sobota, 16 lutego 2013

O Gowinie - tylko pół słowa.

Z mojego punktu widzenia to była blisko dwugodzinna strata czasu. Minister o lokalnych sprawach nic nie wie, nie wykazuje też jakieś szczególnej ochoty żeby się dowiedzieć. W sprawach o które zapytał Henryk Odrozek rozbrajająco szczerze przyznał że jest całkowitym ignorantem. Na oświadczenie Mateusza Klinowskiego dotyczące nieprawidłowości w wadowickim samorządzie oraz Prokuraturze  zareagował niedowierzaniem.

Jako polityk rządowy robi całkiem przyzwoite wrażenie - nie brak mu odwagi żeby z otwartą przyłbicą bronić własnych, czasami bardzo kontrowersyjnych decyzji - ale spotkanie z nim utwierdziło mnie w przekonaniu i poglądzie, który głoszę i do którego przekonuję lokalnych opozycjonistów - Wadowice musimy wygrać samodzielnie, bo nigdy żaden polityk szczebla krajowego niczego dla nas nie zrobi.

P.S

Dostałem też bohomaz, wytworzony przez Radcę Prawnego UM, Marcina Kurowskiego, który ma czelność nazwać toto "opinią prawną" ws Inicjatywy Uchwałodawczej, a który to dokument składa się nieomal wyłącznie z bardzo obszernego cytatu z wyroku jednego sądu w jednej sprawie i stwierdzeniu że Kurowski się z nim zgadza. Cóż  - z Kurowskim nie zgadza się Minister Administracji i Cyfryzacji oraz Premier. A także ich służby prawne.

Do tematu oczywiście wrócę - póki co chcę przypomnieć p. Kurowskiemu że sądy administracyjne rozpatrują indywidualne przypadki i nie są w swoim wyrokowaniu związane orzeczeniami innych sądów w innych, nawet analogicznych sprawach. A rzetelna opinia prawna powinna zawierać coś więcej niż internetową wklejkę z uzasadnienia jakiegoś wyroku.

7 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. No to Odrozek spaścił temat. Kompletny brak wyczucia.
    Na co on liczył, że minister go poprze?
    Teraz cały projekt jest położony.
    Totalna klapa. Po co się odzywał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bardzo rozumiem dlaczego temat miałby zostać "położony"? Przez wypowiedź ministra, który oznajmił że w tej sprawie jest kompletnym ignorantem i mówi "na intuicję"? Bez żartów:)

      Pro-obywatelskie zmiany w samorządach rozprzestrzeniają się w całym kraju w ogromnym tempie i nie ominą także Wadowic. To tylko kwestia czasu - jeżeli Filipiak obroni swoje samowładztwo tym razem, nie obroni go kolejnym - to pewne.

      Usuń
  3. Wybacz mi, ale ja wolę rządy obecnej burmistrz, bo jest dobra i uczciwa.
    Nie mogę tego powiedzieć o jej wrogach, którzy straszne bujdy puszczają w eter.

    dziaduniu musisz zrozumieć, że ludzi nie da się już oszukiwać, bo każdy ma oczy i widzi rozwój Wadowic. Widać też rozgoryczonych frustratów, którzy mają smaka na start w wyborach, ale są żałośni i zbyt agrsywni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Państwo F. wystawią jej certyfikat uczciwości ?

      Usuń
    2. "Dobra i uczciwa" to oceny. Można oczywiście tak właśnie oceniać Ewę Filipiak i jej ekipę, ale dobrze mieć do tego jakieś podstawy.

      Podobnie jak do tego żeby nazwać jej przeciwników "rozgoryczonymi frustratami".

      Rozumiem że masz takie podstawy? Że jakoś potrafisz uzasadnić taką ocenę?

      Usuń
    3. Wszyscy urzędnicy miejscy mówią jednym głosem, ukończyli tą samą uczelnię prowadzoną przez Kocicha i uzyskali licencjat Klinowskolog, a to niestety za mało, aby wydać certyfikat uczciwości nawet Koziołkowi Matołkowi z szacunkiem dla koziołka. :D

      Usuń