czwartek, 22 sierpnia 2013

Zwolnijmy razem rzecznika Kotarbę.

Staszek szkodzi od zawsze. Ale od ponad dwóch lat każda, dosłownie każda jego publiczna aktywność kompromituje miasto w stopniu niesłychanym. Dziennikarze prasowi i telewizyjni w województwie i w kraju bardzo ciepło reagują na brzmienie nazwiska rzecznika wadowickiego UM - po prostu parskają śmiechem. Inni, widać o nieco odmiennym temperamencie - po prostu kiwają z politowaniem głowami.

Nie wyobrażam sobie w jaki sposób miasto może doczekać się pozytywnych, ciepłych artykułów czy reportaży w sytuacji, gdy o  opowiada o nim redakcjom człowiek, który tylko w ostatnim czasie zasłynął z prób zastraszania dziennikarzy, czy wielokrotnych prób zastraszania mieszkańców. Najbardziej komiczną, ale doskonale wręcz obrazującą, z jednej strony mentalność a z drugiej zaś - zawodowe kompetencje Stanisława Kotarby, wpadką, było zarzucanie dziennikarce Tygodnika Powszechnego że pewnie jest od Palikota. 

Dlatego proponuję wam wszystkim - po prostu użyjcie funkcji kopiuj-wklej na tekście poniżej i wyślijcie adresując mail do Pani Burmistrz Ewy Filipiak na adres - umwadowice@wadowice.pl;

Szanowna Pani Burmistrz.

Obserwując od ponad dwóch lat publiczną aktywność rzecznika Urzędu Miejskiego w Wadowicach dochodzę do wniosku iż najwyższy czas, by Burmistrz miasta rozpatrzyła, czy nie celowe byłoby zwolnienie Stanisława Kotarby z pełnienia obowiązków i przeniesienie go na inne stanowisko w UM.

Tak kompletna niezdarność językowa jak i brak merytorycznego przygotowania do współpracy z mediami, oraz przede wszystkim - pełna werbalnej agresji maniera pana rzecznika, której wyraz dał chociażby w rozmowie z dziennikarzem radia Pressmix, Tomaszem Godlewskim, czy wreszcie unikanie w ogóle kontaktów z mediami - tak jak to było w przypadku wizyty telewizji TVN24 oraz brak własnej aktywności w reprezentowaniu UM, burmistrza czy miasta w ogóle - nie organizowanie konferencji prasowych, briefingów, oświadczeń etc. - mających komunikować stanowisko władz miasta w kluczowych sprawach, sprawia, że w powszechnej opinii mieszkańców obecny rzecznik  bardzo źle  wypełnia swoje obowiązki, bądź w ogóle ich nie wypełnia.

Jednocześnie doceniając inne umiejętności pana Stanisława Kotarby - jak chociażby fakt, iż jest ponoć doskonałym kierowcą, proszę o rozważenie, czy ta właśnie umiejętność nie mogłaby zostać spożytkowana z korzyścią dla UM na innym stanowisku pracy. Być może w którejś ze spółek miejskich. Wydaje się że Eko w Choczni będzie rozbudowywane i powstanie tam kilka nowych miejsc pracy?

19 komentarzy:

  1. Bez sensu. Bez sensu. Jaki ten dziennikarski świat jest dziwny. tak trudno o profesjonalnego dziennikarza. Proszę mi nie przerywać. Bez sensu. Bez sensu. A co bełkotać mi nie wolno ? To szkalowanie jest bez sensu. Komuniści. Bez sensu. Ja to jestem pana ciekaw. Szkodliwe i bez sensu. No i bez sensu oczywiście. A rynek jest bez sensu. Znaczy jest przepiękny. To wszystko jest bez sensu.


    OdpowiedzUsuń
  2. DOBRA RADA
    Pan Stanisław powinien skorzystać z art. 24 kodeksu cywilnego. Gładysz ewidentnie podważa jego autorytet i podburza innych ludzi do szkalowania go.
    Sprawa nie jest trudna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gładysz ma prawo publicznie oceniać pracę (fikcyjną) osób publicznych. Niech rzecznik idzie do sądu, byłaby to ostatnia jego rozprawa a bloger Gładysz stałby się sławny na całą Polskę. Sprawa jest więc bardzo łatwa dokładnie jak piszesz.

      Usuń
    2. Jeśli sprawą zajmie się rodzina Almertów to różnie może być.
      Dlaczego miałaby być to ostatnia rozprawa człowieka z Nowej Huty? Jest w tym przecież zaprawiony.

      Usuń
    3. Nikt bardziej nie podważa "autorytetu'' rzecznika niż on sam, przez 20 lat dorobił się w tym mistrzostwa :)

      Usuń
  3. DOBRA RADA
    A czy rzecznik nie ma prawa do oceniania i wyrażania swoich opinii?
    Każdy obywatel Rzeczypospolitej korzysta z wolności słowa i rzecznik też ma prawo wypowiadać opinie, nawet jeżeli są one niewygodne dla lewicowych polityków, czy dziennikarzy.

    Gładysz pewnie wie, że nie powinien naruszać dóbr osobistych, ale skoro chce być sławny na cały kraj...

    OdpowiedzUsuń
  4. Obawiam się że Gladysz przelicytował. Rzecznik rzeczywiście może spróbować się bronić w sądzie a tam Temida jest ślepa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszesz bez sensu.

      Gładysz ocenia pracę samorządowego urzędnika opłacanego z pieniędzy mieszkańców naszej gminy. Ma do tego prawo. Nie ocenia prywatnego życia SK tylko zawodową publiczna działalność rzecznika burmistrz Ewy Filipiak.

      Czy rzecznik Kotarba wstydzi się swoich słów wypowiadanych publicznie ?

      Próba zastraszania jest oczywiście daremna.

      Usuń
    2. A..., tak, o tym nie pomyślałem. Całkowicie się zgadzam - gdyby zliczyć wszystkie godziny które rzecznik spędził w sądach, albo kogoś pozywając albo przeciwko komuś składając zeznania i uznać że to należy do jego służbowych obowiązków - to z całą odpowiedzialnością stwierdzam - wówczas nikt nie miałby prawa nazwać go nierobem.

      Usuń
    3. Pietrek to ty, nieodrodna kopia rzecznika?

      Usuń
    4. Witaj.
      @Anonimowy22 sierpnia 2013 14:27
      Ciźby rzecznik UM miał mieć we wszystkim zastępcę ?
      Miłego Dnia tyż Staszek.

      Usuń
  5. Znowu daliście prezent panu rzecznikowi, który będzie się śmiał z wypocin G.

    Pokazujecie tylko nerwy, złośliwości. Wściekanie się nic nie da.

    Kiedy pojmiecie, że nie tędy droga?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Statywy i inne dziki DO ROBOTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
    2. Stach Kocicho jest błędem w Matriksie.

      Usuń
  6. Nie zwalniajmy rzecznika. Ktoś już kiedyś napisał, że Kotarba przysługuje się "opozycji" i szkodzi obecnemu układowi.
    Żegnamy Ewę i Staszka za 455 dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):) No i tutaj rzeczywiście mam kłopot;)

      Tak naprawdę to chciałbym usłyszeć co o sposobie i stylu rzecznikowania sądzi droga Ewa, która go zatrudnia od tylu lat. Póki co wiemy z pewnością że uważa podobnie jak ja - Staszek o mediach pojęcia nie ma a wśród dziennikarzy porusza się jak słoń w składzie porcelany. Przecież gdyby było inaczej, nie byłoby najmniejszej potrzeby zatrudniania "bardzo doświadczonego dziennikarza" by doradzał w kwestiach medialnych, prawda? :)

      Usuń
  7. Przecież Ewusia się wypowiadała na temat Kotarby, nie pamiętasz? "Ja z pracy pana Kotarby jestem zadowolona", czy jakoś tak. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj.
      Faktycznie tak powiedziała,ale powinno paść zasadnicze pytanie:"W jakich godzinach pracy rzecznika jest zadowolona?".
      Obecnie wątpię i dlatego tylu młodych "asystentów"i "ana-lizatorów".
      Miłego Dnia rtż Staszek.

      Usuń