moim poście o kłopotach gminy.
Do Dziadunia,Obywatela, Majki i innych
OdpowiedzUsuńOczywiście IWW nie ma monopolu na mądrość, ale ma inne priorytety. Uważamy, że jedyna szansą na zmianę układu jest powiadomienie społeczeństwa, że stan w którym tkwi miasto to patologia i że jedynie wybory pozwolą zmienić układ. Dla Mateusza to „oczywista oczywistośc” (J.Kaczyński) której tłumaczenie spycha go na manowce irytacji. W Waszych propozycjach widzę pewien walor i jest nim wymuszanie na władzy zachowań kompromitujących. Ale kompromitacja dla tych radnych to chleb powszedni.
Mamy ogromną satysfakcje widząc coraz większą aktywność wadowiczan. W mieście obniżył się poziom lęku i nie da się zaprzeczyć ,że w części jest to zasługa MK. Niestety tak już jest, ze jednostki nieprzeciętne są trudne we współżyciu. Nie widzimy konkurencji w Waszej aktywności. Mnogość społecznych i politycznych inicjatyw jest z korzyścią dla wadowickiej demokracji.
Na zakończenie dodam, że ta dyskusja nie powinna się toczyć publicznie, na to przyjdzie czas.
PS 11 listopada o godz.10,30 zapraszam pod pomnik 12 p.p. gdzie IWW z cała wadowicką opozycją złoży kwiaty.
L. Jamrożek IWW
Dzień dobry panie Leonie. Ciesze się że i pański głos w sprawie projektów jest "na tak":)
UsuńWidzę jednak pewną nieścisłość w pańskim toku rozumowania - z jednej strony mówi pan - i całkowicie słusznie - że potrzebna jest możliwie powszechna świadomość ludzi o tym co się w naszym mieście dzieje - z drugiej zaś ze nie powinniśmy dyskutować publicznie?
Problem z jednostką nieprzeciętną jest taki że ta jednostka ma zamiar i musi przekonać do siebie +- 9000 wyborców. Podgryzani ustawicznie blogerzy dadzą sobie z tym radę - nieskromnie powiem że tez jesteśmy nieprzeciętni - ale dobrze jest pamiętać że wielu przygląda się z boku i na podstawie tego co widzi, kształtuje sobie opinię.
Uściślam, nie o wszystkim możemy rozmawiać publicznie.Zgadzam się z panem również, ze erudycja nie przekłada się na popularność.Szczególnie w tym środowisku.Z wyrazami szacunku.Leon Jamrożek IWW
UsuńIWW boi się nowych blogerów.
UsuńDo Anonimowego
UsuńNie jest tak źle. Na duchy IWW ma znajomego egzorcystę.