środa, 22 sierpnia 2012

Do łagru - dobrze. Na stos - jeszcze lepiej!

czyli wahadło się wychyliło. 

Rosyjskie działaczki z Pussy Riot przegięły. Nie w treści, tylko w formie swojego protestu.

Przegięły w dokładnie takim samym stopniu jak popaprańcy buczący na Cmentarzu Powązkowskim.
Przegięły identycznie jak kilkanaście lat temu Kazimierz Świtoń na oświęcimskim żwirowisku.
Przegięły jak "obrońcy Krzyża" pod Pałacem Prezydenckim.
Przegięły i nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

Niektórzy prawicowi publicyści i politycy w Polsce natomiast zwariowali. Co do tego wątpliwości mam jeszcze mniej. Wychwalanie moskiewskiego sądu który do łagrów wysyła dwudziestokilkuletnie matki za działania stricte polityczne to jakieś apogeum opętańczego, chocholego tańca, który usypia sumienie, rozum, poczucie miary. Który usypia człowieczeństwo.
Robienie z moskiewskiego sędziego, a w rzeczy samej z towarzysza Putina, jakiegoś współczesnego Torquemady, nie da się opisać w słowach które mieszczą się w słowniku ludzi kulturalnych. Których mimo wszystko bym użył - gdybym uprzednio nie założył ze zdrowy psychicznie człowiek nie byłby w stanie opowiadać podobnych rzeczy.

Kilka zaledwie tygodni temu, redaktor Lis, pokłócony z redaktorem Hołownią raczył wyrazić pogląd że w sprawach światopoglądowych nie można być pośrodku. Że istnieje tylko "my" albo "oni". A środek należy zaminować.
Cóż - Ziemkiewicz, Terlikowski, Libicki są podobnego zdania, czemu dali dowód piejąc peany na cześć wyroku.
Cieszą się z łagrów.
Jeszcze bardziej cieszyli by się zapewne z rozpalonego stosu.

Pomyleńcy z obydwóch stron wznoszonych barykad świetnie się bawią. Jedni popluwają na Krzyż, drudzy próbują krzyżować.
Czym się to skończy?
To zależy jak bardzo damy sobie wmówić takim Lisom ze kto pośrodku ten cipa.
Zależy od tego czy damy sobie wmówić że używanie rozumu jest czymś niestosownym.

P.S A krewkim dziewczętom z Pussy Riot nie zaszkodziło by zapewne gdyby kilkadziesiąt godzin przepracowały społecznie w jakimś moskiewskim hospicjum. Takie miejsca skutecznie studzą rozpalone głowy.

5 komentarzy:

  1. Tak sobie myśle dzidunio że jak byś się objawił z imienia i nazwiska to byś jebnął na ziemie jak ikar i tyle by cię widzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest już .

      Usuń
    2. W moim imieniu i nazwisku nie ma niczego szczególnego. A juz z całą pewnością niczego, co by powodowało ze pisząc pod nim zmieniłbym chociaż jedną litere w porównaniu do tego co zawierają moje teksty dotychczas.

      Więc szczerze przyznam że nie rozumiem ani tej uwagi, ani powodów dlaczego musiała być wulgarna?

      Juz o porównaniu z Ikarem nie wspomne - co jak co ale mistrzem odlotów to ja nie jestem:) Nie ta waga:D

      Usuń
    3. Odważny Anonimie coś mi się wydaje , że za rzadko myślisz

      Usuń
  2. Cosik niedouczony ten anonim nie wie że Ikar w morze wpadł....

    Obywatel Wadowic

    OdpowiedzUsuń