środa, 19 lutego 2014

Europejskie sankcje niczego nie zmienią.

Stan wyjątkowy. Natychmiast.

Moim zdaniem nie ma lepszego wyjścia dla Ukrainy. Inaczej nadal będą ginąć ludzie.

Zanim zaczniecie rzucać mi się do gardła - przemyślcie to proszę, dobrze.

17 komentarzy:

  1. Masz rację, tam nie ma innego wyjścia, bardzo rzeczowy wywiad był dzisiaj w Gość Radia Zet z W. Cimoszewiczem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest lepsze wyjście. Zapowiedz rezygnacji Janukowicza i wcześniejsze wybory gwarantowane przez miedzynarodowe instutucje. Stan wyjątkowy przyniesie tylko wiecej ofiar i wojnę domową. Patrz na Lwów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt tego mógłby być taki, że Janukowicz wygra ponownie, bo opozycja tam jest bardzo podzielona

      Usuń
    2. Patrzę na Lwów. Patrzę na całą Ukrainę. Patrzę także na Polskę. I powtarzam - wojsko to przemoc zdyscyplinowana, uporządkowana. Tłum ludzi z jednej strony i berkut z dresiarzami z drugiej to chaos, emocje, zwierzęce instynkty. Nie ma cienia wątpliwości czyja dominacja na ulicach przyniesie więcej trupów.

      Usuń
    3. Przypomnij sobie obrazy armi radzieckiej zdobywającej Berlin. Tak może wygladać Twój obraz zdyscyplinowania i uporządkowania. Doprawdy gubisz się w ...zwierzęcych instynktach.

      Usuń
    4. Gładysz ze swej dziupli w Mucharzu chciałbyś na Ukrainie zrobić z Majdanu drugi Tiananmen?

      Usuń
    5. Jaka ruska armia - no nie żartujmy. Jesteśmy w XXI wieku a o ile mi wiadomo w ukraińskiej armii nikt nie pozabijał oficerów, w ich miejsce nie awansował niepiśmiennych chłopów. Bardzo łatwo jest ulec takiej powierzchownej sympatii gdy jedną stroną konfliktu są zwykli ludzie a z drugiej strony gówniarze z Berkutu czy bandyckie tituszki. I powiedzieć - Janukowycz stracił mandat , musi ustąpić. Rzecz w tym że on go stracił wyłącznie moralnie - ale prawo wciąż jest po jego stronie. Więc co znaczy 'musi"? A jeżeli nie zechce? A że nie zechce to pewna. Pytam więc - czy zmiana władzy teraz, zaraz - warta jest tego by na ulicach ginęli ludzie? Warta jest społecznej traumy, wewnętrznego rozdarcia, na pokolenia zasianej nienawiści i nieufności? Pamiętajcie że mówimy o państwie w którym władz mimo wszystko zostały wybrane w wyborach. I w wyborach będzie można je odwołać.

      Usuń
    6. Tiananmen? Nie. Po prostu wolałbym żeby Kijów nie wyglądał za rok jak Aleppo.

      Usuń
  3. XXI wiek ? Mówisz to przekonany że człowiek jest emocjonalnym zwierzęciem i kieruje nim chciwość, a teraz twierdzisz że w obliczu upadku standardów będą zachować się w sposób cywilizowany ? Popatrz na Aleppo. Też XXI wiek. Pisałem zapowiedz ustąpienia Janukowycza, zmiana konstytucji, wcześniejsze wybory itd W każdym układzie takie rozwiązanie ma więcej możliwości do kompromisu niż wprowadzenie stanu wyjątkowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówię to przekonany że armia to twór odporny na emocje, tak indywidualne jak i te właściwe tłumowi. Janukowycz mógłby obiecać że np nie będzie kandydował na kolejną kadencję - ale nie w tym rzecz - problem w tym czy dla ludzi na Majdanie taka obietnica to byłoby dość żeby rozejść się do domów?

      Usuń
    2. Bierkut też był odporny na emocje ?

      Usuń
    3. Berkut to nie armia. Berkut to odpowiednik ZOMO.

      Usuń
    4. Anna Siłkowska

      Dziaduniu, czytam i nie wierzę, że tak rzeczywiście myślisz. Wojsko, jak otrzyma rozkaz, to też będzie strzelało do cywilów. Nie pamiętasz, bo jesteś młody, ale ja dokładnie pamiętam relacje radia Wolna Europa z 1970 roku z wydarzeń na Wybrzeżu. Tam właśnie wojsko i to nasze, strzelało do Stoczniowców. Nie widzę żadnej różnicy, czy to było ZOMO, czy wojsko, tak samo wykonywali rozkazy.

      Usuń
    5. Wojsko mogłoby się okazać gwoździem do trumny Janukowycza. Tam też są zdania podzielone.

      Usuń
    6. Pani Aniu, specjalnie dla Pani przekopiuję tutaj dyskusję z fb, którego, o ile wiem, nadal Pani nie posiada :) Może zaprezentowane tam argumenty rzucą trochę światła na to co i dlaczego myślę. Zrobię to gdy tylko będę przed komputerem.

      Usuń
  4. Ciężko mi sobie wyobrazić wybory na Ukrainie. Pamiętamy te z 2004 r.

    OdpowiedzUsuń
  5. Politycy lewicy pojadą na Ukrainę promować ideologię gender.

    OdpowiedzUsuń