wtorek, 9 kwietnia 2013

Polemika ze Zbyszkiem Jurczakiem

czyli kto jest czemu winien.

Gdy jakiś czas temu nasi sąsiedzi  kalwarianie organizowali  referendum ws odwołania swojego burmistrza - byłem wobec tych działań bardzo krytyczny. Z kilku powodów. Najważniejszy z nich był oczywiście taki że największy paradoks wytworzyli by organizatorzy referendum w sytuacji gdyby ich inicjatywa zakończyła się.... sukcesem. Nie dysponując własnym, w jakimś przynajmniej stopniu, realnym kandydatem, doprowadzili by do sytuacji, w której mieszkańcy Kalwarii ponownie byliby zmuszeni wybierać pomiędzy burmistrzami, którym w przeciągu jednego roku powiedzieli nie. No absurd kompletny.

Drugą sprawą, drugą wątpliwością o której mówiłem i pisałem w tamtym czasie był problem natury społecznej. Ludzie nie ufają politykom. W sytuacji kiedy ktoś przychodzi do nich i podsuwa jakąś kartkę do podpisania, prosi o wsparcie - tak naprawdę nie wiadomo dla jakiej sprawy, w jakim celu, w czyim interesie - podchodzą do tego z dużą nieufnością.

 No i - zazwyczaj, o ile nie zawsze - mają świętą rację. Tak naprawdę powinni pogonić delikwenta do wszystkich diabłów.

Twierdzi Zbigniew Jurczak że wadowiczanie są sami sobie winni, iż mają władzę jaką mają - w końcu przez pięć kadencji głosują na tych samych ludzi. Pozornie, wszystko się zgadza - głosowali - są winni jak fiks.

A ja pytam - jaką to, przez te wszystkie lata, starsze pokolenie ludzi opozycyjnych w stosunku do tej ekipy, ofertę złożyło mieszkańcom? Zrobiliście to co wszyscy - powiedzieliście ludziom czego wy od nich chcecie. Zorganizowaliście referendum z dziesięć lat temu i czekaliście że was poprą.

Mieliście lata - kilkanaście lat na to żeby zrobić dokładnie odwrotnie, żeby pójść do ludzi i zapytać, czego oni oczekują od władzy, co moglibyście dla nich zrobić wy.

Mam powyżej uszu polityków którzy raz na cztery lata przyłażą do mnie -a to z ulotkami a to skrzecząc z telewizora , tylko po to, żebym ja coś dla nich zrobił. Żebym dał im swój głos.

 Najwyższy czas żeby politycy, przynajmniej lokalni - przychodzili do mnie - przychodzili do ludzi i pytali czego ja chcę, jakie potrzeby ma nasza okolica, nasza ulica, nasze osiedle. Brzydzę się politykami którzy żebrzą o głosy ludzi, których nigdy wcześniej nie widzieli, nawet jako grupy. O których zapatrywaniach i potrzebach nie mają zielonego pojęcia. 

Tak więc, drogi Zbyszku - albo lepiej - panie Zbyszku - w końcu prawie się nie znamy - pomyliłeś kolejność. To nie ludzie sami sobie są winni, tylko wy - którzy chcieliście tworzyć alternatywę dla układu. Chcieliście czegoś od mieszkańców, zamiast przygotować się na odpowiedź - co możecie dać im wy. Zamiast pójść do nich i o to zapytać.

 Gmina Wadowice to 37 tysięcy ludzi. W tym szesnaście sołectw. Moim zdaniem nikt, kto osobiście nie rozmawiał z co dziesiątym, no w najgorszym razie - co piętnastym mieszkańcem miasta i gminnych wiosek, nie ma moralnego prawa żeby zostać burmistrzem.

I jeżeli nim nie został bądź nie zostanie - to winy musi poszukać przede wszystkim w sobie, nie zaś w mieszkańcach. Politycy wygrywający wybory stają się kastą uprzywilejowanych. Wyborcy doskonale wiedzą że szybciej wzrośnie status i dobrobyt człowieka, na którego oddali swój głos, niż ten zrealizuje choćby małą cząstkę tego co obiecał.

 Niech więc na ten status przynajmniej solidnie zapracuje zanim ludzie pozwolą mu go osiągnąć. 




69 komentarzy:

  1. Dziadunio w końcu sam sobie zaprzeczył.
    Szczerze napisał prawdę o swoich planach politycznych i obawach. Czytaj poniżej:

    "Ludzie nie ufają politykom. W sytuacji kiedy ktoś przychodzi do nich i podsuwa jakąś kartkę do podpisania, prosi o wsparcie - tak naprawdę nie wiadomo dla jakiej sprawy, w jakim celu, w czyim interesie - podchodzą do tego z dużą nieufnością."

    I tak dziadunio skrytykował plan inicjatywy uchwałodawczej mieszkańców, który właśnie był oparty na żebraniu o podpisy mieszkańców w ciemno, "tak naprawdę nie wiadomo dla jakiej sprawy, w jakim celu, w czyim interesie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziadzie, babo, czy jak tam się podpisujesz - śmieją się wszyscy z tych twoich komentarzy co to je smarujecie we trójkę w urzędzie.

      Inicjatywa uchwałodawcza, dziadu do baby, ma na celu oddać tę inicjatywę w ręce mieszkańców a nie polityków. To mieszkańcy się mają zorganizować a nie politycy.

      Smarujesz komentarz, dziadu do baby, który właśnie jest sprzeczny sam ze sobą, ale co Ty możesz rozumieć jak opanowałeś tylko altówkę, perkusję i nowy testament.

      Usuń
    2. Naprawdę, można być aż tak niepokumanym, anonimowy z 9:44?

      Inicjatywa uchwałodawcza to odwrócenie relacji - to ludzie mówią politykom czego od nich oczekują, to ich potrzeby i interesy mają zrealizować politycy.

      Usuń
  2. Czy masz na myśli tych polityków z SLD, IWW, Ruchu Palikota i Racji?

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo interesy mieszkańców reprezentuje bezpartyjna Burmistrz.

    Politycy z SLD, IWW, Ruchu Palikota i Racji mają wielką chcicę na władzę.

    Chcą w końcu dorwać się do rządzenia, ale jak na razie ośmieszają sami siebie i trochę nasze miasto Wadowice.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy ty dziaduniu jesteś w SLD czy IWW?

    Mieszkańcy widzieli cię w siedzibie IWW i teraz nie wiedzą z którą partią jesteś bardziej związany. Tylko nie pisz, że jest niezależny, bezpartyjny i nie wiesz, co to takiego partia polityczna, czy IWW?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są ludzie którzy nie potrafią inaczej widzieć świata niż w partyjnych barwach, nawet tego bardzo lokalnego, gminnego. To ludzie polityki a nie pracy dla mieszkańców. Tym ludziom wszystko kojarzy się z polityką, bo z polityki żyją.

      Usuń
    2. Nie bądźcie tak krytyczni wobec dziadunia

      Usuń
    3. Widziałem dziadunia w Urzędzie Miasta. To już jest z magistrackimi ? Tez zacznie pisać jak komunistyczna propaganda ?

      Usuń
  5. Gdzie my kurw.a jesteśmy????

    Widziałem dziadunia tu, widziałem tam. Ok, byłem w urzędzie znaczy jestem ze wspólnego domu? Kłaniam się siostrom Siłkowskim znaczy jestem z IWW? Chodzę czasami na basen, znaczy jestem w PO czy w Pisie? Ogarnij się urzędniku piszący tu te komentarze!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ niech będą krytyczni wobec dziadunia - byleby ta krytyka miała choć cień rzeczowości.

    Odpowiadając na pytania - nie jestem, nigdy nie byłem i mogę zapewnić że nigdy nie będę członkiem żadnej partii politycznej. Nie byłem też ani nie jestem członkiem stowarzyszenia Inicjatywa Wolne Wadowice.

    Wadowicka blogosfera to byt całkowicie samodzielny. Współpracujemy z ludźmi którym leży na sercu normalność w naszym mieście. Tymi aktywnymi. Najczęściej są to członkowie IWW -oraz aktywni radni.

    Ale zdarza się i tak jak w przypadku ścieżek rowerowych - tutaj najbardziej pomagają mi ludzie kompletnie nie związani z polityką.

    Już niedługo będzie otwarte spotkanie - mamy wszyscy nadzieję ze grono osób którzy mają jakieś pomysły, bądź chociaż zdecydowane poglądy w lokalnych sprawach, znacznie się powiększy i nasze działania zyskają dzięki tym ludziom nową jakość i nową energię.

    Krytykowanie obecnych władz to jedno - i mam wrażenie że to zadanie zostało wykonane solidnie i już nikt nie ma najmniejszych wątpliwości co do ludzi, którzy rządzą miastem od 20 lat - to głównie zasługa IWW oraz Mateusza Klinowskiego osobiście.

    Teraz czas na pozytywny plan dla miasta - a ten dobrze żeby powstał przy możliwie licznych głosach i opiniach mieszkańców

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na temat Pana Jurczaka ja mam od wielu dekad złe zdanie, jest to człowiek, który w każdym systemie dobrze się czuje, raz go popiera lewica teraz podobno jest w IWW, O dokonaniach W/W można by dużo złego powiedzieć.Dziaduniu chcąc startować musi kogoś poprzeć jakaś partia, albo stowarzyszenie ze względów finansowych, bez pieniędzy na kampanię nikt nie jest w stanie wygrać wyborów. Wystawienie Jurczaka jako kontrkandydata Filipiakowej było pewnym przyklepaniem EF na następną kadencję, nie wystarczy powiedzieć jestem trzeba naprawdę być.

      Usuń
  7. Nie wycierajcie się Jurczakiem, bo wasz Klinowski nie zdobędzie nawet połowy głosów na burmistrza które dostał Jurczak. A że to to wszystko i tak o wiele za mało, dlatego przestańcie bujać w obłokach i zejdźcie na ziemię. Ja nigdy nie zagłosuję na waszego kandydata.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ewa nie ma już szans na kolejną kadencję. Ciekawe kogo układanka wystawi w kolejnych wyborach bo po ostatnich "osiągnięciach" Ewy tylko ktoś nieodpowiedzialny mógłby popierać tą kandydaturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieodpowiedzialnych czytaj zatrudnionych w UM, Spółkach Gminnych,Szkołach jest mnóstwo, jak zwykle listy do głosowania będą wyglądały tak,pracownicy zależni od burmistrz start do powiatu, a zależni od starosty start do gminy.Zracajcie na to uwagę i na takich ludzi nie głosujcie.

      Usuń
    2. No to mamy po temacie.

      Usuń
    3. Wybory są tajne wiec i każdy urzędnik, nauczyciel może jak chce głosować. Nawet jeśli obawia się represji to może publicznie przecież mówić jedno a głosować inaczej. Po to właśnie wybory są tajne. Wielu z urzedników to jednak odpowiedzialni ludzie i wiedzą że tylko zmiana burmistrza pozwoli im pracować w dobrej i skutecznej atmosferze oraz zwiekszyć szanse na awans...

      Usuń
    4. Nie wszyscy, są tacy, którzy w innej konfiguracji zasililiby zieloną trawkę, wiem co mówię,ponieważ takie opinie wyrażają.

      Usuń
  9. Mogą tak być dogadani?

    OdpowiedzUsuń
  10. Sprowadzacie rozmowę na tory z których ja usiłuję ją wypchnąć. Spróbujcie wczytać się w tekst:)

    Kto na kogo, za kim i dlaczego to mało istotne. Od przeszło roku próbuje wszystkim uczestnikom tej gry powiedzieć - frekwencja, głupcy! Musicie, musimy dać ludziom powód żeby zechcieli przyjść i oddać swój głos.

    OdpowiedzUsuń
  11. No właśnie ale tym powodem żeby ludzie chcieli przyjść i oddać swój głos jest dobry przynajmniej jeden kandydat. Kandydat ten powinien wcześniej zadeklarować swój zamiar. Wyborcy powinni dużo przed wyborami zapoznać się z tą osobą i przekonać się, że jest to właściwa osoba, a wtedy jakiekolwiek nawoływania z ambony nie przewrócą wyborcą w głowach.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z przeczytanych tekstów na forum internetowym widzę trzech dobrych kandydatów na burmistrza Wadowic: M.Klinowski, Dziadunio, Obywatel Wadowic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja widzę tylko jednego dobrego kandydata. Jest nim nasza Pani Burmistrz.

      Zgadzam się, że musimy dać ludziom powód żeby zechcieli przyjść i oddać swój głos. Jak uświadomimy ludziom, kto pcha się do władzy, to w obronie Wadowic pójdzie 90% mieszkańców.

      Usuń
    2. Wadowic nie trzeba bronić. To wy będziecie żebrać o obronę. Nie miasta tylko własnych , poprzyrastanych do funkcyjnych stołków zadków. Mielibyście być możne szansę - gdyby broniły was, prócz poszczekiwania, także fakty. Niestety - te są nieubłagane - jesteście mizerni i krucho u was z uczciwością.

      Usuń
    3. Wadowice trzeba bronić i to koniecznie.

      Nasza Pani Burmistrz powinna stanąć na czele wielkiego ruchu obrony papieskich Wadowic przed kłamcami, którzy chcą szkalować i szkodzić.

      Usuń
    4. Widać nową narrację w magistrackim gronie. Będą szkalować opozycję. To typowa kampania negatywna. Nic dobrego z tego dla układowych nie wyjdzie ;)

      Usuń
  13. Chyba "pani burmistrz"... po co te wielkie litery, przecież to nie jest list adresowany do niej.

    Dziadunio, ja Cię podziwiam za wytrwałość :)
    Zastanawiam się czy ci niektórzy anonimowi, to wierzą w ogóle w to co głoszą (również we wcześniejszych postach). Jeśli wierzą, to raczej - gorzej dla nich, tu już nie ma ratunku ;(

    Pozdrawiam z miejsca, gdzie funkcjonuje "inicjatywa uchwałodawcza", dla nas to standard, a władza nie jest niezaskarżalna.

    Tama

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno cię nie było, witaj:)
      Wciąż rozczarowana dziaduniem?;)

      Usuń
    2. Ja nigdy nie wspominałam o rozczarowaniu Dziaduniem ;)

      Czytam te komentarze, i co oni tak wciąż z tą "lewicą", to już jest nudne, przecież nikt się nie da nabrać na takie ściemnianie. To opozycja do istniejącego układu. Opozycjoniści to ludzie o różnych poglądach...

      Tama

      Usuń
    3. Wspominałaś. A nawet mówiłaś zupełnie wprost - dziadunio jest za mało stetryczały i już go nie lubię:):):)

      Usuń
    4. He he, że myślałam iż starszy ode mnie, to fakt ;)
      No nic, jeszcze się tym Wadowicom poprzyglądam, pozdrawiam :)

      Tama

      Usuń
  14. Dlatego trzeba nieustannie zachęcać mieszkańców żeby wzięli sprawę w swoje ręce i poszli głosować. Ale żeby chcieli iść do urn musimy cały czas informować i pokazywać jak patologiczne są obecne władze, jak wiele oni spieprzyli przez te 20 lat. W jakim stanie była by nasza gmina gdyby nie ich bierność i bezradność, co mogłaby zyskać kiedy w końcu spadną ze stołków. Dużo już się o tym powiedziało i dalej mówi, dzięki temu wiedza mieszkańców o bezradnych jest dużo większa niż kiedyś. Widać także coraz większe zainteresowanie sprawami lokalnymi wadowiczan, co udowodnili swoją wysoką frekwencją podczas sesji w sprawie EKO. Jeszcze na pewno wiele pracy nas czeka ale jak się to mówi "kropla drąży skałę". Ta "skała" na nieszczęście "Wspólnej Chaty" jest coraz większa i żadne klątwa "Rady Parafialnej" nie jest w stanie jej rozwalić.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pani Burmistrz musi apelować do mieszkańców o jak największą frekwencję, aby wszyscy wzięli udział w wyborach, bo musimy się zjednoczyć w obronie Wadowic przed zakusami politycznymi SLD, IWW, Ruchu Palikota, Racji Lewicy.

    Na szczęście dla Wadowic jest nowa ordynacja wyborcza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, na szczęście dla Wadowic ale na nieszczęście wasze. Ponieważ przy nowej ordynacji wejdą ludzie którym mieszkańcy ufają a nie marionetki, wieczne niemowy podnoszące ręce nie wiedząc nawet za czym.

      Usuń
    2. Apele Burmistrz i jej kliki na nikim myślącym wrażenia nie zrobią, Ona ludzmi pogardza, stworzyła sobie władzę absolutną z 16 marionetkami. Ważna będzie frekwencja, ponieważ do tej pory ludzie nie interesowali się sprawami miasta i gminy to i do wyborów nie chodzili. Jak największy udział w wyborach jest w stanie rozkurzyć na cztery wiatry tą chorobliwą narośl jaką są nepotyczni włodarze na Gminie Wadowice. Osoby, które chcą startować już muszą zacząć swoją prace i pokazać się ze swoimi planami dotyczącymi gminy jak najszerszej grupie osób, nie tylko w Wadowicach, ale i na wioskach polegających pod Wadowice.

      Usuń
    3. Zgadzam się, wysoka frekwencja będzie maiła opłakane skutki dla dworu. Do tej pory głosował tylko żelazny elektorat zatrudnionych i ich rodzin, ale oni powoli mają dość tego rozgardiaszu. Popytajcie na mieście i wśród znajomych co sądzą o Wadowicach. Nie są to pozytywne wypowiedzi, a na dźwięk nazwisk niektórych "radnych" i innych "urzędników" to lecą takie słowa, że cytować nie wypada.

      Usuń
  16. Kandydatów na radnych powinno być jak najwięcej.

    Wystarczy zebrać 15 podpisów poparcia i zgłosić się do gminnej komisji wyborczej.

    Dzięki temu pokonamy kandydatów opozycji lewicowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla SLD, IWW, Racji Lewicy i Ruchu Palikota jednomandatowe okręgi wyborcze to dramat, a być może ostateczna przegrana.
      Czy zdają sobie z tego sprawę? Na razie wymachują szabelkami, straszą i dzielą skórę na niedźwiedziu.

      Usuń
    2. Niczego, ani nikogo już nie pokonacie, sami sobie zapracowaliście na niebyt polityczny chamstwem, nepotyzmem,brakiem elementarnej wiedzy itd..., osobiście znam przynajmniej 50 osób, które nie brały udziału w wyborach, a teraz będą.

      Usuń
  17. Przywołany przez pana Dziadunia - powiem jedno: mea culpa. Ma pan rację, winienem kolędować aktywnie po gminie, proponować, przekonywać czyli agitować. Wszystko w porządku, gdyby nie fakt, iż fizycznie nie ten czas i nie te lata. Może pan odparować, po co się w ogóle starzec szarpie. Ano taka już moja natura, zawsze pod prąd wobec nadrzędnej od wszelkiej polityki głupoty. Mam swoje lata i czas aktywności społecznej za sobą. Na swoje usprawiedliwienie mógłbym przytoczyć wiele dokonań na rzecz ludzi, miasta czy środowisk, kilkanaście publikacji, działalność regionalną, kulturalną czy polityczną - ale po co? Pan Pisze o jakiś ambicjach związanych z wyborami. Cieszy mnie fakt, że współcześni nareszcie interesują się swoim miastem. Że młodsze ode mnie pokolenie ma jakieś realne propozycje a działalność IWW, niepokornych środowisk oraz pańska czy innych kolegów publicystyka spowoduje, że taki zmurszały facet jak ja nie będzie musiał robić za jedyną alternatywę dla spiżowej burmistrz. Chcą jeszcze przypomnieć, że w latach 1989-1994 ton życiu politycznemu nadawały silne struktury Solidarności w Łabędach i Ponarze. To głównie moi rówieśnicy, związkowcy znający mnie dobrze, mimo naszych (Z. Mutka, S.Ocetkiewicz, S.Hoła) ostrzeżeń na forum Komitetu Obywatelskiego, dali się uwieść grupie E.Filipiak, sprowadzonej przez J.Ochmana z Łabęd. I nie mam teraz do nich wielkich pretensji.Ot, życie. Weryfikuje i doświadcza.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie rozliczenie. To nie pretensje o dawniejsze sprawy. To wskazanie że nigdy, przenigdy nie ma racji ten , który widząc społeczność w opresji mówi - co mi tam - sami sobie są winni, to ich wybór. Nie ma racji nawet wówczas, gdy mówi prawdę.

      Usuń
    2. I widzisz Dziadunio, tu powiedziałeś prawdę m.in. o sobie i IWW: nie ma racji nawet ten, kto mówi prawdę. To o co tak naprawdę wam chodzi? Tylko o władzę? To wypasione koryto, które jak się wam już dostanie, to i tak nic więcej się nie zmieni w Wadowicach.
      To jest ta właśnie mentalność, o której pisze pan Jurczak a ty go rugasz. Ale on miał odwagę stawić czoła Ewie Filipiak i poddać się weryfikacji mieszkańców, dał wam wybór, ale wy woleliście Filipiak. I to jest wina Jurczaka? To, że mówi wam prawdę. Na dodatek od wielu lat.
      Wydaje się wam, że zjedliście wszystkie rozumy. Macie kandydata Klinowskiego, a nawet jak już na mieście słyszałem, burmistrza Klinowskiego. Tylko, że pan Jurczak dostał w ostatnich wyborach chyba 4200 głosów. To około 30 % poparcia. czyli tyle ile Klinowski nie miał nawet w najlepszym swoim okresie.
      No to pomimo, że deklarujesz, że nie będziesz kandydował, zrób to co proponujesz panu Jurczakowi i odwiedź tylko co 50-tego mieszkańca naszej gminy i zapytaj co ci powie o Klinowskim? A najlepiej zacznij od tych, którzy w pierwszej jego odsłonie naprawdę widzieli w nim przyszłego burmistrza. Zresztą ze wstydem powiem, że ja też do tej grupy jego zwolenników należałem. Ale po tym co teraz robi, co pieprzy od rzeczy, bo mówieniem trudno to nazwać, stracił u wielu wszystko.
      I szkoda, że tego nie widzisz i nie napiętnujesz. Bo może miałby jeszcze szansę? A tak zostanie tylko wspomnienie o kimś, kto sam stracił szansę, bo jeszcze zanim tą polityczną karierę tak naprawdę zaczął, już skończył na własne życzenie.
      Dlatego nawet nie mam wątpliwości, że ten komentarz będzie pierwszym, który sobie przypomnisz po ogłoszeniu wyników wyborów, w których panu Jurczakowi daje te jego co najmniej 4200 głosów, a Klinowskiemu góra 1/3 z tej puli. I co wtedy napiszesz? Że pan Jurczak jest winien porażki Klinowskiego? Wspomnij na kolejne konklawe, bo one najlepiej oddają to o czym tu napisałem. Tam też kardynałowie, którzy wchodzą na konklawe papieżami, wychodzą z nich kardynałami.
      I nie przyjmuj tego jako obrazy czyjegokolwiek majestatu, ale jako rozważania kogoś, kto umie słuchać, patrzeć i zebrało go raz na podzielenie się swoimi spostrzeżeniami.

      Usuń
    3. Przyjmuję twój głos takim jak go odczytuje - człowieka rozczarowanego, być może rozgoryczonego nawet. I myślę sobie - no ok - gość ma kiepskie zdanie o Mateuszu Klinowskim. Szukam więc śladu powodów, śladu argumentacji przeciwko Klinowi w twojej wypowiedzi. No i co znajduje? "Że chodzi i pieprzy"? Trochę to za mało żebym ja czy on mógł się do tego odnieść.

      Powiem tak - Klinowski jest osobą publiczną. I to taką która wprost zadeklarowała że chce zmienić obecne władze. Każdy ma więc prawo krytykować go ile wlezie. Ale od rzekomego zwolennika zmian oczekiwałbym czegoś więcej - oczekiwałbym że skoro jest człowiek który ma jakieś tam szanse tych zmian dokonać to zanim zaczniesz po nim jeździć - wpierw spróbujesz mu pomóc. Lub chociaż porozmawiać, podzielić się swoim sposobem myślenia, swoimi sugestiami. Adres mailowy Mateusza jest publicznie znany - podobnie jak numer telefonu. Gdy jest w mieście to nigdy nie unika ludzi - przeciwnie - zawsze chętnie z każdym rozmawia. Nie sądzisz że taka ścieżka byłaby uczciwsza? A już na pewno rozsądniejsza?

      Usuń
    4. Rozczaruję Cię Dziadunio. Mam zarówno maila jak i numer telefonu Mateusza Klinowskiego no i sporo wspólnych rozmów za nami. Dlatego napisałem, że potrafię słuchać i patrzeć. Nadto ja również od rzekomego zwolennika zmian oczekiwałem czegoś więcej. I nawet tak się zapowiadało. Tylko że wraz z procesem jedzenia rośnie apetyt, a ten Klinowskiego po prostu zaczął przerastać. I nie ma to żadnego związku z chęcią, jak napisałeś, jeżdżenia po nim, a jedynie z oceną tego co słyszę i widzę. Ale widzę, że trudno to wytłumaczyć komuś ślepo hołdującemu wyłącznie emocjom. Tylko, że emocje to nie wystarczająca dla wielu propozycja ze strony przyszłego burmistrza. Szczególnie kiedy już albo z jego woli albo poza jego plecami głosi się, że to jest burmistrz Wadowic. Nawet nie dodając, że przyszły. Czy takie zachowanie nie zakrawa raczej na stan chorobowy a nie na poważną propozycję? I jakby na koniec dodam, że w całości masz rację. Mateusz zawsze chętnie z każdym rozmawia. On rozmawia. Reszta ma go słuchać. I nie docierają do niego nawet konkretne przykłady ewentualnych działań jego przeciwników politycznych, które mogą na długo przed wyborami wyeliminować go z tej gry. A nawet z każdej kolejnej gry politycznej. On po prostu ignoruje realne zagrożenia, o których tu ani czas ani miejsce.
      Dlatego po panu Jurczaku nie próbuj rugować również mnie, bo nie jestem wrogiem zmian ani ratuszowym zwolennikiem. Jestem tylko jednym z tysięcy wyborców w tej gminie starającym się obiektywnie oceniać sytuację i kandydatów. Dlatego kiedy kolejny raz, zdecydujesz się odpisać odczytaj mój głos szczerze, bo na pewno nie jest to głos człowieka rozczarowanego czy rozgoryczonego. Za dużo mam już lat, aby dopadały mnie jakiekolwiek frustracje.

      Usuń
    5. Chętnie porozmawiam z tobą "w realu". Wiele ocen mamy wspólnych -tylko wnioski wyciągamy odmienne. Odezwij się na mój mail - kaledonia@onet.pl

      Usuń
    6. Chętnie, tylko jaką mam gwarancję, że będziesz rozmawiał tylko ze mną? Bo na innych rozmówców szkoda mi czasu.

      Usuń
    7. Po prostu do mnie napisz. Lub nie. Twój wybór:)

      Usuń
    8. Zdecyduj się. Napisać czy "w realu"?

      Usuń
    9. Napisać. W końcu jakoś musimy się umówić, nie myślisz?:)

      Usuń
    10. A telefon nie wystarczy?

      Usuń
    11. A cóż może powiedzieć nuworysz Dziadunio apologeta Klinowskiego?

      Usuń
    12. Jeżeli tak to widzisz, to po co w ogóle rozmawiać?

      Usuń
  18. I tak zwolna dawni aktywiści lewicy przemijają, kokietując się wzajemnie i zachęcając do walki o polityczny żłób.

    Młodzi wadowiczanie o patriotycznych i prawicowych poglądach też powinni być zagrzewani do boju z politycznymi przeciwnikami z SLD, IWW, Racji Lewicy, Ruchu Palikota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewien człowiek o pseudonimie STATYW, na który sam ciężko zapracował stworzył kiedyś Młode Wadowice, ciekawa jestem co z tym tworem, czyżby młodzi ludzie nie chcieli się identyfikować z w/w koniunkturalistą?

      Usuń
  19. Młode Wadowice są i zaskoczą jeszcze lewicową opozycję, ale wszystko w odpowiednim czasie.
    Na razie niech się lewactwo wzajemnie wychwala i hełpi swoją potęgą. Wasze zachowanie przypomina trochę pewność siebie jaką mają wodzowie z Korei Północnej, którzy grożą całemu światu i pewnie Wadowicom też?

    Oj głupota jest zaraźliwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaką ku.rwa lewicową opozycję? Kto to jest lewicowa opozycja? Z "lewicową retoryką" to wy na moskalów jedźcie prawicową husarią młodzi i PRAWDZIWI wadowiczanie.

      Usuń
    2. Dobrze, że nie twoja głupota! Bo to byłaby tragedia!

      Usuń
    3. Kogo Ty chcesz zaskoczyć i czym, przecież ty nawet "chełpi" napisać nie umiesz zgodnie z ortografią.

      Usuń
    4. Witajcie.
      @majka
      To taki "nowy styl",a na czerwone lewicowe podkreślenia przy pisaniu "... mówimy stanowcze nie" i jeszcze "... tą rękę podniesioną.......".
      Przykład idzie z góry.Dobry tyż nauczyciel.
      Miłego Poranka tyż Staszek.

      Usuń
    5. @Staszek
      Stasinku nie strasz.

      Usuń
    6. Majka żal mi ciebie. Pracą byś się zajęła niespełniona nauczycieleczko

      Usuń
    7. Anonimie z nauczycielami miałam kontakt mnóstwo lat temu uczęszczając do szkół.

      Usuń
    8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    9. Bajdunio cenzuruje komentarze.

      Kołem się zatoczyła cenzura i zainfekowała wielce demokratyczną IWW

      Usuń
    10. Niczego nie cenzuruje. Wyrzuciłem po prostu głupawą pioseneczkę którą tu powklejałeś. I nie dlatego ze była durna tylko dlatego że zawierała wulgaryzmy.

      Usuń
    11. Kapciowy dziadunio ;)

      Usuń
  20. Czy motoryzowane grupy "młodych" demokratów będą rozwieszać plakaty wzywające do nie uczestniczenia w wyborach ? Czy tylko niszczyć plakaty konkurencji ?

    OdpowiedzUsuń
  21. paranoja anonimowy,

    IM WIĘKSZA FREKWENCJA TYM WIĘKSZA PORAŻKA UKŁADU KLINOWSKI-WYROBA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Układ Klinowski - Wyroba? Cholera, a myślałem że sprawy opozycji nie mają dla mnie tajemnic:D:D:D

      Usuń