Pan Stanisław Kotarba - stanowisko ds. polityki informacyjnej
Proszę o wyjaśnienia - czy UM w Wadowicach a w szczególności burmistrz miasta pani Ewa Filipiak ma jakąkolwiek wiedzę na temat odwołania z funkcji dyrektora Muzeum Domu Papieża ks Dariusza Rasia?
Proszę o wyjaśnienia - czy pan osobiście - jako członek Rady Programowej Muzeum, wie na co potrzebna jest Muzeum pożyczka w wysokości ok miliona złotych, gwarantowana przez Zarząd Województwa Małopolskiego?
Proszę o wyjaśnienia - czy zostanie dotrzymany termin(marzec br.) przeniesienia tymczasowej ekspozycji Muzeum do stałej jego siedziby?
Proszę o wyjaśnienia - czy zostanie dotrzymany termin otwarcia Muzeum dla zwiedzających przed zbliżającą się kanonizacją bł.Jana Pawła II?
Proszę o wyjaśnienia - czy prawdą jest iż członek Pańskiej najbliższej rodziny został zatrudniony w Muzeum Papieża?
Informacje proszę wysłać drogą elektroniczną na adres kaledonia@onet.pl
Z poważaniem
Marcin Gładysz
Jednocześnie informuję burmistrz miasta Wadowice, Ewę Filipiak iż noszę się z zamiarem złożenia skargi na jej działanie - w związku z kolejnym już przypadkiem nieudzielenia odpowiedzi na składane w ramach ustawy o dostępie do informacji publicznej, wnioski. Przewodniczący Szczur i Lichwiarski będą się musieli zdrowo nagimnastykować żeby uzasadnić dlaczego Kotarba - działając przecież w imieniu organu, nie wypełnia swoich podstawowych obowiązków.
Człowieku! Nie dość, że mylisz ludzi i fakty (jaki Arkadiusz!), to jeszcze się czepiasz burmistrza i rzecznika. A dlaczego urząd ma ci odpowiadać? Panisko z Mucharza się znalazło. A pany to tylko we dworze...
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, ksiądz Raś ma na imię Dariusz, dziękuję.
UsuńDlaczego urząd ma odpowiadać? Bo tak mówi prawo :) Że już o zwykłej kulturze i ludzkiej przyzwoitości nie wspomnę.
Na odpowiedź jest chyba dwa tygodnie czasu.
OdpowiedzUsuńDlaczego Gładysz tego nie pojmuje?
Bzdura. Ustawa mówi wyraźnie że odpowiedź ma nastąpić bezzwłocznie, nie później jednak niż w dwa tygodnie od złożenia wniosku . Co oznacza że nie mający kompletnie nic do roboty Kotarba powinien odpowiedzieć "od ręki".
UsuńPoza tym zaś - składałem do UM w Wadowicach jeszcze jeden wniosek - bodajże 10 października ubiegłego roku - także adresowany do Stanisława Kotarby - który do dzisiaj pozostał bez odpowiedzi. Chcesz policzyć o ile Staszek przekroczył ustawowe terminy?
Czyli Gładysz poddaje się, że jednak dwa tygodnie !
OdpowiedzUsuńCzyli Gładysz poddaje się - nie umiem wytłumaczyć niczego analfabecie.
UsuńDziadunio, to oczywiście taki żart, że czekasz na odpowiedź wadowickiego rzecznika?
OdpowiedzUsuńEwentualnie odpowie w Gazecie Krakowskiej, że to prowokacja polityczna i on sobie nie życzy, bo to zamach na coś tam, coś tam, itp. ...
na niego ;)
UsuńJednak Stanisław nie podjął się "skrzyżowania mieczy" z tobą ;)
OdpowiedzUsuńa skąd wiesz? Może odpowiedź jest tak niewygodna dla dziadunia Gładysza, że boi się ją upublicznić?
UsuńDziaduniowi wierzę.
UsuńA mnie zachowanie faceta - z którego, jak ustaliła Policja, "Kocicho" pisało wredne komentarze pod dresem pana Bolesława Kota - i jego sponsora - Filipiakowej, wcale mnie nie dziwi. Od dawna wydaje się im obojgu, że stoją ponad prawem, bo...
OdpowiedzUsuńNo właśnie, dlaczego?
Kto nie wie, niech się domyśla...
Ja dodam tylko, że mogę dostarczyć całą stertę wniosków i pytań kierowanych do burmistrza sponsorującego z naszych podatków stanowisko niedorzecznika "prasowego"...
Od 1995 roku...
Na które ten dureń nigdy nie odpowiedział, bo twierdził, że nie do niego... adresowane!
Ale w mediach przedstawiał się (dowody do wglądu), jako "rzecznik prasowy burmistrza wadowic" (z małej litery, to nie pomyłka, bo to nie miasto, tylko polityczne podwórko budżetowych złodziei)!
Dlatego nie mam wątpliwości, że skarga będzie adekwatna do sytuacji, nie wiem tylko, czy skuteczna?