Anonimowy14 października 2012 23:39
Nawet życzliwych Pan zraża do siebie, oby to się nie skończyło tak jak jest na Pana blogu "Murzyn zrobił swoje, murzyn odchodzi" tam w odpowiedziach nakreślono charakterystykę Pana osoby . Wniosków żadnych Pan nie wyciągnął , proszę się zastanowić nad sobą .Usuń
Mateusz Klinowski15 października 2012 09:21
Życzliwi, ale nic nie robiący, niestety nie są mi do niczego potrzebni. Ludzka życzliwość jest wspaniała, ale niestety nie wygra się nią wyborów. Potrzebuję ludzi do pracy, a nie do robienia politycznego PR'u i dobrej miny do złej gry.
Zrażajcie się Państwo - proszę bardzo. Ja jednak będę robił swoje. I zastanawiam się nad sobą bardzo często, jak również nad uchwałami, które głosuję, nie kierując się tym, czy ktoś się zrazi wynikiem mojego głosowania.Usuń
dziadunio15 października 2012 12:12
Przede wszystkim nie wygra się ich bez ludzkiej życzliwości. Bez ludzkiej życzliwej oceny tego co i w jaki sposób robisz. Tak naprawdę dopiero dzisiaj zrozumiałem w jakim miejscu się różnimy. Mnie interesowała, interesuje i będzie interesowała wyłącznie rewolucja partycypacyjna. Tzn taka która odbędzie się poprzez partycypacje i w imię partycypacji. Dla ciebie w którymś momencie, stało się ważne czysto mechaniczne pozbycie się dotychczasowej władzy. To dlatego ty, jako swoja robotę pokazujesz tony papierów a ja uznaję ze one mają znaczenie trzeciorzędne, a za najważniejsze czego udało ci się dokonać to rozbudzenie zainteresowania ludzi.
To praca z ludźmi a nie z papierami może przynieść efekt w postaci wygranych wyborów. Oraz - co ważniejsze - długotrwały efekt w postaci ich stałego uaktywnienia się, partycypacji właśnie. Choćby poprzez działania w Radach Osiedli czy sołectw o których dziś nikt nic nie wie. Łącznie z tobą. Usuń
Każda władza się zużywa, obrasta w układy, wcześniej -później korumpuje. I dlatego tak wielką wagę przywiązuję do angażowania możliwie najszerszej grupy ludzi, do przekonania ich że są pełnoprawną częścią społeczności a ich głos istotny i wysłuchiwany. Nie jesteśmy tego w stanie zrobić na skalę większą niż gmina - być może nawet tutaj się nie powiedzie - ale to nie oznacza że nie powinniśmy, nie MUSIMY, próbować.
Gdyby poskładać te zacytowane wypowiedzi wyszła by wspaniała recepta na obywatelski sukces. Każdy jednak widzi tylko wycinek całości. Całości która jest konieczna do sukcesu.
OdpowiedzUsuńOptymista mógłby powiedzieć uzupełniacie się. Pesymista, sprzeczacie się.
Racjonalista, zaś róbcie swoje. Aktywnie. Wtedy zobaczy co z tego wyjdzie.
Nie traccie tylko za dużo energi i czasu na przekonywanie przekonanych....
No, niezupełnie każdy widzi wycinek:) Staram się pisać w sposób czytelny i wydawało mi się że pokazuje całe spektrum.
UsuńA racjonalista powie raczej - ten który trzyma ster nie powinien lekceważyć żadnej ze składowych.
A swoją drogą to mógłby być dobry pomysł gdyby zebrać przedstawicieli wszystkich rad osiedlowych i wspólnie porozmawiać o problemach rad, miasta i przedstawić im swoje plany odnośnie np budżetu partycypacyjnego.
OdpowiedzUsuńWiele miast np Łódz, Sopot czy Poznań wprowadza różne elementy takich budżetów a u nas nikt nic o tym nie wie.
Obywatelu!
UsuńDzięki za głos rozsądku, bo Dziadunio znowu płynie w otchłanie publicystycznego patosu rozpalane energią słowotoku ;)
Co do pomysłu z radami osiedlowymi - DOSKONAŁY! Do tego właśnie i ja zmierzam, próbując zebrać do kupy dane adresowe chociażby ich przewodniczących, choć najlepiej byłoby też członków.
Uważam, że powinniśmy zorganizować spotkanie wszystkich członków wszystkich rad osiedlowych i sołectw w Wadowicach, i porozmawiać o problemach.
Ale jak to zrobić, skoro nie wiemy nawet, do kogo wysłać zaproszenie?
A idę coś zjeść bo pierd..licie tu strasznie dziś :D
OdpowiedzUsuńNiech to będzie głos arbitra hahaha
Nazwiska i nr telefonów do wszystkich przewodniczących rad można znaleść w internecie na stronie BIP. Adresów nie ma bo to dane osobowe. Ale nr telefonów powinny wystarczyć. Proszę tez wziąść pod uwagę że w wielu radach najistotniejsze są a przynajmniej być powinny sprawy lokalne a więc wszelka polityczna propaganda jest niemile widziana.
OdpowiedzUsuńhttp://www.wrotamalopolski.pl/root_BIP/BIP_w_Malopolsce/gminy/root_Wadowice/podmiotowe/Jednostki+pomocnicze/Lista+jednostek/
Do pozostałych członków rad można dotrzeć w następujaco :
OdpowiedzUsuń- w biurze RM powinny być dostępne listy wszystkich członków wszystkich rad
- można też oplakatować pewne regiony gminy
- oraz pocztą pantoflową
Czasem lepiej posłuchać pyskaczy, niż klakierów.
OdpowiedzUsuńNiech stracę. Żeby nie było. Oba opisywane "przypadki" są dość ciężkie. Ja mówię na nie "ciamciaramcia" i "cwaniak". Se dopasujcie.
OdpowiedzUsuńNie znam innego sposobu uleczenia tej choroby jak wspólna biesiada przy połóweczce.
I już nie rycz. ;)
Z połóweczką uważaj zostaniesz potem radnym i artykulik gotowy :)
Usuń