czyli o sztuce wysokiej:)
Sztuka teatralna powstała nie po to żeby naśladować rzeczywistość. Guzik mnie obchodzi co twierdzą historycy i teoretycy literatury - ja uważam że powstała po to żeby mogły się wydarzać na scenie rzeczy, które w rzeczywistości pewnie nigdy się się nie wydarzą.
Pomyślałem ostatnio że u nas nawet ateiści modlą się żeby władze naszego miasta stanęły kiedyś przed sądem i zdały sprawę z tego co zrobiły z naszego miasta.
Cóż - najpewniej nie staną.
A więc wynajmijmy sale kinową w WCK i zagrajmy w sztuce "Proces"
Oskarżeni to oskarżeni.
Pozostałe osoby dramatu widzę tak - Sędziego mógłby zagrać Bolesław Kot. Uzasadniać chyba nie muszę.
Ławę przysięgłych(tu wprowadzam anglosaską modłę, ale to konieczne) - każdy widz na sali.
Świadkami byliby ci których żeby zaświadczyli, powołamy.
Prokuratorem Mateusz.
A ja, tak czy owak w ostatnich czasach bez przerwy o coś się z nim sprzeczam - wezmę na siebie rolę obrońcy. Literę prawa znam tak sobie, ale za to ducha czuję nie gorzej niż minister Gowin:)
Jak mamcie kocham - krzywdy nikomu nie zrobię - a i przed erudycją Prokuratora przyklękam tylko tak dyskretnie, na jedno kolano;)
Bardzo jestem ciekaw co by z takiego vox populi, głoszonego z głębi sali, wyniknęło.
Wiem doskonale dlaczego chcesz być adwokatem mafii :D
OdpowiedzUsuńStary po prostu przestaje się sprawdzać, więc wpadłeś na pomysł, żeby podpiąć się do państwowego koryta.
Ale jest też drugie dno. W rzeczywistości postanowiłeś wziąć tę fuchę bo wiesz, że marny z Ciebie obrońca, a więc nie pomożesz oskarżonym i będzie ich można wtrącić do lochów, których pilnował będzie Edek. Przy okazji nikt nam nie zarzuci nieczystego procesu.
Jeśli o mnie chodzi to przyjmę rolę wsiowego głupka, który widział co nieco :D
Mogę także być świadkiem in.. in.. in. inblanco kurde :DDDDD
:D:D:D:D:D:D
UsuńNo, to inblanco ci wyszło:D Ty będziesz świadkiem inblanco a ja adwokatem in inkaso:D:D:D
Drodzy Państwo!
OdpowiedzUsuńPojawiły się wreszcie urzędowe dokumenty dotyczące mafijnych przekrętów. Papirus pałacowy dostępny z linku poniżej:
http://palacowybajkopisarz.blogspot.com/2012/09/w-odpowiedzi-mistrzowi-poezji.html
No proszę, proszę. Jeszcze nie zadzwoniłem do Edyty, co to wszystkie zna teatry i z niejednych desek chleb jadła, żeby załatwiła rekwizyty, łańcuchy, togi, czy co tam jeszcze - a już w obiegu pojawiły się dokumenty:)
UsuńDramaturgia rośnie.
Jednocześnie pragnę poinformować ze maile i telefony w sprawie obsadzenia roli sądowego woźnego i gońca w jednej osobie są spóźnione -potrzebowaliśmy kogoś z doświadczeniem - i jak raz trafił się jeden kierowca. Mówi że niczego tak nie pragnie jak móc o sobie powiedzieć - ja tu jestem tylko woźnym:)
Obsada juz prawie pełna. Wciąż wakat w głównej roli. Nie liczył bym na Edytę Górniak bo sama bez tortur wyśpiewała...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=J1zBaHhJb6Q
Swoja drogą ciekawe by było gdyby oskarżona zaczęła śpiewać....właśnie ten tekst - "to nie ja byłam Ewą, to nie ja skradłam niebo...":D:D:D
UsuńNie wiem w jakie sytuacji postawiłoby to mnie jako obrońcę - ale - dramaturgia wciąż wzrasta;):)
Zawsze możesz powiedzieć tak
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=O4RBW5ADiEo&feature=related
VIPas