środa, 5 marca 2014

Hmm, cokolwiek to niepokojące

Czyli prewidyzm w praktyce :)

Najpierw króciutka notka biograficzna : Jan van Eyck (ur. ok. 1390 w Masseik zm. 9 lipca  1441 w Burgi) – malarz niderlandzki, przedstawiciel piętnastowiecznego realizmu niderlandzkiego. Był bratem innego malarza niderlandzkiego Huberta van Eycka.
A teraz popatrzcie co, a właściwie kogo holender przepowiedział ;)



12 komentarzy:

  1. jakoś nie kumam. No co? Małżeństwo Arnolfinich, potem portret Arnolfiniego. Źle oddane kolory reprodukcji, światło nie odbijające laserunków, nie oddają wiernie klimatu obrazu oraz realizmu, którego na owe czasy JvE był mistrzem poprzez wycyzelowane szczegóły ( małżeństwo wiernie odbija się w lustrze na tylnej ścianie) i perspektywę powietrzną. Przykład jednego z pierwszych obrazów olejnych w XVw europie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ps
    epatowanie się podobieństwem do pewnych osób można skwitować - nie jeden pies to burek. Zresztą wcale nie podobny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie podobny do kogo w takim razie? ;) Pierwszy raz w życiu czytam użycie słowa "epatować" jak czasownika zwrotnego ;) :)

      Usuń
    2. po prostu dużo rzeczy jeszcze nie wiesz. Epatować można kogoś, można też się - co zresztą ma pewien podtekst pejoratywny. Ale przecież od ciebie nie można za wiele wymagać.

      Usuń
    3. ps
      jak to do kogo podobny? Do kuzyna Ewuni z gotowizny.

      Usuń
    4. Mimo wszystko, polecam odwiedzić jakąś bibliotekę, mam wrażenie że nie zaszkodzi ;):)
      Ale całkowicie się zgadzam z pierwszym trzonem Twojej wypowiedzi - jest masa, prawdziwy ocean rzeczy, których nie wiem. Dorastam do stwierdzenia że wiem że nic nie wiem. Może kiedyś, za trzydzieści lat, będę mógł te słowa wypowiedzieć, nie narażając się na śmieszność ;):)

      Usuń
    5. ja jakoś nie muszę, jestem na bieżąco - tobie by się jednak przydało. Cóż, człowiek uczy się całe życie, a że nie uczyłeś się kiedy na to był najlepszy czas - to i twoja strata. Może po prostu nie nauczyli cię jak w Jagiellonce korzystać z księgozbioru? Choć teraz w dobie internetu wystarczy kliknąć: http://obcyjezykpolski.strefa.pl/?md=archive&id=382 Polecam trzecie zdanie od końca. Choć cieszę się, że mogłem cię czegoś nauczyć - zawsze jest ten pierwszy raz. I jeszcze dużo razy będzie...
      A tak na marginesie - do stwierdzenia "wiem, ..." się nie dorasta. Ono towarzyszy przez całe życie, co podobno jako filozof z wykształcenia powinieneś chyba wiedzieć. Dorasta się do roli mędrca. A tym, którzy jeszcze do tego nie dorośli, a już silą się na rolę autorytetu - pozostaje miano, którym cię już nieraz określiłem - mędrka.

      Usuń
    6. Bajesz baje. "Epatować się" to bzdura, nie odnotowywana w żadnych słownikach, oraz karkołomna gramatycznie i znaczeniowo. Ale mniejsza o to - nie wykluczam że kiedyś się w nich znajdzie. Co do 'wiem że...." - tu bzdurzysz już piramidalnie - potrzeba wielkiej wiedzy i ogromnej mądrości by móc to zdanie wypowiedzieć bez bufonady. Dorasta, dojrzewa się do niego - oczywiście że tak :)

      Usuń
    7. golono, strzyżono. Ty widocznie jesteś w tej niedojrzałej fazie, gdzie wydaje ci się, żeś najmądrzejszy. Cóż - pozostaje ustąpić głupkowi

      Usuń
  3. Dziadunio ale pieprzysz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecuję, kiedyś tak zrobię - kiedyś zanim opublikuję cokolwiek to wielkimi literami opiszę - to żart, to polityka a tamto ciekawostka ;) :D

      Usuń
  4. Czyli 600 lat temu już wiedziano, że Putin zstąpi na ziemię...
    van Eyck - nie tylko genialny malarz, ale i prorok :)

    OdpowiedzUsuń