środa, 19 czerwca 2013

Filipiak zdradziła Szczura

czyli nigdy nie wierz kobiecie.

O tym że w polityce nie ma ani sentymentów ani jakieś szczególnej lojalności wiemy niby wszyscy. Ale teoretycznie wiedzieć a patrzeć, nawet na nisko ocenianego przewodniczącego RM - p. Szczura, jak mu pomiędzy łopatki Ewa Filipiak kobiecą rączką wbija rzeźnicki nóż - noo, to już kompletnie coś innego.

Było tak - wiele, wiele miesięcy temu głośno protestowaliśmy ws sprzeczności Statutu gminy z obowiązującym prawem. Ewa, jak to Ewa - początkowo nie zamierzała robić nic - no niedoczekanie żeby księżniczka miała się ruszyć tylko dlatego, że jej mieszkańcy błąd wytknęli. Nie pomogła nawet całkowicie zgodna z naszymi postulatami opinia jej własnego radcy prawnego - nie, nie, nie - Ewcia tupała nóżkami.

Kolejnym krokiem było więc napisanie skargi do nadzoru prawnego Wojewody Małopolskiego - wysłał ją Henryk Odrozek w pierwszej połowie kwietnia. Szef nadzoru także zgodził się z naszą oceną Statutu - zażądał od Szczura wyjaśnień. I wyjaśnienie otrzymał.



Ok, pomyśleliśmy - Ewa ostatecznie zdecydowała się wycofać niezgodne z prawem zapisy - Szczur dał to na piśmie Wojewodzie - mamy sukces, choć w minimalnym zakresie gmina będzie zdrowsza pod względem prawnym.

I tutaj zaczyna się najciekawsze - Ewka robi nagłą woltę, zapisu p 12a ze Statutu nie wykreśla - zamiast tego - sama zaczyna po nim kreślać.

Jej dzisiejsza radosna twórczość wygląda tak:





Co oczywiste - ponownie mamy masę zastrzeżeń co do tych zapisów - podniesie je na sesji radny Odrozek - ale nie to jest w tym momencie najważniejsze.

Ja tak po prostu i po ludzku współczuję przewodniczącemu Szczurowi - jak to jest kiedy ktoś publicznie robi z gęby cholewę, panie Zdzisławie? I to ktoś inny, z pańskiej "gęby"? Nie dość że dał pan słowo że p 12a zostanie wykreślony - to dał je pan na piśmie, Wojewodzie. Jak pan czuje się dzisiaj?

Tekst ten piszę głównie ku przestrodze - dla zwolenników i politycznych przyjaciół Ewy Filipiak - każdy z was może się któregoś dnia obudzić z politycznym rzeźnickim nożem w plecach. Dosłownie każdy - skoro ona się nie zawahała zrobić tego Szczurowi - to komu nie zrobi?

 No, może jeden Staszek śpi spokojnie. 
Chociaż -  coraz częściej słyszę opinie że jedynym dla niej ratunkiem będzie spuścić Kotarbę po kiju - więc, kto wie - może ci z was, którzy o tym coraz częściej mówią, wcale aż tak bardzo się nie mylą?

5 komentarzy:

  1. A przecież mógł i nadal może przewodniczący RM Szczur skorzystać ze swojego uprawnienia i samemu zgłosić poprawki w statucie (przewodniczący ma inicjatywę uchwałodawczą. Tylko Czy o tym wie ? I potrafi zlecić prawnikowi napisanie takiej poprawki ? No i co by na to Ewa powiedziała ?

    Czas odwołać marionetki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że p.Szczur mógł i może inicjować uchwały. Nawet myślę ze o tym wie. Odpowiedź na pytanie dlaczego pozwala robić z siebie idiotę, pozostanie prawdopodobnie jedną z jego tajemnic.

      Usuń
  2. Wątpię, czy o tym wie? Podejrzewam, że nawet nie wie, że zrobiła z niego idiotę! Za tępy, żeby to do niego dotarło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale się wam i Gładyszowi pier.....

    Wasze spekulacje i manipulacje są żałosne.

    Po co tak kretyńsko kłamiecie?

    Kiedy wam się to znudzi?

    OdpowiedzUsuń
  4. A co ty byś robił, kiedy nam by się znudziło? A tak siedzisz przy kompie, to mniej szkód w gminie narobisz.

    OdpowiedzUsuń