czyli zobaczcie jak to wygląda od środka.
Prezentuję wam dzisiaj jak pracują mitologiczne "środowiska lewicowe", na przykładzie własnej korespondencji z reprezentantami praktycznie całego środowiska opozycyjnego w Wadowicach.
Jak powstają pomysły? Jak przeobrażają się w konkretne projekty? Kto i o czym decyduje? Pewnie nie raz zastanawialiście się, jak się to wszystko odbywa? Tyle słyszycie o spiskach czy wręcz przewrotach i zamachach lokalnego stanu przez nas przeprowadzanych - zapraszam was więc do uczestniczenia w kolejnym opozycyjnym projekcie w momencie jego narodzin. Lub - żeby oddać sprawiedliwość radym - Henrykowi Odrozkowi, oraz popierającym go wówczas gdy zgłaszał ten pomysł na RM, Mateuszowi Klinowskiemu - ponownych narodzin. Z oczywistych względów nie mogę ujawniać treści korespondencji adresatów mojego maila - niemniej poinformuję was oczywiście o sumarycznych efektach i wynikach tych konsultacji i ostatecznych ustaleniach.
Zapraszam was także do aktywnego uczestnictwa w budowaniu tego projektu - wszystkie wasze uwagi - czy to bezpośrednio w komentarzach do tekstu - czy poprzez kontakt ze mną drogą mailowa - kaledonia@onet.pl staną się równocenne z opiniami opozycyjnych aktywistów i zostaną wzięte pod uwagę w toku prac nad projektem.
My to nie UM - nie wycieramy sobie hmm, szuflad opiniami mieszkańców.
Tyle tytułem wstępu - który dedykuję jednocześnie adresatom tego maila, bo żaden z nich, prócz Obywatela nie ma pojęcia co właśnie zamierzam zrobić(mam nadzieje ze przyjmą taki ruch z pełnym zrozumieniem) - teraz już kwintesencja - samo mięso komuszej struktury - prywatna korespondencja dziadunia z Opozycją.
Witajcie.
Mam pytanie, wraz z prośbą o w miarę szybkie ustosunkowanie się. Chcę napisać projekt uchwały i już teraz, zaraz zacząć zbierać pod nim podpisy mieszkańców - zobowiązujący Gminę do rozpoczęcia prac nad projektem budowy ścieżek rowerowych.
Od razu na szybko, dla was - klika argumentów - po pierwsze - to o czym już mówiłem podczas akcji śmieciowej - zagospodarowanie i oczyszczenie terenów nad Skawą - bo to tamtędy w znacznej mierze miały by biec szlaki rowerowe(myślałem o dawnym nasypie kolejowych, ale nie mogę dotrzeć do info czyją on jest własnością - PKP, gminy, powiatu, województwa?)
Druga rzecz to zwiększenie atrakcyjności turystycznej - zbiornik w Świnnej Porębie może przynieść korzyści także miastu - ale musimy coś w tym kierunku zrobić! Mało tego - także dla mieszkańców Wadowic takie ścieżki to byłby doskonały sposób na rodzinne wyprawy nad zalew.
Trzecia rzecz - są na takie projekty pieniądze europejskie. Co więcej - traktowane są ścieżki rowerowe, jako pomoc w aktywnych formach wypoczynku, wsparcie dla turystyki przez Urzędy Marszałkowskie priorytetowo - co oznacza ze byle tylko projekt napisany był poprawnie pod względem formalnym to dotacja przyznawana jest ZAWSZE.
Jest tego o wiele, wiele więcej - ale póki co - proszę was(głównie radnych) o deklarację czy złożycie swoje podpisy pod takim projektem, a wszystkich odbiorców o opinię co do samej idei - poprzecie, czy to publicystycznie, czy poprzez rozmowy w gronie znajomych wydawanie(niezbyt wielkich ale zawsze) pieniędzy przez Gminę na taki cel?
Pozdrawiam
Marcin
P.S Mam pomysł żeby wniosek mieszkańców w tej sprawie połączyć z ich deklaracją poparcia dla IU - napiszę po prostu że podpisujący wnioskują do RM i Burmistrz o rozpoczęcie prac nad projektem ścieżek, a żeby ich głos miał także moc formalną - popierają oraz proszą o uchwalenie także IU w wersji zaproponowanej przez sześciu radnych. I tutaj także proszę o wasze opinie - podoba się wam łączenie w pakiet obydwóch tych spraw? Z mojego punktu widzenia to najlepszy sposób żeby pokazać ludziom o jak istotnych sprawach mogliby decydować gdyby IU przeszła w RM. Zbyszek ma wątpliwości, ale słabo uargumentowane. A co Wy powiecie?
No i ostatnia już rzecz - niech was ręka boska broni przed wątpliwościami typu - "jest kryzys, czy aby gminę na to stać":) Nie dość że stać - gmina NIE MA ŻADNEGO KRYZYSU - ZARABIA Z RAKU NA ROK CORAZ WIĘCEJ - to realizacja takiego projektu potrwa kilka lat - do tego czasu już dawno będzie po kryzysie.
A poza wszystkim - to INWESTYCJA, która liczona w latach po prostu się nam opłaci - wreszcie damy powód ludziom, jakikolwiek powód - żeby zostawali w okolicy przynajmniej na jedną noc - zamiast na jedną kremówkę:)
Wszystko pięknie ładnie, ale Statut nie zmieniony, więc wasze projekty mają taką wartość jak projekt Gliński.
OdpowiedzUsuńNasz projekt osiągnął już założone pierwotne cele. Przyszła kolej na następne cele dla tego projektu i inne projekty.
UsuńPanika w obozie układanki pokazuje jego skuteczność...
Przyjdzie czas kiedy inicjatywa uchwałodawcza mieszkańców stanie się częścią nowoczesnej gminy. Od tego nie ma odwrotu.
Trochę rozsądku, wy nie macie żadnej mocy sprawczej, a swoje projekty możecie jedynie trzymać w szufladzie do następnych wyborów, a i to nie jest takie pewne.
UsuńMożemy zrobić i robimy znacznie więcej. Wychodzimy z tymi projektami do ludzi. Zbieramy opinie, wypracowujemy porozumienia, zapoznajemy mieszkańców z wszystkim tym czym w naszym rozumieniu mogłaby być nowoczesna gmina, gdyby była zarządzana przez uczciwych, kompetentnych i pracowitych ludzi. Wskazujemy realną alternatywę. Nie przychodzimy do was z pustymi głowami i rękami i nie mówimy - wybierzcie nas, bo jesteśmy kurde ładniejsi. Mówimy - zmieńmy to miasto w taki, taki i taki sposób - tu są projekty - decydujcie.
UsuńCały rok będzie wypełniony taką właśnie pracą. I ja, my - nie przyjmujemy do wiadomości że właściwie to można by nie robić niczego bo "i tak to uwalą". Uwalając dobre pomysły, biorą na siebie całą za to odpowiedzialność. A my spokojnie pracujemy nadal.
Dziadunio. Nie bardzo rozumiem. Bo zachowujecie się jak obecna władza. Co nasze to dobre, co kogoś innego już dobre nie jest. I naprawdę wiesz o czym piszę. A to pokazuje, że nie dorośliśmy (wszyscy) do roli społeczeństwa obywatelskiego. Bo albo jednoczymy się i robimy coś wspólnie, albo robimy tylko to, co akurat nam odpowiada, bo jak ktoś zaproponuje coś innego, to twierdzimy, że to nam akurat nie odpowiada a nawet, że jest beeee! Czy nie uważasz, że takie podejście do inicjatyw spala cały ten wasz program już na starcie?
OdpowiedzUsuńDopiero po dłuższej chwili domyśliłem się o czym mówisz:)
UsuńZupełnie się nie zgadzam - oceniając sensowność pomysłów czy projektów, właśnie NIE KIERUJEMY się rozważaniem czyje są, skąd pochodzą, tylko czy w rzeczywisty sposób niosą ze sobą coś dobrego, jakąś wartość dodaną. Przynajmniej jeżeli chodzi o blogerów to jest wyłączne kryterium które stosujemy.
Róbta co chceta, ale adresujcie swoje bulle do SLD, IWW, Ruchu Plikota i Racji Lewicy.
OdpowiedzUsuńWasza rozpacz jest jest zaledwie przedsmakiem kompromitacji lewicy za rok.
Czy robicie coś na rocznicę urodzin Lenina.
Tak. Wmurujemy tablicę we farze. I napiszemy za twoje pieniądze książkę.
OdpowiedzUsuń