Droga do unijnych pieniędzy dla regionów składała się z kilkunastu etapów. Oraz dziesiątków podetapów, realizowanych w JST. Dosyć szczegółowo opisywałem aktywność Ewy Filipiak w tym zakresie tutaj.
To co poniżej, to tylko orientacyjna ścieżka, którą przeszli ludzie i dokumenty z naszego województwa, żeby dzisiaj mogło to zaowocować kontraktem wojewódzkim.
1.Stworzenie strategi rozwoju województwa, pt. Małopolska 2020 - uchwalony we wrześniu 2011 r. Ewa śpi.
2. Prace nad perspektywą finansową 2014-2020. Ewa śpi.
3. Utworzenie Banku Projektów Regionalnych. Ewa śpi.
4-10 Konsultacje, narady, spotkania, prezentacje. Ewa śpi.
11. Konkurs projektów. Ewa śpi. Liczba projektów przez nią złożonych, to ZERO, więc po co niby ma sobie przeszkadzać?
12. Stworzenie wstępnej listy przedsięwzięć rekomendowanych do objęcia kontraktem terytorialnym 2014-2020. Ewa śpi.
13. Budzi się Droga Ewa. Składa pojedynczą, absurdalną i absolutnie nierealną uwagę do projektu, nad którym aktywni samorządowcy z całego regionu pracowali przeszło dwa lata.
14. Marcin Płaszczyca ogłasza że Ewka jest cool, i że ktoś, z jakichś pieniędzy, pewnie zbuduje w mieście dwie obwodnice.
No i w Choczni powstanie strefa ekonomiczna (temat w ogóle nie objęty w obszarach tematycznych Kontraktu!!!, czego Płaszczyca z właściwym sobie znawstwem, w ogóle nie zauważa).
Powiem tak - i mówię to z pełną odpowiedzialnością - umiejętności i zaangażowanie w gospodarowaniu miastem Ewy Filipiak, jest jak z dowcipu o socjalistycznej gospodarce - gdyby wpuścić ją na Saharę, to po pierwszych pięciu latach zaczęłaby importować piasek.
Strefy działają na podstawie ustawy z 20 października 1994 o specjalnych strefach ekonomicznych. Tak, tak to ten sam rok, gdy Ewa Filipiak objęła fotel burmistrza miasta. Minęło 20 lat i królewna się przebudziła. Narysuje w MPZP nowe linie, głównie na prywatnych przecież terenach i będzie Strefa. Podejrzewam że samo scalanie działek i wykup gruntów zajmie tyle czasu że chyba już ostatni raz przedłużone funkcjonowanie stref do 2026 roku, to i tak będzie zbyt mało czasu żeby powstało tam cokolwiek.
Duże, subregionalne i regionalne projekty współfinansowane ze środków UE ominą miasto wielkim łukiem. Kolejny burmistrz, o ile porządnie przyłoży się do pracy od pierwszego dnia urzędowania, będzie miał szansę wyszarpnąć coś dla gminy - niestety, będą to raczej odpadki z pańskich stołów samorządowców bardziej zaradnych, niż solidny kęs kapitału, który mógł przeobrażać naszą okolicę.
W przypadku gdyby burmistrz Ewa Filipiak ocalała na okupowanym stołku na kolejną kadencję, gmina Wadowice ma wszelkie szanse na to, by w rankingu absorpcji środków z UE, w dnie, na którym znajduje się dzisiaj, wydrążyć sporej głębokości dziurę.
Import piasku bezkonkurencyjny :)
OdpowiedzUsuńNic nie rozumiesz dziadunio. Ewa Tworzy Wadowicką Strefę Propagandy !
OdpowiedzUsuńParafrazując płaskiego "wadowicka strefa przemysłowa zostanie narysowana na mapie ale nigdy nie powstanie jako strefa ekonomiczna" Zostanie zaprojektowana jako propagandowy twór lokalnej władzy lękającej się utraty władzy i nigdy nie będzie konkurencyjna dla prawdziwych stref stref ekonomicznych działających zgodnie z ustawa o SSE.
OdpowiedzUsuńPrawie rok do wyborów, a już takie cuda ogłaszają...
OdpowiedzUsuńMyślę, że doczekamy się również lotów na Księżyc dla wybranych wadowiczan :)
Najsmutniejsze jest to, że duża część wyborców nabierze się na takie numery, za 4 lata znowu to samo można "ciemnemu ludowi" obiecać, później znowu, itd. ...
Szkoda głową o mur tłuc ... itd.
OdpowiedzUsuńPierdoły wypisujesz!!!
OdpowiedzUsuńPrzecież Strefa Ekonomiczna już dawno funkcjonuje. Od 20 lat.
Przytoczę tylko te sztandarowe inwestycje i osiągnięcia:
Gabinet Dyrektora Basenu, Gabinet Dyrektora Wodociągów, Gabinety Dyrektorskie kilku szkół, Gabinet Dyrektora Śmietniska, Gabinety kilku innych spółek gminnych, Gabinet Rzecznika, Gabinety Doradców, Gabinety Radców Prawnych, Redakcja Pisma i Portalu... Nie wspominając już o Specjalnej Super Strefie Ekonomicznej Obejmującej Urząd Miasta. Człowieku Miejsc pracy aż za dużo i wierz mi nie za najniższą ani nawet średnią krajową. Taka "bieda" to w Zatorze albo w Tychach. U nas na bogato. Otwórz oczka. Wystarczy chcieć.
A Ty tylko gderać i gderać...
Filipiak przespała niemal 20 lat. Teraz prymitywną publicystyką próbuje zatrzeć przeszłość. Nie dam się oszukać. Patrzę na Oświecim i widzę jak bardzo nasza gmina straciła.
OdpowiedzUsuńhttp://www.gazetakrakowska.pl/artykul/1056522,oswiecim-powiekszyli-specjalna-strefe-dla-kauczukowego-potentata,id,t.html