piątek, 26 kwietnia 2013

W IWW święto

i kurcze - trudno im się dziwić.

Kiedy wczoraj, tuż po południu, dowiedziałem się o totalnym zwycięstwie członka-założyciela Inicjatywy Wolne Wadowice, Pawła Kopra w procesie przeciwko krzywdzącej decyzji Ewy Filipiak, pomyślałem właściwie tylko jedno - całkiem możliwe ze gdy już Paweł, za pieniądze z odszkodowania, zatrudni z powrotem ludzi których był zmuszony zwolnić i postawi swoją firmę na nogi tak, by mieć szanse funkcjonować przynajmniej na poziomie sprzed okresu, gdy Burmistrz Wadowic narobiła mu potężnych kłopotów, jakoś, kiedyś, płacąc podatki dochodowe i lokalne - i tak zwróci do budżetu gminy te pieniądze, które, póki co, z naszych podatków gmina będzie musiała mu wypłacić.

Rachunki Kopra z gminą Wadowice wyjdą więc- wcześniej czy później na zero - ale rachunek który zapłacimy za postępek Burmistrz Wadowic zwrócony nie zostanie nigdy. 

Jestem cholernie pewien że, gdyby przelew, który pewnie już wkrótce, podpisze Ewa Filipiak na rzecz poszkodowanego przedsiębiorcy, miał pójść z jej prywatnego konta, ani ona, ani w ogóle żaden polityk nigdy nie pokusiłby się o zwalczanie opozycji przy użyciu aparatu władzy.

No, ale skoro gmina jest bogata, a budżet daje się nowelizować w nieskończoność - się przesunie jakieś środki, choćby z niewykonanych inwestycji, się przegłosuje i się wypłaci, prawda?

5 komentarzy:

  1. Jak znam życie to na wypłatę utraconych zarobków jeszcze długo poczeka, a my jako podatnicy musimy łożyć na błędy urzędnicze i mściwość Ewy Filipiak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, nie musimy...
    http://www.wadowita24.pl/a-dlaczego-za-filipiakowa-maja-placic-mieszkancy/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie kłam!

    Gmina nic nie musi płacić.

    Uchylenie decyzji do ponownego rozpaczenie nic nie zmienia, bo decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego była ostateczna.

    Co najwyżej facet znowu będzie mógł handlować wódką, bo piwo sprzedaje już dość długo.

    Swoją drogą jestem przerażony jak opozycja lewicowa chętnie dawałaby pieniądze publiczne.

    Takich uchyleń aministracyjnych są setki tygodniowo i nikt z tego nie robi żadnego święta.

    To tylko ujawnia jakimi kierujecie sie motywami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj.
      cyt."Takich uchyleń aministracyjnych są setki tygodniowo i nikt z tego nie robi żadnego święta."
      Pomale,pomale i to się już zaczyna zmieniać.Nie zawrócisz biegu rzeki.
      cyt."....jestem przerażony jak opozycja lewicowa chętnie dawałaby pieniądze publiczne."
      No jasne lepiej jak "jedynie słuszna" wadza se bierze w imię wartości .... .
      Miłego Poranka tyż Staszek.

      Usuń
    2. Anonimowy 17:45

      Mocno, bardzo mocno się zastanów zanim kolejny raz zarzucisz mi kłamstwo.

      Gmina jeszcze nie musi płacić - będzia musiała gdy P.Koper wygra proces cywilny. I dokładnie to powiedziałem.

      Uchylenie nie jest - "do ponownego rozpatrzenia"- jest ostateczne.

      Wyrok sadu administracyjnego oznacza w szczególności że bezpodstawna jest sprawa karna którą prokurator wytoczył poszkodowanemu przez Ewe Filipiak przedsiębiorcy. Bezpodstawne kalumnie które publicznie rzucał służący piórem.

      Co będzie dalej - czas pokarze. Z zainteresowaniem czekam na pisemne uzasadnienie wyroku.

      Usuń