środa, 29 maja 2013

Czy Wadowice potrzebują referendum?

czyli o co pytają blogerzy?


Jeżeli ktoś obserwuje mój blog od jakiegoś czasu to wie że nie jestem człowiekiem który idzie w zaparte. Nie mam manii boga, nie uważam się za nieomylnego. Słucham argumentów, odpowiadam na większość waszych komentarzy, nie pozostawiając bez odpowiedzi nawet tych magistrackich - kilkanaście minut temu przyznałem nawet Staszkowi rację, co do żądań prokuratora ws p. Grzyba.

Co więcej - wszyscy trzej  - Pałacowy, Obywatel i ja prezentujemy treści nie tyle polityczne, co obywatelskie - mówimy głosem mieszkańców, nie polityków - mam nadzieję że przynajmniej czasami także Waszym głosem.

Mamy oczywiście własną ocenę celowości i sensowności akcji referendalnej w mieście, rozpatrzyliśmy wszystkie za i przeciw które zdołaliśmy przewidzieć, odgadnąć i ogarnąć - ale to dla nas stanowczo za mało. Sprawa jest poważna, zaangażuje, a przynajmniej w założeniu powinno tak się stać -większość z Was - czytelników blogów - zaangażuje też dużą liczbę mieszkańców w ogóle.

I dlatego postanowiliśmy zapytać o wasze zdanie - jak myślicie - czy w Wadowicach istnieją powody żeby mieszkańcy wypowiedzieli się o zakończeniu bądź kontynuowaniu dwudziestoletnich rządów Ewy Filipiak i jej ekipy?   Czy takie posunięcie jest wg was sensowne?  Czy weźmiecie udział w głosowaniu?  Podpiszecie wniosek referendalny?

27 komentarzy:

  1. Wadowice potrzebują zmian. Od 12 lat przynajmniej ich potrzebują. Chwała za to że jesteście i pytacie ludzi o zdanie. Uważam że dziś referendum się nie uda ale do wyborów pracujcie ostro. Wtedy będzie czas na zmiany.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podpisy na pewno uda się zebrać.Problem w tym aby zmotywować mieszkańców do głosowania.Opozycja musi się dogadać i ostro popracować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam złe doświadczenia z referendami, bo nie udają się. Zwykli ludzie często są wściekli na organizatorów referendów, że marnują publiczne finanse i robią awanturę o byle gówno. Za rok wybory.
    Wydaje mi się, że wygrać może tylko obecna Pani Burmistrz bo w zasadzie nie ma żadnego sensownego konkurenta. Klinowski, który wykazuje się elementarną niekompetencją w sprawach samorządowych nie jest zagrożeniem. To już Jurczak, który ma poparcie SLD ma większe szanse, bo jest bardziej znany i mniej agresywny. Wybory na burmistrz nie są konkursem na najgłośniejsze szczekanie przez szczekaczkę. Wyroba też byłby mocniejszym kandydatem, ale czy zechce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za opinię. Zwracam tylko uwagę że referendum to narzędzie służące odwoływaniu władz samorządowych a nie ich powoływaniu. W szczególności oznacza to że wójt,burmistrz czy prezydent który przegrał referendum ma prawo wystawić swoją kandydaturę w kolejnych wyborach identycznie jak wszyscy pozostali ewentualni kandydaci.

      Usuń
  4. Witajcie.
    Osobiście dawno już byłem za.
    Referendum może jedynie zwrócić uwagę na Wadowice,że coś nie tak z wadzą.
    Większość nie pójdzie np.okolice "jaskini" i reszta parafii.Zbyt mało dociera do Mieszkańców Gminy,a docierające informacje są jedynie "urzędowe" i parafialne.
    Miłego Wieczoru tyż Staszek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz jest odpowiedni moment na referendum.Ludzie mają dosyć obecnej ekipy i panujących układów.Jedyny dobry kandydat to Mateusz Klinowski tylko potrzebuje mocnego wsparcia.No i przestańcie z tym Wyrobą....śmiechu warte.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Pracujcie" nad obecną władzą, uświadamiajcie ludzi, ale nie wygłupiajcie się z referendum !!!
    Nie ma najmniejszych szans na jego pozytywne przeprowadzenie ze względu na pewną, bardzo niską frekwencję.
    Wtedy do wyborów za rok przystąpicie jako przegrani, a to niestety działa na wyborców negatywnie...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miejcie za złe że pod tym akurat wątkiem nie odpisuję na komentarze - to jest miejsce na wyrażenie waszej, nie mojej opinii. Ale czytam wszystkie - i tutaj i na onlinach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witajcie.
    Referendum w Kalwarii Wygrał burmistrz niską frekwencją przy "pomocy" kierowcy i statywa.
    Od tego czasu,poczytajcie se na NaszaKalwaria.pl,już nie ma tak różowo.
    Miłego Wieczoru tyż Staszek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Obecna "władza" jaka jest - każdy widzi. Szkoda słów.
    I pomyśleć, że to Oni obalili poprzednie władze miasta,
    którym jak się dzisiaj okazuje do paznokci nie dorastają...
    Podobno przedtem było zniewolenie, obłuda, zakłamanie i brak kompetencji - w takim razie co mamy dzisiaj?... Strach się bać...

    Niestety jak można się spodziewać frekwencja będzie marna
    i "władza" - odtrąbi że "naród" nadal ich pragnie.

    Ale żeby zmotywować ludzi i przekonać ich do siebie nie wystarczy: pokrzyczeć, porozdawać ulotki, zamieścić kilka filmów i artykułów w sieci.
    Ludzie mają już dosyć "fałszywych proroków" , sprzedajnych pseudopolityków i mącicieli... Potrzebują dowodu, że osoby, które chcą poparcia, są tego warte. Że chcą i mogą coś zmienić na lepsze, a nie tylko zająć stołki i miejsca przy korycie po poprzednikach. Bo niby co to za różnica - kto nas okrada?...

    Dlatego trzeba wiele pracy u podstaw. Jest jeszcze rok i może się udać. Potrzeba jednak konkretów. Zbieranie śmieci i ukazywanie błędów to za mało.

    Jak na razie jedyną dobrą akcją była ta ze ścieżkami rowerowymi.
    Ale znowu jeżeli biorę udział w akcji na temat ścieżek - nie oznacza to, że mam ochotę wziąć udział w wiecu Pana Klinowskiego... Hello szanujcie się. Nie wszystko do jednego wora. Tylko tak zdobędziecie poparcie wielu, różnych ludzi.

    To jest przepis na sukces. Przygotować, powiadomić ludzi, poinformować ich, przekonać ich do projektu, zaangażować.
    Muszą czuć i widzieć, że ktoś chce zrobić dla nich coś dobrego.
    Że bez ich zaangażowania to się nie uda. Muszą odczuć satysfakcję, że wzięli udział w czymś sensownym i są tego efekty. Inaczej lepiej siedzieć przed telewizorem.

    Oczywiście wydaje się, że jeżeli wyjdzie się na ulicę, krzyczy strzela foty, nagłaśnia, to jednak OK, ale to tylko pozory, "nius" który trwa 1 dzień góra 2.

    Obecna nomenklatura - urabiała ludzi przez 20 lat. Jest okopana lepiej niż poprzednia, a do tego bardziej pazerna, bezwzględna, zakłamana i mściwa. Tutaj naprawdę potrzeba dużo chęci, zaangażowania i czasu.

    Ta "władza" jest tak skompromitowana, że naprawdę można ją łatwo obalić. Trzeba jednak przekonać ludzi, że warto to zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo iż sam pomyślałem i zorganizowałem akcję ścieżkową to trudno się zgodzić z opinią że była ona "jedyna dobra". Przypominam pierwszą manifestację w historii miasta, zorganizowana przez IWW, przypominam akcję śmieciową w której bralem czynny udział - to byly naprawdę ważne momenty. Prócz tej różnicy podoba mi się twój komentarz, zapraszam do prywatnego kontaktu, pogadajmy o mieście

      Usuń
  10. Nieprawda, bo pierwsze akcje protestacyjne w historii Wadowic przeciwko komunie zorganizowała Solidarność z p. Zdzisławem Sz. na czele. Później wiele akcji protestacyjnych przeciwko postkomunistom organizował Stanisław K.
    Nie podaję pełnych nazwisk, aby ich postkomuniści i byli SB-ecy nie represjonowali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No popatrz jaka ironia losu- kiedyś protestowali Szczur i Kotarba, teraz protesty są przeciwko Szczurowi i Kotarbie.

      Usuń
    2. Witajcie.
      Tak se siedzę i myślę (że myślę):
      1.Kiedyż to p.Zdzisław Sz. organizował akcje przeciw komunie ?
      2.Kiedyż to p.Zdzisław Sz. był "na czele" Solidarności ? Mowa o czasach dawniejszych.
      3.Kiedyż to i jakie akcje organizował Stanisław K.przeciw postkomunistom ? PEWEXu już nie było,a metody i nauka SB pozostała.
      Miłego Wieczoru tyż Staszek.
      P.S.@Dziadunio do tych "ludzi" ironia losu nie dociera.Brak mentesu.

      Usuń
  11. Pomimo że nie sympatyzuję z ruchem palikota, to uważam ze jedyny obecnie rozsądnym kandydatem na urząd burmistrza Wadowic byłby Mateusz Klinowski.Nawet pomimo jego orientacji lewackiej, chyba zdecydowanie wybieram jego osobę aniżeli tych obecnych zakłamanych pseudosolidaruchów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klinowski nie jest członkiem RP i myślę że doskonale to wiesz.

      Usuń
  12. Ja także zagłosuje na Ruch Palikota !

    OdpowiedzUsuń
  13. Błędem według mnie ,jest afiszowanie się Mateusza Klinowskiego z ruchem palikota.Szczególnie jego spotkanie z posłem Grodzką w barze u Bohdana na ul Cichej.Jest to sytuacja która tylko dezorientuje ludzi,którzy są w opozycji do układu rządzącego Wadowicami,a którzy powrotu normalności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błędem Klinowskiego była wiara że jakikolwiek polityk szczebla krajowego zechce pomóc w budowaniu obywatelskich inicjatyw. Nieważne przy tym jaki szyld partyjny w danym momencie politykowi towarzyszy. Nieważne o jaką sprawę chodzi. Establishment dlatego jest establishmentem że tak czy owak popiera status quo.
      To samo dotyczy miasta -Wadowice można wygrać wyłącznie w Wadowicach. Rękami wadowiczan.

      Usuń
  14. Zgadzam się z tym że tylko rękoma wadowiczan można zmienić układ sił w naszym mieście.
    Nie rozumiem jednak Klinowskiego ,który pretenduje do startowania na burmistrza Wadowic,a jednocześnie tak ostentacyjnie lokuje swoje sympatie po stronie Ruchu Palikota.
    Jest rzeczą bezdyskusyjną że wiele osób pragnie zmiany w Wadowicach ,ale jednakże są w swoich poglądach na antypodach poglądów reprezentowanych przez ruch polityczny Janusza Palikota.
    Znam wiele osób którzy mają poglądy typowo prawicowe ,a którzy widzą wielką szkodliwość obecnych włodarzy grodu papieskiego.Ale skądinąd gdy widzą jak Klinowski afiszuje się z poparciem ruchu palikota,mają obiekcję do takowych poczynań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sam mam poglądy centro-prawicowe. I cóż?

      Wiesz co uważałbym za sukces tego bloga? Mój osobisty wkład w lokalną politykę? Gdyby z tych dziesiątków tekstów które jej poświęciłem, tylko jedna myśl dotarła i zakorzeniła się w głowach wadowiczan - na poziomie samorządów myślenie partyjne to pułapka. Pułapka w którą świadomie wpędzają nas takie Kotarby i inne kacyki, traktując gminy i powiaty jako wyborczy łup.

      Sprawy gminy NIE POTRZEBUJĄ dużej, krajowej polityki - ona w najmniejszym stopniu ich nie dotyczy, ani się tu nie realizuje. Gmina potrzebuje sprawnego menadżera, uczciwego człowieka z wizją rozwoju. Którą to wizję i uczciwość weryfikują na każdym kroku radni i mieszkańcy. Basta.

      Usuń
  15. Posłanka Anna Grodzka i Janusz Palikot mogą pomóc kandydatowi Klinowskiemu, ale spotkania powinni robić bardziej oficjalnie, a nie kryć się po barach. Ruch Palikota ma duże poparcie i gdyby do tego dołączyć głosy SLD i antyklerykalnej partii lewicy Racja oraz IWW, to kto wie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie się nigdy nie nudzi? Więc przyjmij do łaskawej wiadomości przynajmniej tyle że ty znudziłeś się już dokładnie wszystkim.

      Usuń
  16. W wadowicach wielu ludzi popiera Ruch Palikota.Myślę że jest to efekt klerykalizacji tego miasta.Dlatego pan Mateusz powinien zabiegać także o ten elektorat.

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak jak już pisał Dziadunio, Mateusz Klinowski nie był i nie jest członkiem Ruchu Palikota. A to, że brał udział w spotkaniach z posłami naszej partii nie oznacza przecież jego automatycznego członkostwa w Ruchu. Na spotkaniu z Anną Grodzką były też osoby kompletnie nie zgadzające się z naszym programem. I to jest w takich spotkaniach najlepsze, bo jakby to wyglądało gdyby brali w nich udział tylko sympatycy danej partii? Jaki miałoby to sens? Niestety do niektórych dalej to nie dociera.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wadowice potrzebuje kogoś kto rozumie, że nie można cały czas
    "jechać na Papieżu" boom się kiedyś skończy wtedy zostaniemy z drogim muzeum do którego czasem ktoś zajrzy,
    Potrzeba rozmawiać z przedsiębiorcami zachęcać żeby zostali anie uciekali do Zatora, trzeba nowych zakładów miejsc pracy , dróg, rozwoju gospodarki lokalnej, wsparcia dla firm.
    Trzeba zmian obecna sitwa dba tylko o własne tyłki.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wadowice potrzebują mądrej opozycji, ta się wypaliła, wszystkie posunięcia czy to ścieżki, czy sprzątanie gromadzi przy maksymalnym nagłośnieniu kilkadziesiąt osób, a to o czymś świadczy.

    OdpowiedzUsuń