czyli wniosek o samorozwiązanie RM
Najtańszym a w każdym razie najskuteczniejszym sposobem na poradzenie sobie ze zmasowanym atakiem komentatorów i blogerów, na dobre samopoczucie i podrażnioną miłość własną dużej części dietetycznych radnych, będzie nie wypychanie naszymi wspólnymi pieniędzmi kieszeni kauzyperdów, tylko właśnie- wniosek o samorozwiązanie Rady.
Skutecznie go przegłosowując - daje wam honorową obietnicę - już od następnego dnia nikt o was publicznie nawet się nie zająknie. No, może dajcie nam tydzień na świętowanie - po tygodniu osobiście przypilnuję, żeby wasze nazwiska nie pojawiły się nigdy i nigdzie. Ba - mogę się nawet zobowiązać ze w przyszłej Radzie będę promował pogląd iż należy je usunąć ze wszystkich protokołów, tak żeby już nic nie spędzało wam snu z powiek :D
Wam i przyszłym pokoleniom - w razie gdyby za kilkaset lat jakiemuś historykowi zachciało się dokumentować waszą dzisiejsza mizerię.
Wasze późne wnuki nie najedzą się przynajmniej wstydu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz